1

(46 odpowiedzi, napisanych OTP 2017)

Wrocław

2

(18 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Honorable mentions: Lapras GX, Vikavolt, Lunala GX, Passimian
Cały czas zastanawiam się nad tym czy Lapras mógłby spowodować powrót Water Boxa? Jendak na pierwszy rzut oka, nie wydaje się to być talią wybitną w obecnym formacie.
Vikavolt ma bardzo dużo potencjału ze swoim ability, tymbardziej z Vikavoltem GX w przyszłości. Aczkolwiek póki nie wyjdzie grassowy Charjabug, Vikavolt pozostanie kartą ciekawę, lecz mało grywalną.
Lunala GX - w PTCG spora część ability (w ostatnich latach chyba wszystkie) pozwalające transferować energie między Pokemonami okazywały się być grywalne. Czy teraz jest tak samo? Niestety Lunala GX jest Stage 2 i aktualnie wydaje się być najzwyczajniej za wolna na obecną metę. Wydaje mi się, że jednak może pokazać nam dużo w przyszłości.
Passimian - wydaje mi się, że niestety Passimian nie ujrzy światła dnia w świecie turniejowym. Jego damage output to chyba po prostu za mało na tę karciankę. Mimo tego, że ostatni do mety weszły Darkraie EX i sporo GXów ma weakness na Fighting to wcale nie swarmowi. Tak samo dużo jest pokemonów mających na to resistance - poza tym jak długo jesteśmy w stanie utrzymać ten swarm? Czy jesteśmy w stanie wszystko zawsze 2-shotować? Uwielbiam jednak tę kartę za jej design i stworzenie podstawy do całkiem przyjemnego Budget decka.
Team Skull Grunt - Houndom Mill dostał nowego supportera, jestem ciekaw czy pomoże tej talii.

10. Golduck
O ile karta ta nie do końca do mnie przemawia, o tyle bo dłuższych przemyśleniach muszę jej przyznać, że może się okazać grywalna. Ma całkiem dobry typing oraz jest Stage 1 co pozwala mu być sparowanym z Eeveelucjami. Czy można stworzyć na tym talię, która poradzi sobie w aktualnej mecie? Nie wiem, ale jeśli kiedykolwiek miałby zadziałać to najprawdopodniej właśnie teraz. No, a jeśli nie jest dobry, to jest kolejną opcją na przyzwoity Budget deck.

9. Tsareena
Tsareena jest chyba moją ulubioną kartą, która wyszła w SM. Jest Stage 2, jednak na jej korzyść działa istnienie FoGP. Jej ability umie być naprawdę świetne jeśli użyjesz go 2-3 razy w ciągu pierwszej lub drugiej tury bardzo możliwe, że wygra ci grę. Jej dużym problemem, jednak jest fakt iż mimo wszystko pozostaje Stage 2 i nie posiada dobrych ataków, tak samo nie posiada raczej dobrego partnera. Ma ogromny potencjał i wyczekuję aż ktoś złoży na niej mimo wszystko coś sensownego.

8. Nest Ball
Początkowo chciałem dać Nest Ballowi pierwsze miejsce, ale potem doczytałem, że kładzie Pokemony na bench. Oh, to dość duży minus. Bardzo duży minus. W aktualnym formacie Nest Ball na pewno przyda się w paru taliach, jednak nie sądzę by był grany powszechnie z prostego powodu - Ultra Balle będą dalej grane w 4 sztukach tam gdzie się je grało, Nest Ball może być jedynie dodatkiem w taliach, które grałyby więcej piłek... a takich talii wcale nie ma dużo. Karta ta zyskuje bardzo dużo po rotacji Shaymina - wtedy może być grana o wiele częściej.

7. Lillie Lillie... hmm. Początkowo nie miałem jej nawet na tej liście, ale potem sobie o niej przypomniałem. Jej efekt jest bardzo niepozorny i trzeba się zastanowić czy rzeczywiście jest dobra? Jest to tylko odrobinę lepsza Bianca. Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że jednak Lillie ma w sobie zaskakująco dużo potencjału. To prawda, aktualna meta w dużej mierze opiera się na mieleniu się przez talię tak szybko jak się da dzięki użyciu Shayminów i Sycamorów, jednak często znajdujemy się w sytuacji kiedy chcielibyśmy zwolnić. Efekt Lillie umie być bardzo mocny w T1, w mid-late game możemy jej użyć w sytuacji kiedy mamy większość potrzebnych kart na ręce i nie chcemy ich discardować sycamorem, lub kiedy nie chcemy N-ować przeciwnika. Karta na pewno wymaga testów - czy teraz będzie grana nie wiem, jednak jeśli w końcu Sycamore wyrotuje, myślę, że może się ona spotkać z powszechnym zastosowaniem.

6. Professor Kukui
O tej karcie chyba nie mam dużo do powiedzenia. Ma zbalansowany efekt, może zrobić matematykę, wiele talii rozważało wcześniej Giovanniego - Kukuia prawie na pewno przygarną. Nowy 1-of do rozważenia w połowie talii, jednak nie łamie gry w żaden sposób, stąd 6 miejsce.

5. Umbreon GX
Szczerze mówiąc bardzo nie lubię tej karty. Atak spreadujący 90+30 to zdecydowanie nie to samo co kiedyś, do tego jestem bardzo sceptycznie nastawiony do kart bijących za basic energię + DCE, bo często ciężko wyrobić z ładowaniem paru pod rząd - tymbardziej kiedy nie działają na nie Elixiry. Jednak fakt, że jest to Stage 1 ma też ze sobą 1 plus - możliwość używania Eeveelucji. Hype na tę kartę, możliwe połączenie z Eevelucjami oraz Dark Typing nie pozwoliły mi wywalić go z topki, jednak nie sądzę by karta rzeczywiście okazała się być wybitna. Bardzo możliwe, że jego najmocniejszym atakiem jest po prostu jego atak GX, jednak nie widzę jak moglibyśmy go wykorzystać w disrupt deckach.

4. Shiinotic Shiinotic wydaje się być niepozorną kartą, jednak uważam, że ma ogromny potencjał. Tak długo jak  FoGP jest w formacie, tak długo Shiinotic może się pojawić. Aktualnie w formacie posiadamy wiele grassowych Pokemonów, które mają potencjał, jednak większość z nich jest Stage 2 (Serperior, Tsarrena, Vileplume, Decidueye GX(proszę nie, jest okropny)) i w tych taliach mógłby się przydać. Większość osób posiada mindset, że te ewolucje wystarczy wystawić raz i będzie dobrze, ale to przecież nie tak działa w większości tych wypadków. Zazwyczaj chcemy ich wystawić dużo więcej. Shiinotic, choć zabiera nam jedną kartę, w ciągu tury, w której go wystawiamy bardzo szybko oddaje nam tę kartę. Co więcej, zazwyczaj wystawiamy go w T1 gdzię często sami nie potrzebujemy swojego S2 na stole. Może nam również posłużyć jako narzędzie do wyszukiwania Pokemonów pod Trainer lockiem Vileplume'a. Rzeczą, która często nie jest rozważana jest fakt iż zagranie wystawienie 2 Shiinoticów w T1 wcale nie jest trudne jeśli i tak gramy turbo talią(w T1 możemy wyszukać drugiego Shiinotica ability pierwszego). Głównym problem Shiinotica jest zapewne Bench space, jednak nie mogę nie kochać tej karty. Pomaga mi też, fakt iż jest to ability bardzo podobne do ability Gabite'a DEX, którym miałem przyjemność grać całkiem sporo. Nie mogę się nie cieszyć wyjściem tej karty.

3. Oranguru
Oranguru rzeczywiście, w praktyce nie robi wcale tak wiele. Jego główną rolą jest ratowanie po N-ach. Jednak właśnie dlatego jest tak wysoko - to wbrew pozorom bardzo niebezpieczna umiejętność. N na 1 jest całkiem popularnym late game'owym zagraniem, które często pozwala graczowi, który jest w tyle na niesamowite comebacki. Fakt, że karta kontrująca N'a może zostać wciśnięta do praktycznie każdej talii jako 1-of jest czymś niebezpiecznym. Oranguru przekonuje mnie swoim uniwersalizmem, może się przydać w każdej fazie gry, do tego ma nie najgorszy atak, w przeciwieństwie do Ocitllery możesz go wystawić jak tylko go dobierzesz. Czego oczikwać więcej?

2. Tauros GX
Nie chcę się rozpisywać o tej karcie, bo podobnie jak Umbreona GX bardzo go nie lubię i nie jestem do niego całkowicie przekonany. Jego uniwersalizm może okazać się niebezpieczny, jego atak GX jest bardzo mocny. Nie jestem pewien czy zasłużył na drugie miejsce, nie wiem gdzie go rzeczywiście grać poza Yveltalami, jednak pozostawię go tu mimo wszystko, ponieważ boję się, że może okazać się mimo wszystko dobry.

1. Lurantis GX
Tu z kolei mój kolejny prywatny faworyt... przy czym sam wiem, że niekoniecznie rozsądnie. Jest moją drugą ulubioną kartą w tym secie tuż po Tsareenie - czym się od niej jednak różni? Tym, że w kontraście do niej Lurantis posiada BARDZO różne możliwości grania. Karta ta wręcz bije po oczach potencjałem. Sama w sobie wydaje się być już dobra - owszem, nie robi rzeczy niesamowitych, jest jednak niezwykle consistent sama w sobie. Ataki akcelerujące praktycznie zawsze były dobre, drugi atak pozwala na consistent 2HKO na wszystikm i pozwala rozważyć jakieś defensywne warianty, posiada solidne 210 HP i można ją wystawić z FoGP w ciągu jednej tury. Pytanie z czym to można grać tak, żeby rzeczywiście działało? Istnieje bardzo dużo możliwości, które trzeba przetestować - Quad Lurantis, Ariados, Garbodor, Eeveelucje, Vileplume - wszystko z tego wydaje się być grywalne. Karta może znaleźć swoje zastosowanie ofensywnie jak i defensywnie. Ja jestem przekonany przede wszystkim jej consistency. Moja największa obawa to jednakże weakness na Fire. Jest on tutaj kluczowym czynnikiem, który może spowodować, że karta póki co nie ujrzy gry turniejowej. Fakt, że nie posiada naturalnych możliwości robienia 1HKO, a w mecie są talie, które mogą zrobić OHKO nawet na Pokemonie z taką ilością HP nie poprawiają sytuacji Lurantisa. Mimo wszystko wydaje mi się on być najlepszą kartą tego setu i nawet jeśli nie teraz, to bardzo chciałbym zobaczyć kiedyś działającego Lurantisa.

3

(140 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Polecam dołączyć się do grupy na fb Pokemon TCG Opole, bo jest tam paru graczy, którzy ostatnio próbują rozpocząć jakąś grę regularną.

4

(0 odpowiedzi, napisanych Decki PCL-on)

Cóż, ostatnimi czasy na Regionalsach w Orlando jakiś sukces odniosły Gyaradosy - 2 talie na nich oparte dostały się do Top 32. Jedna z nich opierała się jeszcze na Meowsticu EX oraz Shayminach, jednak moim zdaniem dużo solidniejsza jest lista podana niżej oparta na samych nie-exach.

##Pokémon - 11

* 4 Magikarp AOR
* 3 Gyarados AOR-2
* 2 Remoraid BKT
* 2 Octillery BKT

##Trainer Cards - 45

* 4 Professor Sycamore BKP
* 2 N FCO
* 2 Teammates PCL
* 1 Lysandre FLF
* 1 Hex Maniac AOR
* 1 Pokémon Ranger STS

* 4 VS Seeker PFO
* 4 Trainers' Mail ROS
* 4 Puzzle of Time BKP
* 4 Dive Ball PCL
* 4 Level Ball NXD
* 3 Acro Bike PCL
* 2 Buddy-Buddy Rescue BKT
* 2 Float Stone PLF
* 1 Super Rod BKT
* 1 Special Charge STS
* 1 Town Map BCR

* 4 Team Magma's Secret Base DCR

##Energy - 4

* 4 Double Colorless Energy FCO

Bardzo podobną listą z drobnymi zmianami gram ostatnimi dniami na PTCGO i rzeczywiście jestem pozytywnie zaskoczony tym jak solidna jest ta talia. W ostatniej chwili postanowiłem nią też zagrać na turnieju w Krakowie (z jedną zmianą - 2. Lysandre zamiast Acro Bike'a) i jak można zobaczyć po wynikach - opłaciło się i turniej zakończyłem 1. miejscem z wynikiem 5/0.

Talia ta ma zapewne sporo plusów:
+ duży damage output za jedną energię DCE (90, 150, 210, zabija wszystkie talie na nie-exach, M Mewtwo i większość EXów z Beltami)
+ water typing (łatwe OHKO na Volcaniony)
+ zmusza przeciwnika do wzięcia 6 prize'ów
+ teoretycznie pozytywny matchup z praktycznie wszystkimi Tier 1,2 deckami (z wyjątkiem DarkTiny)
+ Octillery często sprawiają iż jesteśmy odporni na late game Ny
+ kiedy talia już zacznie chodzić to bez większych problemów jest w stanie robić maksymalny damage output co turę dzięki Octillery i Teammates'om
+ ogromny comeback potential dzięki Octillery i Teammates'om

Aczkolwiek można znaleźć również minusy dla tej talii:
- spread damage kara ją okropnie (Golbat i Galvantula to okrutne karty)
- Garbodor umie być problemem w związku z poleganiem na Octillery
- posiadanie Magikarpia w prize'ach umie mocno spowolnić talię. Zazwyczaj i tak mamy pozytywne wymiany prize'ów nawet jeśli musimy poświęcić najpierw 2 Gyaradosy by zabić 1 EXa, jednak umie to być szczególny problem przeciwko np. Mewtwo z Damage Change
- damage cap ustawiony na 210 - nie ma możliwości robienia OHKO na Darkraiu EX z Beltem oraz paru Mega (Rayquaza, Scizor)
- Garbodor i Chaos Wheel mogą oznaczać koniec gry

Oraz największe minusy:
- często startowa ręka może być naprawdę okropna
- bez draw supportera na początku gry ciężko się utrzymać w grze
- generalnie najtrudniej jest spowodować by talia zaczęła działać. Kiedy już zacznie to nie ma zbyt dużych problemów z consistency

A więc tutaj jest krótki opis plusów oraz problemów związanych z tą talią. Teraz pytanie do was - jakie macie pomysły na zmiany w tej talii? Mimo tego, że idzie mi nią dobrze, to czuję, że niektóre karty należy zmienić. Byłbym wdzięczny za propozycje potencjalnych zmian. Aby od razu pomóc z tym co można wsadzić aby zaradzić niektórym problemom:
- Mr. Mime GEN
- Giovanni's Scheme BKT
- inne karty dla consistency

Będę wdzięczny za feedbak tongue

5

(5 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

Urm. Ability Volcaniona EX wzmacnia o 30 obrażenia zadawane przez WSZYSTKIE Pokemony ogniste gracza Volcanionów. Wzrost obrażeń kończy się razem z turą gracza Volcanionów. Więc nie do końca rozumiem pytanie.

6

(42 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

https://discord.gg/QMAzb - zapraszamy na czas głosowy Discorda. Śmieszkujemy wspólnie ogladając worldsy tongue

7

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Raport z "Dużego" 8-osobowego Warszawskiego turnieju.
Jako, że 6-0 to wypadałoby się pochwalić(?) w jak wspaniały sposób ograłem 3... 2 Toady.

Runda 1 vs Augustyn
Na dobry start turnieju moim przeciwnikiem był żądny zemsty Augustyn. Po tym jak zobaczyłem startową rękę myślałem, że rzeczywiście uda mu się zemścić na mnie za wrocławski Expanded. Grę rozpocząłem aktywnym Combee a na ręce miałem Shaymina, 3 Puzzle of Time, 2 Vespiqueny i Teammates. Na szczęście Shayminem na 1 po singlowych puzzlach udało mi się dobrać N. Ręka po N'ie też nie powalała jednakże udało mi się rozstawić też 2 kolejne Combee na benchu i zagrać Compressora. Od tego momentu jakoś to poszło, udało mi się zabić pierwszego Toada na styk i gra nie była już tak trudna. Vespiqueny w NM pomagają na Toady. Mocno.
Pierwsze Toady turnieju i byłem oazą spokoju. To było dla mnie dość nietypowe.
A Augustyn był salty i już obsmarowywał Wrocław na chatach :< Zemsta mu nie wyszła.

Runda 2 vs Piterr
Moim zdaniem najciekawsza rund - głównie dlatego, że to 3 Wrocławianie oraz reprezentant Łodzi mieli wyniki 1-0. Niektórzy twierdzą, że to tylko dlatego, że Warszawa grała tylko fundeckami jak Waterbox czy Trevenanty.
W 2 rundzie przyszło mi zmierzyć się z jednym trudniejszych matchupów mojej talii - T... Quad Partat. Miałem problemy z rozstawem. Piterr szalał z early gamowymi Safe Checkami. Sytuacja wyglądała paskudnie. Na szczęście mój N na 6 tak go zdisruptował, że nie mógł się już z tego podnieść. Ważną rolę w tym matchupie odgrywał też Pokemon Ranger, który konfundował cylonią część Piterra.

Runda 3 vs Simon Came
3 runda z rzędu na podobną talię. Co ja mówię, 3? Po prostu ostatnia gra na Toady tego turnieju. Tu było w sumie ciekawej. Byłem 2 i zacząłem samotnym Combee. Szymon niepoprawnie wywnioskował, że gram jakimś wariantem skupiającym się na Vespiquenach i zaczął ładować Articuno oraz Glaceona EX. Pojedynek był zacięty, chyba udało mi się zlysandrować Articuno zanim wyrządził on większa szkody, ale zaskakująco poradzenie sobie z Glaceonem EX z FFB też nie było takie łatwe gdyż M Phone był już w discardzie. Ostatecznie udało mi się wygrać dzięki N'owi na 3, z którego i tak dobrałem kluczowe karty czyli Teammates or Puzzle of Time. Teammates po Puzzle i Dimension Valley oraz Puzzle po DCE i M Phone zaskoczyły Szymona. Irrbis wszedł na aktyw, Nachtwanderung 180 i było już zasadniczo pozamiatane. Musiałem wziąć jeszcze chyba 3 Prize'y, ale Szymon nie miał już praktycznie żadnych możliwości zwycięstwa i po chwili namyślenia poddał pokazując mi rękę z chyba 4 Pokemonami i bez Supportera. W sumie byłem zadowolony z tej gry bo musiałem przy niej trochę pomyśleć - a poza tym każde zwycięstwo z Toadami jest bardzo satysfakcjonujące.

Runda 4 vs Samochody
Cóż, gry z Karsem zawsze bardzo lubię. Jest to pewien przerywnik w czasie turnieju - można się trochę rozluźnić i pośmieszkować zamiast grać całkowicie na serio. Tak więc sobie śmieszkowaliśmy grając, jednak wynik w sumie nikogo nie zaskoczył. Pyroary nie mają jakiegoś świetnego match upu z NM tak długo jak Hex Maniac jest w formacie a z Vespiquen do pomocy to już w ogóle nie jest problem. Gra zaczęła się zaskakująco mało dynamicznie. Samochody rozpoczęły Charizardem EX i powoli go ładowały - 1 attachment na turę. Ja też rozpocząłem dość powoli, wydaje mi się, że pierwsze KO było w T3. Jednakże choć miałem problem z obrażeniami NM to Pokemonów w discardzie było pod dostatkiem. Rozstawiłem 3 Vespiqueny i tu generalnie można uznać, że kończyła się gra bo zabiłem mu jeszcze chyba po prostu 2 Pyroary i Shaymina EX. Ale było fajnie! 4-0, już byłem mocno ucieszony, że 1. miejsce bardzo blisko.

Runda 5 vs Sebek5000
Od 5 rundy zaczynały się moje gorsze matchupy. Wróżki są świetnym matchupem dla zwykłego NM ale NM/Vespi miewa problemy z zabijaniem EXów a tym bardziej z zabijaniem Mega. Jednakże tym razem mi się poszczęściło. Miałem "turbo" pierwszą turę jednak zdecydowałem się na zdiscardowanie VS Seekera, bo przecież z Setupu na 6 na pewno coś dobiorę. Nie, nie dobrałem. Nie byłem jedyną osobą, która nic nie dobrała. Draw passy trwały przez jakieś 3 tury. W końcu dobrałem Ultra Balla i znów zacząłem kopanie przez talię. Zacząłem powoli zabijać Pokemony Sebka. Spadła Spritzee, Spadł Xerneas, który zdążył zrobić tylko 1 Geomancy. Pozostała tylko nienaładowana M Gardevoir. Sebek miał okropnego pecha, dobrał chyba wszystkie stadiony i wszystkie Max Potiony talii. Użył ich jeszcze 2 razy, jednak to nie pomagało i w końcu dobiłem M Gardevoir (nie mogłem zrobić OHKO bo zepsułem i położyłem Irrbisa na benchu).

Runda 6 vs Arturomod
Byłem 5-0 więc miałem już pewne pierwsze miejsce, ale to była runda, której się najbardziej bałem. Okazało się, że w niej też miałem szczęście. Niezmiernie ucieszyłem się, gdyż wygrałem coin flipa i mogłem zacząć na Trevenanty. Miałem bardzo mocną 1. turę, biłem 160, miałem DCE do dyspozycji i Lysandre czekającego na ręce, miałem nadzieję, że będę mógł wreszcie spróbować ograć ten matchup. Cóż Artur dobrał niegrywalną rękę i scoopnął, bo najzwyczajniej nie mógł nic zrobić z samotnym Phantumpem.

6-0! 1. miejsce, Piterr 2. miejsce i Szymon 3. Byłem bardzo szczęśliwy, że podium przejęte przez nie-Warszawiaków, gdyż pewne osoby za mocno jechały po Wrocławiu podczas ich ostatniej wizyty we Wro (i nie mam na myśli jazdy tramwajem). Turniej mniejszy niż się spodziewałem, ale i tak bardzo fajny i z sympatyczną atmosferą. Nie odbiję tym sobie co prawda Większego Wrocławskiego i OTP, na których nie mogłem się zjawić, ale zawsze to miło spotkać znane mordki. Wielkie dzięki dla Karsa za organizację i towarzystwo, oraz dla Kasi za zdziwienie się moim wiekiem i dogranie ze mną gry po turnieju (udało mi się ograć więc byłoby 7-0!)! Miło było przyjechać do Warszawy w końcu, zostajemy jeszcze na niedzielę z Piterrem, żeby pozwiedzać.

Aha - i przepraszam za ogół tego postu. Piszę go po 4,5 h snu z rana i będąc na nogach od 18,5 h tak więc gramatyka i styl mogą nie być na najwyższym poziomie.

#NMMasterRace
#TeamHarambe
#wybieraniezwierząt

8

(51 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Niestety wycieczka klasowa, nie uda mi się jej w żaden sposób uniknąć już hmm

9

(51 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Będę

10

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Ej, ostatnie 2 turnieje 10 gier undefeated lecę! #hype.

11

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

W sumie to tylko ty Bulbinku póki co nie lubisz tej talii i to nawet nie przez Vileplume, tylko przez Regice'a xD

12

(8 odpowiedzi, napisanych KMP 2015)

Ich bin da.

Standard 4 life, fakt, że turniej we wrześniu to też fajna sprawa wink mam nadzieję, że uda mi się pojawić.

14

(15 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Dobre, sprawdzone i Toad daje mi raka, ekhu, ekhu.

15

(7 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Katowicach)

Niestety mnie jednak nie będzie hmm Deck już sprawdzony, a przez weekend będzie trza siedzieć i wkuwać historię.

16

(7 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Katowicach)

Pytanko dość ważne - o której?

17

(7 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Katowicach)

Najpewniej się zjawię.

18

(52 odpowiedzi, napisanych OTP 2015)

Będę.

19

(28 odpowiedzi, napisanych OTP 2015)

Kato... albo dobra, niech będzie Wrocław.

20

(39 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Najlepiej byłoby rozpocząć jak najszybciej, ale do tej 15.30 - 16.00 skończyć, mamy autobus powrotny o 17.00.

21

(39 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Bilety zamówione, ale będziemy w sobotę od 16 jakoś w Warszawie dopiero.

22

(4 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Katowicach)

Powiem po Warszawie, bo niby kusi, ale chyba prze MegaMany mnie nie stać ; - ;

Nah, pomyłka ironiczna. On tak twierdzi, dlatego nie został to uznane za celowe oszutwa.
On oszukiwał, sędziowie zawiedli. Bo to Amełyka przecież. Po co komu deckcheck.

24

(39 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Maślak w sobotę nie może, o!

To ja powiem więcej. Zacznijmy od tego, że koleś ma 15 lat (ale jest rocznikowo w Masterach). Sam twierdzi, że zrobił to przypadkiem. Dziecko + twierdzi, że to był przypadek => zdecydowanie był to przypadek. Poza tym po co robiłby złą decklistę oraz zły deck. Przecież gdyby chciał cheatować, to nie zapisywał by dodatkowych kart w talii, prawda?
Ale z drugiej strony wybaitował Na od przeciwnika (w T4 z tego co pamiętam). Nie miał innej możliwości zwycięstwa, więc użył VS Seekera na Na, położył go na stole i poczekał, aż przeciwnik zacznie tasować. Cóż, przeciwnik zaczął, dostał Game Lossa.
A do tego gracz jest uznawany za oszusta w swoich rejonach... Ale dla sędziów to nie są podstawy by uznać, że było to celowe oszustwo.