Nowa ZASADA to akurat będzie tylko JEDNA - czyli ta z brakiem ataku u zaczynającego...
Natomiast pozostałe dwie zmiany oceniam zdecydowanie źle - nie dlatego, że zaszkodzą samej grze, tylko dlatego, że są wyraźnym naruszeniem zasad będących od dawna podstawowymi dla PTCG: że kartę należy grać tak, jak została wydrukowana (Catcher) i że każdej wolno mieć do czterech sztuk w decku (poza basic energiami), o ile na samej karcie nie ma dodatkowego ograniczenia (Prof.Juniper / Prof.Sycamore).
Ciekawe, jak się teraz czują ci, co po wyjściu Plasma Blast WRESZCIE zdobyli swoje Catchery, skoro dopiero PO ich zdobyciu dowiadują się, że już niebawem będą to karty "flipane"?... Opierając się na wieloletnich doświadczeniach mogli liczyć na to, że skoro dopiero co te Catchery znów wydano, to przez ok. minimum rok będą mogli ich używać tak, jak to z nimi od początku (od EP) było - a tymczasem jednak tak z nimi NIE będzie.
Wydanie Supportera o identycznym działaniu jak świeżo co zreprintowana Juniper - a w ślad za tym "zasada", że w decku będzie można mieć ALBO te, ALBO tamte - a to jest już jakiś zupełny idiotyzm - i nie oszukujmy się, że tak nie jest.
Chcą poprawić zbalansowanie gry - fajnie, ale te metody, jakimi to robią, jak najgorzej świadczą o ich fachowości, a powiedziałbym nawet, że o ich podejściu do graczy. W takiej sytuacji już nic nie może być pewne, bo przecież znów mogą coś dziwacznego wymyślić, co złamie jakieś kolejne kanony tej gry. Malejąca przewidywalność to duży błąd z punktu widzenia wydawcy, bo wielu kupujących będzie się obawiać, że wydadzą na coś sporo kasy, a zaraz potem jakaś nowa "zasada" (wymyślona ot tak, znikąd) spowoduje, że taka kasa poszła w diabły. Teraz powszechnie oczekuje się, że Tropical Beach będzie JESZCZE droższy, niż był (jest) - no ale przecież mogą go nagle jakoś podobnie jak Catchera popsuć, za pomocą pseudo-erraty (prawdziwa errata to coś innego, niż nagłe wymyślenie, żeby trzeba było go "flipać"), gdy już odpowiednio wiele osób go JEDNAK kupi...
/nie napisałem tego z punktu widzenia własnego stanu posiadania, od razu wyjaśniam/