Raport z turnieju, który odbył się w Warszawie dnia 20.10.2013
Wygrałem, hłehłehłe
Zagraliśmy BO3, zgodnie z zapowiedziami BBdoofa
Kolejność:
1. Amphi (SlowDarkrai)
2. Artur (Darkrai Garbodor)
3. Babidi (Darkrai Garbodor)
4. Isilmeiel (Rayeeles)
3 pierwsze osoby grały z wpisowym.
Rundy do ELO (zwycięzcy po lewo):
Runda 1
Amphi - Babidi 2-1
Artur - Isilmeiel 2-0
Runda 2
Amphi - Artur 2-0
Babidi - Isilmeiel 2-1
Runda 3
Amphi - Isilmeiel 2-0
Artur - Babidi 2-1
Z góry mówie, że szybko sie zmyłem i nie zdążyłem zobaczyć meczu Babidi - Artur, po 1 grze było 1-0 dla Artura.
Grałem dziś Darkraiem, ale w przeciwieństwie od Babidoofa i Artura bez Garbo. Korciło mnie, żeby zmienić deck na Blastoisea przed turniejem, ale na szczęście tego nie zrobiłem.
Runda 1 vs. Babidi
Gra 1
Pamiętam, że dobrze sie rozstawiłem na początku i zgarnąłem dużo prizów wybijając Garbodory, lecz Babidi w tym czasie naładował 2 Darkraie, które pozamiatały.
0-1
Gra 2
DONK na Darkraiu w 2 turze, kiedy po supporterze Babidi nie miał energii, a ja naładowany w t1 z muliganowych kart Darkraiu dobiłem zatrutego od początku Darkraia mego oponenta.
1-1
Gra 3
Najmniej ją pamiętam. Dobrze się rozstawiłem, a Babidi miał problemy, gdyż w decku miałem 2 scrapperu.
2-1
Runda 2 vs. Artur
Gra 1
Zacięty mecz, Artur bardzo narzekał na swój złożony na szybko deck, ale nic więcej nie zrobił, a ja oddalałem zagrożenie
3-1
Gra 2
Nic, nic nam nie dochodzi, start do dupy, nie mamy a to supportu, a to energii. Wojna na junk hunty i HTL-e. W końcu Artur wyprowadza dzide, ale ja mam na ręku i w decku masę kart by to odeprzeć. Próbuje stellować ale na nic sie to zdaje, gdyż mam wszystko aby wygrać.
4-1
Runda 3 vs. Isilmeiel
Gra 1
Turniej już wygrałem, ale i tak chciałem to jak najlepiej zagrać, Rayeeles to nie najlepszy matchup. Pamiętam, ze tylko w tym meczu przydał mi sie Absol, który zabił jedną z rayguaz. Zabijałem eelekriki i wszystko co stanowiło zagrożenie.
5-1
Gra 2
Start samotnym sableyem i brak basica przy 2 dark patcha do huntu i 2 energiach w discardzie to nie marzenie. Z trudem sie rozstawiam i powoli ubijam eelektriki i kończę uderzeniem w rayquazę Mint Jackiem.
6-1
W drafcie, czyli 3 boosterach, które przedwcześnie otworzyliśmy było całe nic. To tyle.