276

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Niestety proszę ja Was jutro muszę spasować.

Zwiększa to jednak szansę, że Moriona i turniej z ekipą pozawarszawską zaliczę.

Udanej zabawy wink

277

(49 odpowiedzi, napisanych OTP 2013)

Zgłaszam się wink

278

(7 odpowiedzi, napisanych Decki Expanded BW-on)

Nie znam się, ale się wypowiem.

Moim skromnym zdaniem ciut za dużo wycofajek. Tak więc zrezygnowałbym z jednej sztuki:
- SAB albo
- Float Stone albo
- Switch

Osobiście skłaniałbym się do pierwszych dwóch pozycji, a najbardziej do drugiej.
SAB nie działa na Eleektriki a Float Stone łatwy jest do zbicia tool scrapperem, którego raczej nie zabraknie w większości talii.

Dorzuciłbym catchera, bo nie jeden raz w mojej każdej talii, komplet wykorzystałem a walnąłbym jeszcze piątego ;p
Z kolei nie wrzucenie Tool Scrappera to samobójstwo.

W skrócie:
Kosmetyczna zmiana:
- 1 Float Stone
+ 1 Pokemon Catcher

279

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Wybaczcie, że tak późno, ale zaległe info do ELO.

1 runda.
Robert - Babidi       
Tojax - Konsko
Kakel - McLer
Greg vel Grzesiek - Shun

2 runda.
Robert - Konsko
Tojax - McLer
Kakel - Shun
Greg -Babidi

3 runda.
Robert - McLer
Tojax - Shun
Kakel - Babidi
Greg - Konsko

4 runda.
Robert - Shun
Tojax - Babidi
Kakel - Konsko
Greg - McLer

5 runda.
Robert - Tojax
Kakel - Greg
Babidi - Konsko
McLer - Shun

6 runda.
Robert - Kakel
Tojax - Greg
Babidi - McLer
Konsko - Shun

7 runda.
Robert - Greg
Kakel - Tojax
Babidi - Shun
Konsko - McLer

Wybaczcie za ewentualne literówki i błędy, ale robione na szybko.

Pozdrawiam

280

(10 odpowiedzi, napisanych Karciankowy offtopic)

Siemanko. To może po kolei:

1. Tak trzeba, mieć Paypala. Tak samo się prosto zakłada jak i potem kasę przelewa. Wystarczy tylko zlecić błyskawiczny przelew na konto Paypal i kasa przepływa w 5 minut. Też się na początku bałem, że mnie okradną, albo coś, ale okazało się, że nie gryzą ;p

2. Konto na eBayu też zakłada się bezproblemowo. Bez punktu 1 raczej nie kupisz nic, więc trzeba mieć również. Przynajmniej ja innych sposobów nie próbowałem i nie są mi znane.

3. Zamawiam tylko ze Stanów, bo tam najlepsze ceny i jeszcze się nie zawiodłem. 9 paczek doszło. Średnio czeka się koło 2 tygodni. Zdarzało się, że przyszło w tydzień. Zdarzało, że w 3. Zdarzało się, że w ogóle nie przyszło, ale to z Włoszech. Kasę oddali po reklamacji, więc zakup jest ubezpieczony. Tak czy siak zraziłem się do Europy i tylko ze Stanów zamawiam.

4. Jak już się nauczysz przeglądać to sam będziesz wyłapywał najlepszych sprzedawców. Na początku może wydać się skomplikowane, ale wcale takie nie jest. Jak chcesz to podrzucę Ci kilka linków ludzi u których kupowałem. Tam sobie klikniesz "inne przedmioty sprzedającego" i będziesz mógł przejrzeć ofertę.
Ja często swego czasu przeglądałem portal po kilka razy dziennie w wolnych chwilach. Czasem naprawdę ktoś wystawia coś okazyjnie, tylko trzeba trafić.
Do tego jest paru moich ulubionych sprzedawców, którzy raczej nigdy nie zawodzą. Plasmę Freeze jeszcze drogą mają, bo chcą się na napaleńcach dorobić, ale z biegiem czasu pewnie komplety trainerków będą po taniości sprzedawać.
W informacjach jest ile kosztuje następny towar u danego sprzedawcy. Jeśli jest wpisane "bezpłatnie" to możesz wtedy skompletować paczkę. Jeśli dopłaca się do następnego przedmiotu to w mojej ocenie zazwyczaj się nie opłaca.
I tak na przykład:
sprzedawca: real_goodeal
http://www.ebay.pl/itm/Pokemon-Keldeo-E ? 512wt_1039
Keldeo po taniości. Dopłaca się 0.25 dolca do każdej sztuki, ale cena naprawdę jest niezła.
Tutaj mój faworyt:
strikezoneonline
http://www.ebay.pl/itm/Absol-Mint-Norma ? 718wt_1037
Przykładowo nowy Absol po 11 zł. Poprzeglądaj inne rzeczy, bo ma mnóstwo świetnych kart i za wysyłkę płacisz tylko raz.
buffalo-shrimp
http://www.ebay.pl/itm/COLRESS-X4-Train ? 515wt_1037
4 Colressy za 9zł. Ma droższą ciut przesyłkę, ale również reszta przedmiotów za friko. Polecam na większą paczkę.

Na razie tyle. Ewentualnie podaj potrzebne karty a ja spróbuję Ci pomóc najlepszego sprzedawcę znaleźć. Tak jak mówię. Plasma Freeze na razie droga, ale stanieje na dniach. Aczkolwiek za jakieś 5 dni już by pasowało zamówić, żeby na OTP doszło. Pobaw się, troszkę cierpliwości za zapewniam, że to nic trudnego.
Pozdro


EDIT: Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. JAK WYSZUKIWAĆ?

1. Wpisujemy kartę, której szukamy.
2. Z lewej strony wyszukujemy opcji: Lokalizacji i zaznaczamy "cały świat"
3. Potem bierzemy "Sortuj wg, cena najpierw najniższa"

281

(10 odpowiedzi, napisanych Karciankowy offtopic)

http://www.ebay.pl/

Polecam naprawdę się zainteresować. Nie rozumiem dlaczego wszyscy kupują na Trollu, gdzie ceny zazwyczaj są ciut większe (na eBayu też trollandtoad sprzedaje i z tym porównuję). Poza tym jak się śledzi to na eBayu często trafiają się naprawdę przyzwoite okazje i ciekawi sprzedawcy. Choćby Ghetsisa po 10 zł 2 dni temu widziałem, co ceną jest co najmniej korzystną. Sprzedawca miał też Absola po 10zł i Kyurema nowego po 25 bodajże. Przesyłka zawsze po 6 zł dla każdej ilości zamawianych kart.

Szukajcie a nie zginiecie.

282

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Ja w tym tygodniu raczej odpadam

P.S: Chociaż po krótkim zastanowieniu, jakby to była niedziela to jest szansa, że wpadnę.

283

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

5 maj 2013 - Warszawa, Paradox Cafe

Przy przepięknym, słonecznym dniu w Paradoxie stawiło się nas ośmiu. Zdecydowaliśmy, że zagramy każdy z każdym co dawało siedem meczów dla każdego. Miało być nas mało i ciut kameralnie a było żyć nie umierać.

Deck został wybrany w sumie, bodajże w czwartek. Zobaczyłem, że Amphiego nie będzie, więc wpadłem na chytry plan: "Skoro każdy będzie myślał, że wody zabraknie to ja zagram właśnie Keldeoblastem". Wyjąłem moje wodniste energie z 1999 r. i tak też zrobiłem.

Turniej zakończył się tak:

1. Robert 6-1
2. Shun 5-2
3. Babidi 4-3
4,5,6. Tojax, Konsko, Grzesiek
7. Kakel 2-5
8. McLer 2-5

Sporo fajnych, wyrównanych meczów gdzie nie było wiadomo do końca kto wygra sprawiło, że emocji nie brakowało. Zaczęło się tak:

1. vs Babidi - win

Zapewne troszkę zaskoczony Babidi żałował, że tym razem zabrakło Garbodorów. Naprawdę słabo pamiętam pojedynek. Na pewno przez krótki czas były Mewtwo wary. Ja ubiłem Babidiemu, potem on mi. Następne weszło rozpędzone Keldeo ex z 6 energiami i pozamiatało stół z ocalałego Mewtwo ex i Tornadusa ex.

1-0

2. vs Konsko - win

Tragiczny start oponenta z gołym Sableye. Raczej przez dłuższy czas było wszystko pod kontrolą z mojej strony. Do czasu kiedy mój błyskotliwy umysł nie wpadł na pomysł by nie leczyć Keldeo ex ze 140 obrażeniami tylko to z z 30. "No bo przecież przeciwnik może walnąć z HTLem i Dark Clawem za 140 i ubić mi tego świeżego z 30". Nieważne, że w grze było Pokemon center i szansa była znikoma. Jednakże po ubiciu Night Spearem Keldeo ex z 30hp na ławce potem udało się zwycięstwo dowieźć jakoś do końca.

2-0

3. vs McLer - win

Szybki pojedynek w którym Andrzej zaczął bardzo kiepsko. Już w t2 bodajże ubiłem Landorusa ex po weaknessie. Potem naładowane 6 energiami Keldeo ex dokończyło dzieła na Tornadusach ex.

3-0

4. vs Shun - loss

Epicki pojedynek w którym było tyle zwrotów akcji, że nie jestem w stanie go tutaj dobrze opisać. Błyskawicznie obaj się rozstawiliśmy. Wyrzuciłem 2x Virbanki co pozostawiło na stole Pokemon Center, co utrudniło Shunowi zadanie. Zbrojenia trwały sobie dość długo w najlepsze. Ja 2 naładowane Keldeo ex. Shun 2 naładowane Darkraie ex. Wymiana ognia doprowadziła do tego, że było bodajże w prizach 2 2. Wtedy brakowało mi jednego strzała w obitego Darkraia ex. Jednakże Shun wcześnie sprytnie wyjął catchera i dark patcha Sableye co sprawiło, że już nie miałem jak się ukryć moim również obitym Keldeo ex. Do ostatniej rundy było cios za cios. Dla takich pojedynków warto grać.

3-1

5. vs Tojax - win

Tragiczny start pierwszy raz dzisiaj. Ratował mnie tylko Lapras, który pozwolił podzwonić do rodzinki. Niemniej brakowało wszystkiego, i supporterów i energii. Natomiast Tojax ubił mi swoim Victini ex z Victory Piece moje jedyne Keldeo ex na stole. Oddałem Laprasem za 80, by potem go stracić od Terrakiona ex. Sytuacja wyglądała dramatycznie bo atakowałem nawet Blastoisem. Naprawdę nie wiem jak udało się odwrócić ten pojedynek. Po stracie jakiegoś śmieciuszka i Mewtwo ex Tojax prowadził chyba 4-1. Brakowało mu catchera na Munne lub Squirtla. Nie doszedł. W ostatniej chwili  uleczyłem wyszukanym ze Skyli Pokemon Centerem 20hp z obitego Keldeo ex bo brakowało jednego uderzenia za 90 przeciwnika. Łup za 110. Przeciwnik dociąga. Energia i to oznaczało koniec. Fart nad farty...

4-1

6. vs Kakel - win

Dobrze zacząłem, bo ubiłem Sableye przy pomocy Keldeo ex z wodną energią i DCE. Pojedynek przez długi czas z przewagą Kakela. Dopóki nie naładowałem jednego Keldeo ex siedmioma energiami i na hita ubiłem świeżego Darkraia ex. Przeciwnik był jeszcze w grze. Na ławce ubezpieczałem się Mewtwo ex z 3 energiami. Zwycięstwo przyniósł idealnie wpasowany Super Scoop Up, którym zdjąłem z Kelde ex chyba 120 obrażeń i 7 energii do ręki. Reszta to była już tylko formalność.

5-1

7. vs Grzesiek - win

Przeciwnik przegrał tylko dlatego bo zabrakło Catcherów... i odrobinki doświadczenia. Przez chyba 10 rund nie mogłem wystawić Blastoisa. Albo 2 ultra balle, albo 2 RC, albo same energie w ręce. Tragedia. Wykorzystałem fakt, że przeciwnik nie ma catcherów i posyłałem kolejno na śmierć 2 Squirtle i potem biedną Munnę. W odpowiednim momencie przyszedł upragniony Blastoise i przy pomocy Keldeo ex ubiłem na hita Rayquazę ex przeciwnika. No i tutaj zabrakło doświadczenia u Grześka. Przede wszystkim w grze były 4 Eelektriki. Do tego Grzesiek wziął w wolne miejsce Raikou ex na aktywa, bo myślał, że paraliż mi coś zrobi. Nawet mu się udał, ale na ławce było drugie Keldeo ex...
Mecz zakończyło naładowane 7 energiami Keldeo ex strzałem w Rayquazę ex, która weszła ciut za późno.

6-1

Tak to mniej więcej wyglądało. Wrzucę do ELO w wolnej chwili wszystkie pojedynki. Nie wrzucam kto czym grał, bo można wywnioskować. Poza tym każdy miał wtechowane 2 Lugie ex.

Do następnych smile

P.S: Specjalne podziękowania dla Andrzeja, bez wsparcia którego nie byłoby dzisiaj tego decku.

284

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Babidi napisał/a:

Co Wy na to żeby od następnego tygodnia grać ze sproxowanymi kartami PLF skoro i tak gramy bez nagród?
Tylko proxowanie miałoby na celu realne ulepszenia na OTP, które można wprowadzić w swoim decku a nie, że każdy przyjdzie z ThunDeo deckiem.
Tylko proszę o zdrowe podejście do tematu.

Mi to absolutnie nie przeszkadza. Ewentualnie na Morionie bym grał tylko oryginałami a reszta spotkań aż do OTP nie ma problem.
Mam nadzieję, że będziesz jutro? smile

No właśnie jeszcze apropo jutra. Spóźnię się troszeczkę, więc spodziewajcie się mnie 10.10 - 10.15. Siła wyższa smile

285

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

To mamy taki skład:

- Konsko
- Michał
- McLer
- Shun
- ja
- Babidi (ale nie na pewno)

+ Kakel z niespodzianki

Czyli tym razem będzie kameralnie. Fajnie jakby Babidiemu się udało wpaść, najlepiej z bratem smile

Mam nadzieję, że nikt się nie wykruszył. Mi raczej już nic nie wypadnie, więc powinienem być.

286

(18 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Gdzie?: Paradox cafe, Anielewicza 2 (Muranów). Niedaleko metra Ratusz Arsenał.
Kiedy?: Niedziela 05.05.2013, zbiórka o godzinie 10. Prawdopodobnie zaczniemy grać 10.30.
Format: BW ON
Limit osób: brak
Wpisowe: 5 zł na wydanie w barze
Nagrody: Satysfakcja z pogrania i dobra zabawa

Do zobaczenia.

287

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Dobra.

Niezależenie od tego czy będę czy też nie rezerwacja w Paradoxie na niedzielę zrobiona

5 stolików od 10 do 15 zabukowane.

288

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Niedziela:

- Konsko
- Michał
- McLer
- ja

Czekamy jeszcze na zdanie innych i jak będzie już pewne i skład ciut bardziej okazały to zabukuję.

289

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Robert ewentualnie możemy popykać dla zabawy

Jakby było nas chociaż z 4 to by można było pomyśleć. Dla kilku rundek we 2 nie chce mi się tłuc potem bardziej zatłoczoną komunikacją. Tak więc po raz kolejny darujmy sobie z popołudniowym graniem.

Natomiast co do weekendu.
Z racji wiosennych porządków i prawie na pewno zajętej soboty również optowałbym jednak za niedzielą, ale obecności niestety na 100% nie mogę potwierdzić.

290

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

To słabo to widzę póki co.

Nie wiem czy jest sens robić rezerwację jak w ostatniej chwili 1/2 ludzi powie "jednak nie mogę", a na razie oprócz Pelksona nikt się nie określa na 100%. No chyba, że reszta się zadeklaruje, a jest jeszcze czas.

Ja niestety o poranku grać nie dam rady, bo w przeciwieństwie do Konrada pracuję do 16. Stąd ta godzina popołudniowa.

Natomiast w weekend nie potrafię się określić. Jak zostanie ustalone tak postaram się wpaść, ale w związku z majóweczką może być różnie.

291

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Krótka piłka z mojej strony:

Ktoś się pisze na czwartek 16.30 w Paradoxie?

Będzie przyzwoity odzew to jutro zadzwonię i zapytam.
Nie będzie przyzwoitego odzewu to jutro nie zadzwonię i nie zapytam.

292

(13 odpowiedzi, napisanych Karciankowy offtopic)

Gdybym miał tyle czasu co kiedyś to bym chętnie się zgłosił. Swego czasu ciąłem 2 na 2 na jakimś programiku (już nie pamiętam jak się nazywał). Chodziło ładnie, nie wywalało i przede wszystkim dało się zapisać stan gry.

Niestety jest to taka gra do której jak się przysiądzie to kończy się o 4 nad ranem. W moim przypadku jest to niestety kula w stopę w obecnych czasach. Mógłbym się łudzić, że gralibyśmy po 1-2h i kończylibyśmy, ale doskonale wiem, że byłoby inaczej. Jak rozgrywka się zaczyna to człowiek nie chce kończyć. 

Osobiście uważam, że jest to jedna z najlepszych gier komputerowych (jak nie najlepsza) w jaką przyszło mi grać. Do dzisiaj bez problemu potrafię wymienić stwory ze wszystkich zamków. Ba! Nawet kilka podstawowych map pamiętam... i gdzie Graale były zakopane.

Tak więc z przykrością i mało konkretnie, ale mimo wielkich chęci mogę tylko życzyć powodzenia w bataliach. Post tylko dlatego, bo jak zobaczyłem nazwę tematu to momentalnie wspomnienia odżyły i musiałem coś skrobnąć...

293

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Ja też niestety już oficjalnie:

W tym tygodniu odpadam i zastanówcie się nad 2 maja popołudniu.

294

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Tak się mówi na ten deck gdy się z nim przegrywa? :>

Tak się mówi w Warszawie. Przyjedziesz na OTP to być może się przekonasz jeśli "wielki turniej" nie przerodzi się w "zbyt poważny" turniej.

Aczkolwiek tak. Przegrywam z nim i nie wstydzę się do tego przyznać. Bilans do tej pory: 4-7. Możliwe, że porażki z nimi stanowią większość w mojej krótkiej karierze, licząc i te turniejowe i sparingi.

Shun
1x win Tornadusami
1x loss Hydrą

Kakel
3x loss Hydrą

Adrian
1x loss Tornadusami

Babidi
1x win Tornadusami
1x loss Tornadusami

Yabol
2x win (1x Hydra, 1x Plasmaklang)
1x loss Tornadusami


W dobrych rękach ten deck spokojnie może wygrywać ze wszystkim o czym nas do niedawna Yabol brutalnie uświadomił kilka razy z rzędu. Graczy, znających ten deck od podszewski nie brakuje na naszej scenie i naprawdę dość ciężko jest ten deck kontrować czymś co się dłużej rozstawia.
Wczoraj zabrakło właśnie szybszych decków, które są naturalnymi wrogami RayEelsów. Zabrakło 2 SpeedDarkraiów Shuna i Konsko oraz Tornadusów McLera, które przy odrobinie szczęścia mogą porozwalać tynamo w pierwszych rundach. Bardziej korzystny miał w sumie tylko Babidi co się w meczach z Yabolem i Kakelem sprawdziło.
Aczkolwiek jak to mawia dość często zwycięzca wczorajszego turnieju: "nie ma wygranego meczu przed jego rozegraniem", co sprawia, że korzystny matchup o niczym nie przesądza smile

295

(7 odpowiedzi, napisanych Karta dnia)

Fajnie, składnie i dobrze opisane. Wszystkie za i przeciw wymienione. W sumie merytorycznie nie mam więcej nic do dodania. Ewentualnie jeszcze fakt, że owa Rayquaza poprawia w RayEelsach nieco matchup przeciwko Plasmaklangom, bo chyba o tym autor nie wspomniał.

Mnie osobiście dziwiło, że nikt przez długi czas tej karty nie grał w RayEelsach. Nie ukrywam, że mnie to cieszyło, bo potencjał tego stwora jest naprawdę duży. Wcześniej chyba tylko Misiek używał tej karty w Garchompach. No i potem bodajże jeszcze pożyczoną ode mnie Babidi. Teraz Kakel z tym przychodzi i efekty chyba są przyzwoite.

Owszem. Może czasem zasrać sprawę, wyrzucając kluczowe karty, aczkolwiek szybkość naładowania i możliwość zabijania niektórych śmieciuszków na samym początku rozgrywki w pełni to rekompensuje. 

Podsumowując:
Jakbym umiał grać RayEelsami lepiej niż na poziomie przeciętnym to bym ją na pewno włożył smile

296

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Przemyślenie na dziś:

Hydra ma zdecydowanie kiepski matchup na RayPedalsy.

Mój dotychczasowy bilans:
1x porażka z Shunem
3x porażka z Kakelem (w tym przypadku to nie lubię Cię ogólnie, bo jesteś moim totalnym kosiorem. 4-1 dumą mnie nie napawa ;p)

1x zwycięstwo z Yabolem (po 45 minutowym meczu i mega emocjonującej końcówce)
-----------------------------------------------------
Z kolei Garbodory/Landorusy da się kontrować i wbrew pozorom nie jest się całkowicie na straconej pozycji. Zwycięstwa kiedyś z Garbodorem Tojaxa i dzisiaj z Garbodorem Babidiego, które w ciemno bym obstawiał na moje porażki, nieco mnie zaskoczyły.

Niemniej Hydra dalej pozostaje niezwykle uniwersalnym deckiem dobrym na niemal wszystko. Ma naturalnych wrogów w postaci Landorusa ex, Terrakiona, Garbodora no i wspominanych RayPedalsów z Rayuqazą DV na czele, ale w większości pojedynków sprawdza się znakomicie.

Mecz co prawda trudno nazwać wyrównanym (6-0), ale rozkminy były tu największe.

To jest właśnie najgorsze. Zawsze brakuje rundy, żeby przejąć inicjatywę. Dzisiaj nawet jak już udało się postawić Hydrę to błyskawicznie była zdejmowana. Sigilyph owszem denerwuje, ale przy dobrze rozstawionych Pedalsach już nie jest tak skuteczny.
Tak jak tam wyżej Kakel wspominał. Pedalsy to taki deck, który najlepiej zdusić błyskawicznie już w zarodku. Z Hydrą jest podobnie, ale ma tą bolączkę, że Hydreigony mają słabość na smoki. Stąd, nawet wystawienie często kończy się zdjęciem w następnej rundzie, czemu trudno zaradzić.
Suma sumarum. Mogłem jedynie dzisiaj liczyć na pociągnięcie przez przeciwnika wszystkich kart, bo nie było mi dane dostatecznie się rozstawić, by zaatakować. Dwoiłem się i troiłem, żeby utrudnić przeciwnikowi życie, ale niestety wiele się zrobić nie dało.

Szczęście, że nie trafiłem na Yabola i Bakę, bo prawdopodobnie też by było ciężko.
Nie wiem czy na następnym znowu z nimi przyjdę, ale jedno jest pewne:
To jeden z lepszych i bardziej uniwersalnych decków w formacie.
Tym optymistycznym akcentem kończę moje mało inteligentne przemyślenia na temat Hydreigonów... no i Pedalsów też.

297

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Stary, dobry Morion powrócił i bardzo dobrze. "Sankcjonowany turniej";p odbył się tylko w komputerze panów prowadzących... Hmm... Nawet nie wiem kto wygrał. Natomiast my polecieliśmy jedynym słusznym programem do parowania.

5 rund i było bardzo przyjemnie. Boli odrobinkę fakt, że mając 4-1 i jako jedyny ogrywając zwycięzcę zająłem 3 miejsce, ale tak to bywa. Raz tie breakery dają, raz zabierają, więc trzeba się z tym pogodzić smile
-------------------------------------------------------------------------
Co do przyszłych spotkań.

Za tydzień w moim przypadku tylko niedziela i to tak 50/50, więc mój głos można traktować pół serio.

Natomiast napiszę też tutaj o 2 maja. Jeśli ktoś się pisze na granie popołudniu koło 16.30 to proszę jak najprędzej dać znać czy sobie nic nie planować.

Gratulacje dla Babidiego i do następnych smile

298

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Nie oszukujmy się, ale nawojować tym coś więcej będzie ciężko.
Przede wszystkim: Cierpliwości i nie załamuj się po kilku porażkach.

1. Troszkę wodą ostatnio grałem, więc również mogę doradzić. Mogę również pożyczyć kilka kluczowych kart, ponieważ tak się składa, że w swoich zbiorach wiele posiadam.

2. Catchery catchery catchery. Masz okazję gdzieś kupić to kup. Lepiej zaoszczędź na te karty, bo resztę prędzej czy później uda Ci się zdobyć na lokalnym rynku. Ewentualnie wiele pożyczysz od nas. Catcherów nikt Ci nie da, a bez nich niestety ani rusz, by myśleć o czymś więcej niż okupowaniu ogonów.

Niedawno sam to przechodziłem i mam nadzieję, że na dobre zagościsz na scenie. Trzymam kciuki i służę również radą i pomocą smile

299

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

adriank1 napisał/a:

Dzięki za gościnę i przyjęcie.

GM okazała się wyjątkowo spokojna i przytulna. Szkoda, że nie mogłem zmierzyć się z Robertem.

Tak jak tam wspominałem już chłopakom na czacie trochę żałuję, że nie wpadłem. Myślałem, że to załatwiane "na ostatnią chwilę" spotkanie gorzej wypali. Poza tym naczytałem się kiedyś na Isie mało pochlebnych opinii o GM i to też miało spory wpływ. Wolałem zatem spokojnie odpocząć po imprezie, co biorąc pod uwagę jej przebieg wyszło mi na dobre.

Wierz mi, że niewiele straciłeś, bo po tym co mnie niespodziewanie w nocy spotkało na pewno bym godnym przeciwnikiem nie był ;p
Tak więc spokojnie. Jeszcze przyjdzie czas, kiedy drugi raz mi złoisz tyłek.

300

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Babidi napisał/a:

Uwierz mi Robert ja dzwoniłem już wieeele razy do Paradoxu, ale zrobiłem to i tym razem i niestety mam złe wieści:

Paradox jest zajęty w niedzielę i z tego co wiem nie będzie dla nas miejsca ... Co z tym robimy?

Doskonale o tym wiem i nie wskazuję palcem nikogo. Na pewno dzwoniłeś i rezerwowałeś więcej razy niż ja i chwała Ci za to.

Po prostu zwracam uwagę, że rezerwowanie wychodzi nam bardzo kiepsko, czego być może efektem jest brak miejsca do pogrania w tym tygodniu.
Naprawdę odnoszę wrażenie, że wykonanie jednego telefonu to dla 3/4 ekipy ogromny problem.
Zróbmy kolejkę osób potrafiących zadzwonić i wtedy może rezerwacje będą robione od razu po ustaleniu terminu, dogodnego dla większości...

No nic. Wybaczcie, ale ja w tym tygodniu spasuję.
Raz, że muszę w miarę wcześnie wracać do domu, a Mokotów dla mnie jest wybitnie nie po drodze.
Dwa, średnio mnie zachęca granie w obleganym w niedzielę centrum handlowym.

Myślałem nad jakąś sensowną alternatywną miejscówką. Niestety kiepski ze mnie Warszawiak, więc i Warszawę znam dość słabo. Jedyne co mi przychodzi do głowy to kilka pubów, które czasem odwiedzam i są w okolicach Centrum lub Ratusza:

- Harenda - przy kampusie UW
- pod Grubą Kaśką - Plac Bankowy przy KFC
- Ferment - Centrum przy Marszałkowskiej
- Pod Baryłką - rzut beretem od Placu Zamkowego

Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek robił nam problem o godz. 10 by sobie pograć, jeśli kupilibyśmy coś do picia. Miejsca też chyba by nie zabrakło. Jednakże nie wiem czy dobrym pomysłem jest branie tam naszych młodszych graczy. Chociaż w Paradoxie też przecież można kupić piwo...

Pomyślę jeszcze. Tymczasem życzę Wam udanego turnieju w niedzielę i mykam spać, bo jutro znowu szkoła.