51

(4 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

Nie no, Ability działa tylko na efekty ataków przeciwnika. Więc w domyśle w wyniku ewolucji w Marowaka zdejmujemy tylko je. Jeśli się wkopaliśmy własnym Vanilluxem to Marowak nam nie pomoże.

52

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Warszawa, Strefa MTG, 12.10.16.

11 osób, ale na trzyipółgodzinny turniej miało czas tylko 6 osób, więc zagraliśmy każdy z każdym Bo1 30+3, a reszta grała między sobą. Cykałem się Karen, ale nie chciało mi się wracać do wróżek, więc włożyłem 1-1 Vaporeona do talii i jazda.

R1 vs Yabol (DarkTina)
Zacząłem, miałem w T1 Pikachu z DCE i jakieś rzeczy na benchu, on odpowiedział Giratiną EX z DDE. Dokopałem się do Raichu, Bursting Balloona i Combee z DCE i walnąłem w coś na aktywie. Wyszła Tina, dostała drugie DDE i belta i Raichu w piach. Wystawiłem Combee i po pierwszym Ultra Ballu okazało się, że Ranger jest w nagrodach. Oznaczało to, że albo nokautuję Giratinę Vespiquenem, albo przegrywam. Po kilku ładnych minutach mielenia się przez talię wrzuciłem w końcu 13 Pokemonów do discarda i było po grze. Fun and interactive.
W rewanżu poza turniejem Yabol miał w T2 Giratinę, Garbo z toolem i Parallela. Gra szybsza niż poprzednia i jeszcze bardziej interaktywna.
1-0

R2 vs Kasia_sY (Volcanion)
Kaśka wróciła do nas po przerwie i grała Yabolowymi Volcanionami. Gra była bardzo zacięta (do ostatniego priza), Kasia bardzo mądrze wybijała mi Combee, do Vaporeona dokopałem się chyba dopiero w czwartej turze, ale dzięki niemu byłem w stanie wybijać Volcaniony EX z FFB. Po trzech nerwowych turach było po wszystkim.
2-0

R3 vs Artur (Garchomp)
Artur nie miał supportera przez pierwsze 3 tury, ale ja nie mogłem wycofać aktywnego Klefkiego. W końcu dostałem DCE i mogłem zaatakować Vespiquenem z Balloonem w Gible z Balloonem. Dostałem w odpowiedzi nokaut od Gabite ze Strong Energy i Balloonem, ale ustawiło mi to nokaut ze Sky Returna. Wyszedł Garchomp, coś zabił, ale ubiłem go w odpowiedzi i ostatni Gible nie był w stanie już nic zdziałać.
3-0

R4 vs Augi (DarkBox)
Kolejna zacięta gra, nie wszystko pamiętam. Zaczął z Darkraia EX, ja miałem Raichu w T2, nie dokopałem się do Lysandra i walnąłem za 120, poszedł Ninja Boy na Yveltala BKT i dostałem Pitch-Black Spearem. Wycofałem na obitego Shaymina EX i zrobiłem Sky Return. Dostałem Parallel City i nie mogłem dokopać się do Sky Fielda. Poszedł Lysandre na Shaymina i ubiłem go Raichu. Augustyn wystawił świeżego Darkraia EX i ubił mi Raichu dzięki Reverse Valleyowi. Wystawiłem Vespi, zacząłem wyrzucać Poki do discarda, w trakcie czego okazało się, że moje ostatnie 3 nagrody to 2 Unowny i Sky Field. Przez brak Unowna w talii nie byłem w stanie zrobić nokautu Vespiquenem, więc uderzyłem za 160. On zdjął kolejnego Vespiquena, zostałem z ostatnim Vespiquenem i ostatnim obitym Raichu. Zlysandrowałem Yveltala EX z dwoma mrocznymi energiami i zdjąłem go Bee Revengem za 180. Augi wystawił Mew ale nie był w stanie zrobić nim 90 (Reverse Valley nie działa na psychiczne sad ), więc rzucił N na 1 i zaatakował Darkraiem EX z pozostałym 20 HP (drugim atakiem!). Wystawiłem Raichu, dobrałem Sycamora i doszedł mi z niego Basic na Circle Circuit na nokaut.
4-0

R5 vs KNB (Xerneas/Gardevoir)
Przeciwniczka pozwoliła mi zacząć, w T2 miałem Raichu bijące za 160. Dołożyłem Bursting Balloona i uderzyłem w aktywnego Gardevoir EX GEN. Pojawił się Xerneas i drugi Gard EX na ławce i poszedł pas. Dobiłem Sky Returnem, potem poszło od niej Geomancy, ja odpowiedziałem Raichu z podłączonym Klefkim na nokaut. Wyszedł M Gardevoir EX GEN, nic mi nie mógł zrobić. Dodałem do Raichu kolejnego Klefkiego i walnąłem za 160. W następnej turze wziąłem za coś nagrodę (Xerneas BREAK?), Raichu w końcu dostał Brilliant Arrowem za 150, a w odpowiedzi dzieła uwieńczył Vespiquen.
5-0

Wyniki końcowe (tiebreaker to mecz bezpośredni):
1. Kakel 5-0
2. Augustyn 3-2
3. Arturomod 3-2
4. Yabol 2-3
5. Kasia_sY 1-4
6. KNB 1-4

W końcu po miesiącu gdzie byłem jedną grę od wyniku X-0 udało mi się wygrać z czystym kontem turniej w Warszawie, z czego jestem niesamowicie dumny. Zostałem za to nagrodzony M Gardevoirem EX (STS) FA z drafta.

Format ssie, ale przynajmniej da się w nim wygrywać. Pozdro!

53

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Warszawa, 5.10.16.
10 osób, padła propozycja, żeby grać Bo3, więc po głosowaniu stwierdziliśmy, że gramy 3 rundy Bo3. Grałem Vespi/Raichu ostatni raz przed zalegalizowaniem Karen.
R1 vs Kars (M Mewtwo/Garbo)
W pierwszej grze Kars miał dead drawa i wybijałem jakieś Shayminy i Trubbishe, manewrując Klefkimi kiedy w końcu się pojawił Mjutu.
W drugiej grze przeciwnik miał dużo lepszy rozstaw (T2 Garbo), ale kosztem bolesnych Sycamorów (bodaj 2 Mega Mjutu, 2 DCE i Super Rod poleciały w pierwsze dwie tury). Mi udało się z atakerów wystawić tylko jednego Raichu. Uderzyłem za 80 w Mega Mjutu, w międzyczasie wybiłem dwa Shayminy, a Kars robił szacher macher Damage Changem. Dostałem N'a, z którego dostałem tylko Ultra Balla (przy Garbo na polu). Wysłałem Pikachu, dołożyłem DCE i po trzech trafionych Nuzzlach z rzędu zdeckowałem przeciwnika.

R2 vs Robert (Xerneas/Lugia)
Robert wyjątkowo nie przyszedł Giratinami, przez co talia była dużo bardziej wrażliwa na szybkie aggro Raichu. W pierwszej grze zdjąłem Xerneasa Break, Shaymina EX, po czym Robertowi zabrakło jednej energii, żeby ubić Raichu Lugią EX albo Xerneasem XY. W tym momencie poddał.
Druga gra wyglądała podobnie, zacząłem z Unowna, musiałem użyć Hidden Powera w pierwszej turze, ale potem dokopałem się do Sky Fielda i zacząłem bić Raichu za 160. Wybijałem wszystko co stanowiło zagrożenie, kiedy stadion został zbity zacząłem Lysandrować rzeczy z weaknessem na elektro albo przerzucałem się na Vespi.

R3 vs Augi (Yveltal/Mew)
Mecz o zwycięstwo, trzecie 2-0 czyli Artur został sparowany w dół. W pierwszej grze wystawiłem szybko Raichu i zaczłąłem strzelać w jakieś Yveltale. Wziąłem trzy nagrody, po czym Augi zrobił plejsa na grę. Wystawił Yveltala BKT, naładował, zlysandrował mi Shaymina i uderzył Pitch Black Spearem w dwa Shayminy. Miałem dead handa, więc Augi wziął 4 nagrody w następnej turze. Nie miałem jak wziąć trzech nagród zanim on weźmie dwie, więc poddałem.
Drugą grę grałem strasznie szybko, bo zostało nam 20 minut. Tym razem on miał słabsze rozdanie i Raichu znowu wziął szybkie 3 nagrody, przeciwnikowi został w polu tylko Darkrai EX. Wtedy dostałem Delinquenta na całą rękę i Sky Fielda z pola. Musiałem wyjść Vespiquenem i uderzyć pierwszym atakiem. Na szczęście Augiemu nic nie doszło i w następnej turze przejechałem się przez całą talię pozostałym Shayminem, Ultra Ballami, Sycamorem i Unownami by umieścić 15 Pokemonów w discardzie na nokaut.
Trzecia gra zdążyła się zacząć, kiedy skończył się czas na rundę. Żaden z nas nie miał szansy na donka.

Miałem 2-0-1 tak jak Augi i Artur, ale lepsze tiebreakery. Jupi! W drafcie Volcanion EX, Yveltal BREAK i 3 Probopassy (z czego 1 reverse).

Fajnie się grało Bo3, mam nadzieję, że następnym razem uda się zagrać więcej rund, bo 3 zostawiły mi lekki niedosyt.

Do następnego razu!

54

(21 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Celebi * CG kierując się cenami z ebaya to okolice 120 zł, ale te karty u nas tak mało cyrkulują, że trudno mi powiedzieć czy ktoś w Polsce za tyle kupi. LV. X'y powinny pójść za 15-20 zł, reszta to pewnie okolice 1-3 zł za rarkę w zależności od stanu karty. Uncommony i commony to groszowe sprawy.
Wodna energia jest 130/130 bo jest z Base Setu 2, co nie wpływa na jej wartość.

55

(158 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Będzie, to jest normalnie jako XY12.

56

(158 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

kordian222 napisał/a:

Jeśli karty nie EXowe będą w takiej formie graficznej jak w Base Secie to tragedia.

Czemu? Moim zdaniem to świetny ruch ze strony Pokemona z kilku powodów. Po pierwsze kiedy ogłosili Generations to wszyscy się nakręcili na set reprintów w stylu Base Setu czyli to co dostajemy w Evolutions, więc wydawcy wiedzieli, że popyt na coś takiego będzie. Po drugie na fali Pokemon GO wracają ludzie, którzy ostatnio karty widzieli w czasach Base Setu i takie coś może być dla nich wprowadzeniem z powrotem w karciankę zanim dostaną milion nowych Pokemonów w następnych setach. Po trzecie są ludzie, dla których "pierwsza generacja jest najlepsza" i może to też próba wkręcenia ich w karciankę.
Czy mi osobiście stylistyka się podoba? Pokemony niech sobie będą, jedyne co mi przeszkadza to fakt, że Trainery będą miały Base Setowy "wystrój", a bardzo lubiłem mieć przez ostatnie parę lat wszystkie jednolite Trainery. No ale jakoś to przeżyję, zwłaszcza że większość Trainerów to reprinty.

57

(7 odpowiedzi, napisanych Decki PCL-on)

Bidulek napisał/a:

Mam dwa wolne sloty na stadiony. Sky Fieldy, Silent Laby i Fairy Gardeny zdecydowanie odpadają. Istnieje jeszcze jakiś dobry stadion, pasujący do strtegii tego decku? Czy to jednak jedyne możliwośći?

Po odrzuceniu stadionów wymienionych przez ciebie i tych, które mają zerową synergię z talią (Scorched Earth, Reverse Valley) albo nikłą (Rough Seas, Shrine of Memories) zostałem z listą:

  • Chaos Tower

  • All-Night Party

  • Parallel City

  • Faded Town

  • Team Aqua's Secret Base

  • Team Magma's Secret Base

  • Champions Festival

Pierwsze dwa ssą, Champions Festival również, zatem odpowiedz sobie sam, czy któryś z pozostałych będzie robił to, czego oczekujesz od swojej talii.

Potestowałbym też jedną Brigette w tej talii.

58

(11 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Postanowiłem się dorzucić do fali artykułów, która ostatnio zalewa forum smile . Niestety mój nie będzie taki pozytywny jak inne, które ostatnio się pojawiły.

Czemu mechanika Pokemonów Stage 2 umarła i jak jest to maskowane.

Uwielbiam Pokemony Stage 2. Miałem je w talii na każdym OTP poza dwoma (2013 i 2016) i nic nie sprawiało mi takiej przyjemności jak odpalanie jakiegoś szalonego komba, na które takie Pokemony zwykle pozwalały. Manipulacja energii, obrażeń, dociąg, wyszukiwanie wszystkiego co się chce z talii? Wszystko to było zazwyczaj schowane za barierą o nazwie „stage 2” i trzeba było się napracować, żeby mieć do tego dostęp. W przeciwieństwie do Big Basiców, których celem było zawsze szybkie skończenie gry i Pokemonów Stage 1, które zwykle miały bardzo korzystny stosunek ceny ataku do ilości obrażeń i reprezentowały wydajną grę. Niestety od 5 lat ta mechanika jest sukcesywnie wypleniana, więc wskoczmy do wehikułu czasu i prześledźmy jej upadek.

2011: Wychodzi set Black&White a w nim Reshiram i Zekrom: dwa Basic Pokemony mające po 130 HP, atak bijący 120 za 3 energie i Outrage za DCE (które wróciło rok wcześniej w Heart Gold&Soul Silver), który robi ogromne obrażenia jeśli przeciwnik nie zdejmie nam smoka na hita (co mogą zrobić głównie Reshiram i Zekrom). Rozwalają one dotychczasową metę, dwie talie niemal wyłącznie na tych Pokemonach wchodzą do Top8 na OTP, wygrywa jednak Gardevoir/Gallade, jedna z najbardziej przegiętych talii na Stage 2 w historii, reprezentująca wczesny DP-on (set z GG wyszedł w 2007 roku).  Równocześnie nerfa dostaje Rare Candy, nie można już wystawić Stage 2 na stół w jedną turę. W secie później wychodzi Gothitelle, która jednostronnym Item lockiem przywraca równowagę w mecie w nowym formacie HS-on.

2012: Wychodzi Noble Victories, na KMP jesteśmy świadkiem mety, w której wszystkie trzy typy talii (Big Basic, Stage 1, Stage 2) jakimś cudem potrafią koegzystować bez wyraźnego faworyta, dzieląc nawet przestrzeń z millem. Do tej pory wielu graczy uważa HGSS-NVI za jeden z najlepszych formatów w historii tej gry. Potem wychodzi Mewtwo EX i wszystko się wali. Big Basici są większe, lepsze, groźniejsze. Na OTP dochodzę do Top4 talią na Empoleonach, US Natsy wygrywa Klinklang, ale Worldsy są jednymi z najbardziej patologicznymi w historii, gdzie 8/8 najlepszych talii jest oparta na Mewtwo EX, a 7(!) z nich na Mewtwo EX i Darkraiu EX. Po rotacji wychodzą karty takie jak Garchomp, które sprawiają, że doceniamy znerfione Rare Candy czy Hydreigon, które oferują bardziej subtelne podejście do Big Basiców.

2013: Boundaries Crossed daje nam Landorusa EX i Blastoise'a, niestety set później wychodzi LaserBank i do czasu Plasma Freeza meta przyspiesza na tyle, że Big Basici wygrywają OTP (Landorusy) i Worldsy (Darkrai). Stage 2 dzielnie walczą i mają kilka miejsc w Top8 na OTP.

2014: XY przynosi rewolucję: w przypływie nie wiem czego, ale na pewno nie geniuszu twórców, Abilitki zarezerwowane do tej pory Stage dwójkom lądują na Stage 1 (Trevenant, Aromatisse), Yveltal EX jest nowym Mewtwo i wycina Stage 2 z mety. Na OTP jestem ku zaskoczeniu wszystkich jedynymi Stage dwójkami w Top8, ponownie Empoleonem. Znowu Big Basici wygrywają wszystko co się da, z Worldsami na czele (VirGen). Po rotacji wychodzi Seismitoad EX, który sprawia, że nie można grać Rare Candy. Stage 2 umiera do reszty, jak się okaże na całą erę XY.

W tym momencie co uważniejsi czytelnicy mogą się zbuntować: a co z Crobatem, Vileplumem czy Greninją? Trevenant BREAK to też w sumie takie Stage 2. Otóż, uwaga: tylko tak wam się wydaje, mam nadzieję, że po przeczytaniu do końca wszystko stanie się jasne.

2015: Primal Clash przynosi Archie’s Ace In the Hole i Maxie’s Hidden Ball Trick. Gracze są zachwyceni, zwłaszcza Archiem, który pozwala wystawić Empoleona bezpośrednio na stół jako kontrę na najmocniejsze w historii gry fighting i genialne Ability. Co ambitniejsi próbują wskrzesić KeldeoBlasta wystawiając Blastoisa, ale czegoś brakuje. Na OTP w Top 8 dwie talie, w tym zwycięska grają Archiego z Empoleonem, ale są to Flareony i Night March, które trudno nazwać taliami na Stage 2. Trainers’ Mail i Shaymin EX okazują się brakującymi elementami i ArchieStoise wygrywa Worldsy. W międzyczasie wychodzi Crobat, który niestety promuje jeszcze bardziej agresywną grę Big Basicami. Iluzja nr 1: Crobat był najbardziej prominentnym Stage 2 w mecie tego roku (dał Piterrowi wejściówkę na Worldsy), ale żadna talia na nim nie była talią na Stage 2. Crobat wraz z Golbatem reprezentują mentalność Big Basiców: dużo obrażeń szybko.

Końcówka 2015: Wychodzi BREAKthrough, nowa mechanika mająca wypromować ewolucje czyli Pokemony Break okazuje się wielkim niewypałem. Spośród sześciu nowych złotych Pokemonów jedyne, które pojawiają się na turniejach to Marowak, którego największym osiągnięciem jest zremisowanie z Piterrem w Swissie Arena Cup Berlin i Zoroark, który jest rzadko kiedy techem na nie do końca wiadomo co w nowym najmodniejszym decku: YZG. G jest od Gallade, które dzięki temu że jest walczące, ma spoko Ability i bije za DCE sprawia, że wraz z Maxie’s Hidden Ball Trick pełni tę samą rolę co Empoleon z Archiego pół roku wcześniej. Karty takie jak Magnezone czy Hydreigon będące klasycznymi Stage 2 w ogóle nie odnajdują się w mecie, lawirując zwykle w okolicach połówki tabeli. Rare Candy staje się tematem żartów. Mimo że Vileplume wyszedł już w 2015 i usilnych nieudalnych prób łączenia z Regicem, dopiero po jakimś czasie powstaje Vileplume/Vespiquen, talia, której celem jest przewinąć się przez wszystko co się da milionem Itemów i wystawić Vilepluma w pierwszej turze za pomocą Forest of Giant Plants, wyłączając przeciwnika z gry zanim pociągnie kartę. Mimo że grałem, kiedy Broken Time-Space było legalne trudno mi to uznać za pełnoprawną talię Stage 2, bo główny ataker to Stage 1. Zresztą, kiedy Stage 2 trafia na stół w T1 po przewinięciu się przez 40 kart czy naprawdę oddaje to ducha tego, co te karty mają reprezentować?

2016: Twórcy kart wpadają na całkiem niezły pomysł: Mechaniką Break postanawiają przywrócić dwa Pokemony z serii XY: Trevenanta i Greninję. Miały one potencjał, ale nigdy nie został on w pełni wykorzystany. Jednak nikt nie grałby tymi kartami, gdyby nie to, że twórcy są też zdesperowani i wpadają na najgorszy pomysł w historii: siłą wpychają te karty do mety tworząc przegięte podstawki. Phantump z Ascension sprawia, że Item lock w T1 to żaden problem zaś Frogadier powoduje, że nie musimy wystawiać żadnej Greninjy normalnie. Wystarczy wystawić jednego Frogadiera, on nam wystawi pozostałe, które możemy wyewoluować od razu w Greninje nie bawiąc się w Rare Candy. Mamy zatem iluzję nr 2: Trevenant Break to nie jest Stage 2, jest to tylko nakładka na Trevenanta, który wychodzi w T1 i lockuje. Iluzja nr 3: Dzięki Frogadierom Greninje to bardziej ukryte Stage 1 niż pełnoprawne Stage 2. Czy Greninje byłyby grane gdyby nie Frogadier? Przykład Delphoxów, do których Break wyszedł w następnym secie, a ich podstawki są „normalne” pokazuje że nie ma szans. Delphoxy spełniają wszystko to, co linia Greninjy: super wersja z XY jako wsparcie, bardzo fajna nowa będąca naszym atakerem i Break dający HP i wspierający Abilitką. Zresztą żaden Break nie osiągnął już jakiego sukcesu. Bronzong był jedynką w nowej metalowej talii na Genesekcie EX, ale zdecydowanie bliżej mu do Zoroarka niż do Trevenanta. Zresztą w tym samym secie twórcy się poddali i dali Breaki Basicom, robiąc z nich ukryte Stage 1 (w miarę grywalny Carbink). Nawet w Steam Siege’u Yanmega to tak samo jak Trevenant nakładka na grywalne samo w sobie Stage 1, którą napędza wyłącznie Forest of Giant Plants, a oczy wszystkich są skierowane na Xerneasa BREAK, który jest „Stage 1”.

Podsumowując: od wyjścia Furious Fists Basici stawały się większe i mocniejsze, Stage jedynki dotrzymywały im kroku, a Stage dwójki stały w miejscu. Jedynym sposobem, żeby je grać było wystawienie je „oszukując” (a to Maxiem/Archiem, a to Frogadierem, a to Abilitką nowego Talonflame’a, a to w jednej turze Forestem), niestety to twórcy decydują, które Stage 2 mogą oszukiwać, a które nie. Jeśli coś nie ma albo typu woda/walka/trawa, albo podstawek łamiących prawa ewolucji, to jest z góry skazane na porażkę, nieważne co może nam zaoferować. Co jest niezmiernie smutne: Rare Candy już chyba nigdy nie zagości na naszych stołach przy perspektywie Pokemonów-GX, które pewnie będą jeszcze większymi i jeszcze pakerniejszymi Basicami.

59

(0 odpowiedzi, napisanych Decki Expanded BW-on)

Talia, którą wygrałem dzisiaj turniej w Warszawie:

Pokemony [9]:
2x Darkrai EX LT
2x Darkrai EX BKP
1x Yveltal EX XY
1x Yveltal BKT
1x Keldeo EX LT
1x Jirachi EX PLB
1x Shaymin EX ROS

Trainery [39]:
4x Professor Sycamore
1x N
1x Colress
1x Ghetsis
1x AZ
1x Lysandre
1x Giovanni's Scheme
4x VS Seeker
4x Ultra Ball
4x Trainers' Mail
4x Max Elixir
4x Dark Patch
2x Fighting Fury Belt
1x Muscle Band
1x Battle Compressor
1x Escape Rope
1x Super Rod
1x Dowsing Machine
2x Reverse Valley

Energie [12]:
10x Dark
2x DCE

Giovanniego polecam wymienić na cokolwiek innego, niestety trochę za wolny na Expanded. Taktyka: naładować jednego z czterech atakerów w zależności od sytuacji (Darkrai z Night Spearem i mały Yveltal obijają ławkę, Darkrai z Dark Pulsem potrafi zrobić szybkie aggro, Yveltal EX zwykle wchodzi pod koniec gry i sprząta) za pomocą Max Elixirów i Dark Patchów. Potem naładować kolejne i wymieniać sobie aktywa na odpowiedniego w danej turze za pomocą komba Rush In/Dark Cloak. 4 energie w polu w drugiej turze to normalka i pozwala na Night Speara czy mocnego Dark Pulsa już w T2. Nie gram LaserBanka, bo mi się nie zmieścił, a nie chciałem wywalać kart typu Trainers' Mail. Jedynki Itemowe, może poza Compressorem, można wymienić spokojnie na coś innego, jeśli jest potrzeba kontrowania czegoś konkretnego. Zamiast Jirachiego można grać drugiego Shaymina, ale wtedy wypada zmienić Ghetsisa na innego Supportera. Ace Spec to Dowsing Machine, bo talia jest wystarczająco szybka bez Computer Searcha i nie potrzebuje zrobić mega komba w T1 jak Maxie czy Archie, a Dowsing to w zależności od sytuacji piąty VS Seeker, Dark Patch, Max Elixir albo kolejny stadion.

60

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Turniej 24.08. Expanded, Strefa MTG.
Było nas 5 grających + 2 adeptów zapoznających się z mechanikami gry, z czego jeden przyprowadził widzkę, więc było nas całkiem sporo. Stwierdziliśmy, że gramy każdy z każdym tzn. 5 rund. Grałem Turbo Darkraiem, bo stęskniłem się za Night Spearem w T2 (pozdrawiam Shuna i Końska, jeśli jakimś cudem to czytają).

R1 vs Augi (Maxie's Yveltal)
Niestety za dużo działo się w tej grze, żeby ją dobrze zapamiętać. Zaczął, miał już w pierwszej turze Gallade w polu. Naładował Yveltala Fright Night i uderzył za 60 w Shaymina na ławce. Zagrałem na niego AZ i odpowiedziałem własnym Yveltalem Fright Night, który został zdjęty przez Yveltala EX. Zaatakowałem Darkraiem EX z BKP chyba za 120, na szczęście Augustyn nie miał DCE do Gallade'a, żeby zdjąć Darkraia. Poszedł więc chyba kolejny Evil Ball. Chciałem wystawić własnego Yveltala EX, żeby nie wystawić się na nokaut z Gallade, ale nie doszedł ani Dark Patch, ani Max Elixir. Zaatakowałem więc Night Spearem, kładąc 30 w Gallade. Mój Darkrai EX padł, po czym rzuciłem N'a. Augustyn dobrał 3 karty i był w stanie uratować się Maxiem (!), żeby zdjąć kolejnego Darkraia atakiem Gallade'a. Poszedł kolejny N, tym razem na 1, naładowałem Yveltala i poszedł Evil Ball z FFB i Reverse Valleyem idealnie za brakujące 120. W tym momencie, bez Premonition mój przeciwnik miał do końca gry dead handa bez atakerów na polu i Yveltal EX przejechał się po wszystkim.
1-0

R2 vs Karina (Fairy Mega Audino)
Zacząłem bodaj z Keldeo przeciw Xerneasowi STS. Naładowałem Night Speara w drugiej turze i zacząłem atakować. Zmieniałem atakerów tak, by najoptymalniej zdejmować wrogie Audino dopóki nie wziąłem 6 nagród.
2-0

R3 bye
3-0

R4 vs Robert (ToadTina)
W obydwu poprzednich grach sprajzował mi się Ghetsis, więc kiedy wygrałem flip o zaczynanie miałem nadzieję, że tym razem będzie w talii. Mój Keldeo był kontra Toad przeciwnika. Rzuciłem w T1 Ultra Balla, przy pierwszym przejrzeniu przegapiłem Jirachiego, ale okazało się, że jednak jest i on, i Ghetsis. Wyrzuciłem 4 Itemy w tym Computer Searcha z ręki Roberta zostawiając go z N'em i DCE. Wystawiłem Yveltala BKT, który dostał energię z Dark Patcha, Keldeo dostał z ręki, zrzuciłem co mogłem z ręki zostając z samym Lysandrem i oddałem turę. Dostałem N'a z którego doszło DCE i Yveltal EX, po czym wszedł Quaking Punch. Poszedł Pitch Black Spear za 70 i 60 w Tinę na benchu. Niestety Team Flare Grunt w następnej turze przekreślił moje marzenia o przejechaniu się po wszystkim Yveltalem. Draw-passowałem przez najbliższe 4 tury mając Dowsinga, 2 VS Seekery i Shaymina (przy Silent Labie w polu), licząc, że Robert uderzy Giratiną zamiast Toadem. Niestety był zadowolony z bicia 30 co turę i blokowania Itemów. Kiedy Yveltal zszedł rzuciłem Sycamore, dałem drugą energię do Yveltala EX i uderzyłem za 100, przez co Toadowi zostało 10. Poleciał SSU, ale tails! Ładowałem każdą energię, która mi dochodziła do Yveltala EX, który w międzyczasie dostał Head Ringera, dopóki Robert był zmuszony zagrać Ninja Boya i podmienić Toada mającego na sobie 140 (z Evil Balla) na Giratinę i uderzyć Chaos Wheelem, ale odblokowało to moje Dark Patche i Max Elixiry, naładowałem zatem Darkraia EX i uderzyłem Night Spearem na 4 nagrody, co zniszczyło pole Roberta. W następnej turze zdjąłem Keldeo EX uderzając Dark Pulsem za 170.
4-0

W tym momencie wiedziałem już, że wygrałem smile .
R5 vs Koga (Greninja)
W T1 Koga zrobił misplaya zagrywając Dive Balla na dodatkowego Froakiego zamiast na Octillery, niestety sam musiałem zagrać Jirachiego po Colressa. Naładowałem w T2 Darkraia EX i zacząłem ustawiać podwójne nokauty z Night Spearów, ale zdążyłem wziąć 3 nagrody, zanim Greninja BREAK nie weszła na stół zabijając mi Darkraia. Dwa Dark Patche były w nagrodach, więc nie byłem w stanie naładować następnych atakerów. W tym momencie ja byłem w stanie może wziąć jedną nagrodę na turę, a Koga brał po dwie, z czego raz za nieszczęsnego Jirachiego, którego nie zdążyłem zdjąć z pola (mimo tego, że podłożyłem mu FFB). Przegrana, która na szczęście nie miała wpływu na tabelę.
4-1

Ostatecznie:
1. Kakel (4-1)
2. Robert (4-1)
3. Augustyn (3-2)
4. Koga (3-2)
5. Karina (1-4)
(6. bye 0-5)

W drafcie z 4 boosterków FCO wypadła Kingdra EX FA.

Dzięki wszystkim za gry, były super i do następnego razu!

61

(5 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

Moim zdaniem efekt jest na graczu, więc nic nie jest w stanie go zdjąć (ani Lysandre, ani Ninja Boy na Volcaniona, ani nic innego).

62

(42 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Panda napisał/a:
Kakel napisał/a:

Bo słabi gracze składają to, co wygrywa, a dobrzy gracze składają to, co pokonuje wygrywające talie. A myślę, że komentują głównie słabi gracze ;D .

Ja widzę różnicę między dobrym graczem i dobrym deckbuilderem.

Nie chodziło mi tu o deckbuilding, tylko o wybór talii (metagaming). Jak w pierwszym tygodniu Regionalsy wygra Yveltal, to kiepscy gracze skopiują sobie najbardziej utytułowaną rozpiskę jaką znajdą i nią przyjdą w drugim tygodniu, a dobrzy gracze będą się tego spodziewać i złożą coś, co będzie ogrywało Yveltala, a najlepiej też najpopularniejszą kontrę na Yveltala. Ewentualnie, jeśli przyjdą znowu z Yveltalem to z inną rozpiską, lepszą na mirrory. Nie rozumiem zatem zupełnie w jaki sposób twój post jest odpowiedzią na mój.

kordian222 napisał/a:

Nagle okazuje się, że mamy samych specjalistów od budowania decków i krytyków, a jeden Piterr leci na Worldsy.

Nie rozumiem bulwersu; wszyscy, którzy z tobą dyskutowali poza Serpensem mają na koncie półfinał OTP. Bez jeżdżenia za granicę po punkty na Worldsy (na co nie wszyscy mają pieniądze, czas i ochotę) trudno się pochwalić czymś lepszym.

63

(42 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Bo słabi gracze składają to, co wygrywa, a dobrzy gracze składają to, co pokonuje wygrywające talie. A myślę, że komentują głównie słabi gracze ;D .

64

(42 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Miśki, nie mylcie talii "non-competitive" z "rogue". Nie każda talia jest Night Marchem czy Greninją, ale jeśli widzę talię, w której gdyby zamienić 4-3 Mega Audino + Spirit Linki na jakiegokolwiek powszechnie akceptowalnego Mega (np. Mewtwo) wszyscy pokiwaliby głową i przeszliby dalej to jak dla mnie ona jest jak najbardziej "competitive". Wiele rzeczy nie podoba mi się w karciance od paru lat, ale jedna, która jest super to jak wiele talii jest na podobnym poziomie. Przez ostatnie ponad rok "znikąd" pojawiły się takie talie jak Wailord, Entei/Charizard, Mega Mewtwo czy Darkrai/Giratina. Każda z nich była złożona, żeby wygrać turniej, czyli spełniała jedyny warunek, żeby talia była "competitive". Houndoomów też nie złożyłem na OTP wyłącznie dlatego, że lubię tego Pokemona tongue .

A jeśli dobrze kojarzę i DarkIntegral to jest ten koleś z YT, który składa talie na dosłownie wszystkim to trudno, żeby w końcu nie trafił na zwycięzcę Worldsów, nieważne co wygra xD .

65

(42 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Jakoś w tym roku Pokemon Company się szarpnęło i są oddzielne kanały dla VG, TCG i chyba też Pokkena. Na Nationalsach czasem można było nawet złapać dwa mecze naraz - jeden na głównym kanale i jeden na karciankowym.

66

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Dziękuję Wrocławowi za dwa dni super turniejów, niestety w Expanded Warszawa na fun deckach z uległa tryhardowi Inu.
XY-on ssie, mam już dość tego formatu.

67

(101 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

https://www.youtube.com/watch?v=fpv9_4TFTFw
Wyśmienity finał kanadyjskich Nationalsów, mimo słabej pierwszej gry potem była zacięta walka do samego końca. Polecam każdemu.

68

(11 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

To skoro emocje po OTP opadły to napiszę, co mi się podobało i nie podobało:
Na plus:
- Swiss chyba najlepiej zorganizowany od kiedy jeżdżę na OTP. Terminacja przeprowadzana sprawnie, parowania wyświetlone na wielkim ekranie dzięki czemu w ciągu 2 minut wszyscy już tasowali talie przy odpowiednich stolikach. Jestem pod wrażeniem.
- Sędziowie sprawdzili się na szóstkę.
- Kicek, który ogarniał wszystko i uzupełniał wyniki na bieżąco (dzięki temu, że poświęcił granie), a jak nie on to Wexu albo ktoś inny, kto już skończył mecz.
Na zero:
- Motyw z siódmą rundą, która miała być ogłoszona po szóstej lub nie, na szczęście błyskawicznie zostało to wyperswadowane.
Na minus:
- Do tej pory nie rozumiem jakie były zasady terminacji w topkach. Ćwierćfinały miały 50 minut (a powinny mieć co najmniej 60), z kolei finał był bez limitu czasu? Rozumiem, że jeśli ktoś wygrywa OTP przez to, że jest terminacja w trzeciej grze to pozostaje niedosyt, ale terminacja po coś jest. Nie byłem w Topkach, ale czy Piterr, Matilol czy ktokolwiek inny wiedział przed ćwierćfinałem ile będzie czasu w każdej rundzie? Jeśli tak, to się nie będę czepiał.
- Tłumy w wąskim przejściu próbujące zobaczyć kończące się mecze na stolikach tych, na których były potem topy. Po pierwsze nie dało się przejść, po drugie niektórym to może przeszkadzać, po trzecie jest ryzyko ujawnienia informacji przez osoby trzecie (ktoś reagujący głośno na SSU z topdecku Piterra w finale), po czwarte ludzie dotykający kart na stole, którzy tego nie mogą robić (kogoś przyłapałem na liczeniu kart w talii Piterra w trakcie finału - serio?!).
- Moim zdaniem stracona okazja na puszczenie finału na żywo na ekranie, stream przecież był, a rozwiązałoby to parę problemów wymienionych powyżej.

Ale mimo tych paru minusów OTP było naprawdę super zorganizowane. Chylę czoła, Kicek naprawdę wysoko postawił poprzeczkę.

69

(10 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Mój sezon wyglądał w miarę zabawnie. Jedno spotkanie 4-osobowe we wrześniu w Warszawie i potem przez pół roku nic poza jednym turniejem w Katowicach (!). W marcu zacząłem szukać talii bez Shayminów, którą mógłbym zagrać na OTP i zainspirowany wynikiem Kicka 3-2-1 na Świątecznym Katowickim zacząłem składać Houndoomy. Pierwsza wersja była ze Slurpuffami (ciekawostka: lepsza niż z Octillery), ale po wyjściu Breakpointa stało się jasne, że bez Garbodora nie mam szans z Breakami. Okazało się, że na turniejach warszawskich 4-2 czy 4-1 to normalka tą talią, więc ostatnie parę tygodni dopracowywałem listę, ostatecznie pojechałem na takim czymś:

+ Houndoom mill

3x Houndoom EX BKT
3x Bunnelby PCL-2
2x Trubbish BKP
2x Garbodor BKP

4x Sycamore
4x N
2x Lysandre
2x Team Flare Grunt
1x Xerosic
1x Steven
1x Delinquent
1x Team Rocket’s Handiwork
4x Ultra Ball
4x VS Seeker
4x Crushing Hammer
1x Enhanced Hammer
2x Head Ringer
2x Assault Vest
2x Float Stone
1x Weakness Policy
2x Max Potion
1x Startling Megaphone
1x Super Rod
2x Team Aqua’s Secret Base

8x Fire Energy

Przyjechaliśmy pociągiem, Wex nas zaprowadził do Hexa, przywitałem się ze wszystkimi i zaczęliśmy grać.

R1 vs Zgredek (Speed Dark)
Start miał taki, jakiego nie chciałem zobaczyć przeciw Yveltalom: mały Yveltal na aktywie z dużym na ławce. Przez to  moje Flare Grunty przerzucały po prostu energię na Bencha. Kiedy Yveltal EX miał już te swoje 6 energii to zaczął mi wszystko zabijać, rzuciłem N'a na 6 bezużytecznych Trainerów i było po grze.
0-1

R2 vs Aqua (Ampharosy)
Moja przeciwniczka miała problem z rozstawem, przez co zacząłem mill dość szybko, Garbodor też się w miarę szybko pojawił, a Ampharos EX dostał Head Ringera w T2 (co prawda został zaraz potem zxerosicowany). Wyszedł w końcu Mega, dostał kolejnego Head Ringera, naładował się w końcu pięcioma energiami, zdjął mi jednego Houndooma i Garbo, ale po którymś Sycamorze doszły mi 3 młotki i nagle Mega miał tylko dwie energie. Od tego momentu millowałem do końca gry.
1-1

R3 vs Kasia siostra Yabola (Night March)
Matchup który miałem ograny do bólu. Zacząłem z samotnego Bunnelby, dołożyłem Assault Vesta i liczyłem, że nie dostanę donka, bo to oznaczałoby stratę szans na topki. Na szczęście nie doszedł stadion żeby Pumpkapoo walnął NM, a mi w następnej turze doszedł z N'a Houndoom. Młotkowałem, Gruntowałem i Xerosicowałem wszystkie energie jakie się pojawiły (a Kasia grała 4 DCE i dwie basicowe), niestety ostatnie 2 DCE były w trzech ostatnich kartach talii, więc ustabilizowałem sytuację i zmillowałem do końca talię.
2-1

R4 vs Lesiu (Sceptile)
Zacząłem z Houndooma i Bunnelby przeciw legendarnemu Aggro Spinarak. Kolejny przeciwnik, który miał problem z rozstawem, Mega Sceptile pojawił się dopiero w okolicach T3-T4, ale nie miał mnie na hita, więc Max Potiony latały, Lysandry latały, Head Ringery też latały. Utrudniałem mu życie dopóki nie skończyły mu się karty w talii tracąc po drodze chyba tylko Garbodora i jednego Houndooma, pomógł fakt, że grał tylko jednego N'a, a VS Seekery musiał zużywać na karty typu AZ.
3-1

R5 vs Kars (Trevenant)
Z Karsem sporo testowaliśmy przed OTP i wiedziałem, że to przeciwnik, który wie, jak grać przeciw mojej talii. Panda nagrywał mecz, więc będziecie mogli zobaczyć, jak wyrywam zwycięstwo z gardła przeciwnikowi mając tylko Houndooma mającego na sobie 150 obrażeń. Ryzykowałem przegraną co turę rezygnując z kopania się po kolejne Basici, ale jak to mówią: "Play to win, not not to lose".
4-1

R6 vs Schen (Entei)
Naładował Enteia chyba w T2, ja odpowiedziałem Enhancedem na DCE co znów go trochę spowolniło i wystawiałem powoli Garbodora, żeby zneutralizować jego Octillery. Niestety w końcu naładował Enteia czterema podstawowymi ognistymi i dwoma Bandami, więc miał Houndooma na hita nawet z Assault Vestem i miałem problem. Na szczęście miałem już ustawionego locka: Garbo, Team Aqua's Secret Base w polu i Lysandre na Octillery. Schen bardzo się zdziwił, kiedy uświadomiłem mu, że nie może się wycofać za DCE, więc zaczął się kopać i się dokopał po Switcha. Entei zdjął mi Garbodora po Lysandrze i zostałem z samotnym Bunnelbym i VS Seekerem na ręku. Wziąłem Sycamora, żeby mieć następnego Basica, ewentualnie Megafona i Lysandra na następną turę. Niestety dostałem 7 bezużytecznych kart. Po grze okazało się, że powinienem był po prostu wziąć Lysandra i wyciągnąć Octillery jeszcze raz, bo skończyły mu się stadiony i karty switchujące, przez co zostałbym w grze jeszcze na co najmniej turę, ale założyłem, że Schen gra w talii Float Stone'y, a nie widziałem przez całą grę ani jednego. Grał zero.
4-2

Rezultat: 11. miejsce, ale jestem zadowolony z mojego występu. Oczywiście przegrałem mecz o Topy, więc trochę niesmak pozostał, ale 4-2 talią bez Shayminów na OTP w sezonie, który sobie trochę odpuściłem to i tak super i na co najmniej taki wynik po cichu liczyłem.

Jak sprawdziły się dziwniejsze karty w talii:
- Team Aqua's Secret Base to chyba MVP tej talii, genialny stadion, która pozwala ustawić locka typu: Lysandre na Shaymina EX z Head Ringerem. Octillery i Wobbuffeta też fajnie uwięzić.
- Max Potion to OP karta, często kupowała mi turę przeciw taliom na EXach.
- Head Ringer też super.
- Ręczna Robótka Zespołu R swoje zrobiła, zwłaszcza w meczu z Karsem i Kasią. Artur sugerował, żeby zmieścić więcej, ale nie wiedziałem za co. Niektórzy z Top8 mówili, że karta jest strasznie słaba, co strasznie raniło moje serce sad .
- Stevena użyłem raz, ale wiele razy mnie ratował w testach, kiedy chciałem zagrać Max Potiona albo nie miałem draw supportu na łapie.
- Delinquenta nie użyłem ani razu, ale głównie przez to, że nie dochodził (bądź co bądź próbka 6 gier jest dość mała).
- Weakness Policy była na Greninje i Toady, niestety nie trafiłem na żadne. Ale jako piąty Tool spoko.
- Super Rod zupełnie przestrzelony. Nie użyłem ani razu.
- Megafon ok, bez fajerwerków.
- Assault Vesty nie doszły przeciw Yveltalom, za to uratowały mnie przeciw Ampharosom, nadal uważam, że lepsze od FFB.

Podziękowania:
- dla Kicka za to, że zainspirował mnie do gry Houndoom millem i za organizację OTP.
- dla Adriana K. za przekonanie mnie do Tajnej Bazy Zespołu Akwa, załatwienie mi kart na ostatnią chwilę i niezliczone dyskusje na fb.
- dla The Pokemon Company International za zbanowanie Lysandre's Trump Carda.
- dla wszystkich moich przeciwników za fajne gry.
- dla Roberta, Artura, Yabola, Kasi i Augustyna za wspólną podróż.
- dla Roberta jeszcze raz, za uratowanie honoru Warszawy.
- dla Ślązaków za rozmowy między rundami, z wami zawsze fajnie się gada.
- dla Wexa za odebranie nas z dworca.
- dla Pandy za nagrywanie gier, w tym mojej big_smile .
- dla Qzina za to, że się pojawił, zagrał QzinGarem i wciąż jest jedyną osobą na OTP, której nie jestem w stanie objąć.
- dla Schena za to, że mimo że mnie wyrzucił z Topek, to zrobił to ognistą talią bez Shayminów, więc w sumie na jedno wyszło big_smile .

Do następnego razu!

70

(87 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Jest generator decklist na pokegymie (link gdzieś już był w tym temacie) i jest oficjalny blankiet na stronie Pokemona: http://www.pokemon.com/us/play-pokemon/ … resources/

71

(2 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Proerder. Zamawiasz teraz, wysyłają po premierze.

72

(101 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Set jest faktycznie bardzo fajny jeśli ktoś potrzebuje nadrobić sobie jakieś rzeczy, których nie dorwał, kiedy wychodziły (dlatego wychodzi w Japonii przed Worldsami - przypadeg?), ale mam nadzieję, że u nas go nie będzie. Przeleciałem wzrokiem po liście i to taka lista przebojów pierwszych sześciu setów. Co powoduje, że rotacja zupełnie nic nie daje w tym momencie, zwłaszcza że właśnie dostaliśmy Generations - set reprintów. Wszystkie dobre karty z XY, FLF, FFI i PHF są na liście. Z tym jako XY11 Trevenant nie traci ani jednej karty, Greninja tak samo, Night March zostaje (na kolejne 2 sezony!), wszystko zostaje. A formatowi przydało by się choć trochę zwolnić (Battle Compressor...), w tym momencie powoli dochodzimy do momentu, kiedy dominującą strategią jest przewinąć się przez pół talii w T1 i albo bijesz za 200 (NM), albo masz locka (Trevenant, Vileplume, w mniejszym stopniu Toad). Przypomina mi to DP-on w swojej najgorszej odsłonie. To Expanded ma w założeniu sprzyjać takim "śmiesznym" (czyt. chorym) kombinacjom, tuż obok Archiego/Maxiego w T1 w 90% gier. W Standardzie chciałbym, żeby gra się rozstrzygała jednak trochę później niż w pierwszej turze gry, chciałbym, żeby nowy sezon wymagał choć trochę przebudowania swojej talii, rozejrzenia się za czymś, co było przyćmione przez jakąś OP kartę. Tak będziemy mieli chory XY-on jeszcze przez co najmniej rok, mimo że oficjalnie będzie nazywał się inaczej.

73

(162 odpowiedzi, napisanych Sprawy techniczne)

Profil > Ustawienia > Włącz korekcję czasu letniego.

74

(35 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Mozaika z kart przedstawiająca Joltika, Pumpkaboo i Lampenta.

75

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Raport z Większego Wiosennego Warszawskiego.
Było nas dziś 11 osób, w tym 7 z Warszawy, więc jest pozytywnie. Grałem Houndoomami EX, bo to jeden z moich ulubionych Pokemonów i Kicek mnie zainspirował grając nimi w grudniu w Katowicach wink .

R1 - vs Arturomod (Night March)
Zacząłem z dwóch Bunnelby, Artur z dwóch Joltików. Zacząłem, dołączyłem energię do tego na ławce spodziewając się szybkiego NM, ale się przeliczyłem (Artur miał chyba 5 Poków z NM na ręce startowej) i w następnej turze mogłem zacząć millować aktywem. Schemat gry taki jak planowałem na NM, on dokłada DCE, ja mam gotowego następnego atakera i coś żeby DCE odrzucić. Wywaliłem mu dwie jakimiś Hammerami, trzecią zmillowałem, czwarta była w Prizach (Town Mapa zmillowałem). Z kolei Artur zrzucił jednego Puzzle of Time przed pierwszym Sycamorem, a dwa mu zmillowałem. W momencie, kiedy w discardzie były 3 DCE i zero możliwości ich odzyskania, Artur poddał.
1-0

R2 - vs Adrian (Camerupt/Camerupt/Entei/Entei)
Miałem słaby rozkład, ale bodaj w trzeciej turze po wielu bólach wyszedł na stół Garbo z Toolem i Houndoom na aktywa. Adrian wziął 3 nagrody zanim udało mi się ustawić wszystko jak trzeba. Zbiłem jego Scorched Eartha moim Team Aqua's Secret Basem i wyciągnąłem Lysandrem Team Magma's Camerupta sądząc, że z czterema retreatu i zablokowanym Ability nie będzie żadnym zagrożeniem. BŁĄD. Zaczęły lecieć Blacksmithy, nie nadążałem z wywalaniem mu energii, Camerupt je przekładał po stole robiąc co turę 60. Misplay, który ustawił grę.
1-1

R3 - vs Koga (Greninja)
Zacząłem z Houndooma i Trubbisha. On miał w T1 Octillery z Wally'ego, ale odpowiedziałem Garbodorem z Toolem w T2, Lysandre na Octillery i z Melting Horna wywaliłem Float Stone'a. Kiedy zmillowałem też Escape Rope'a, zrzuciłem wszystkie energie ze stołu młotkami i poprawiłem Delinquentem na wszystkie karty na ręku, Koga poddał mecz.
2-1

R4 - vs Kars (Trevenant)
Kars zaczął z Wobbuffeta, ja z jakiegoś Trubbisha. Ja starałem się wystawić Garbodora a on Trevenanta BREAK z tym że on mi blokował Itemy a ja mu wywalałem energie ;D . Po około 12 turach draw-passowania zaczął robić mi spreada Silent Fearem, zabił mi nawet jednego Bunnelby'ego, ale doszedł mi Lysandre. Wyciągnąłem mu Wobbuffeta, rzuciłem 10 Itemów, które miałem na łapie i zacząłem millować. Każda próba cwaniakowania Dimension Valleyem czy energiami spotkała się z młotkowaniem lub Delinquentem. Chyba w końcu poddał kiedy miał odpowiednio dużo energii w discardzie.
3-1

R5 - vs Sebek (Gardevoir)
Zaczął z Lugii EX, ja z Houndooma. Mimo moich usilnych starań miał w T3 Xerneasa robiącego Geomancy a na benchu Mega Gardevoira i Aromatissa, a ja kopałem się do Garbo dostając co turę 120 od Gardevoira. Jak już się dokopałem i wyciągnąłem mu Aromatissa Lysandrem, doszedł mu ostatni Fairy Garden z talii. Kiedy miał 4 karty w talii rzucił mi Lysandra na ostatnie dwa prajzy. Bardzo zacięty mecz, ale z takimi odpowiedziami jak Sebka nie miałem szans.
3-2

R6 - vs Kacper z Wrocławia czyli Mcszuwacz (Wobbat z Gengarem)
On coś tam czarował w T1, wystawił Zubata i Wobbuffeta na aktywie. Ja zacząłem mill Bunnelbym. Zszedł od Golbata i Crobata, ale potem zacząłem wyrzucać mu energie, a millem odpadały tak korzystnie nietoperze, że koniec końców wystawił tylko jednego Crobata całą grę. Uwięziłem na aktywie Wobbuffeta i millowałem dopóki nie skończyły mu się karty w talii.
4-2

Turniej fajny, super było grać każdą rundę z czym innym, z drafta wziąłem kolejną "przyjemną" kartę, którą można parować z Houndoomem czyli Slowkinga BKP ;P . Jestem pod wrażeniem, że Houndoom był w stanie dać mi 4-2 i trzecie miejsce na turnieju, mimo że talia była składana wieczór wcześniej w pół godziny i jakbym miał nią grać następnym razem zmieniłbym kilka rzeczy. Chciałbym przeprosić moich przeciwników, bo zwykle nie gram taką chorobliwą talią jak mill i niektóre gry aż żal było wygrywać, ale przynajmniej ja miałem frajdę xD . Mam nadzieję, że ten turniej udowodnił, że nie trzeba grać jakąś super OP talią, żeby osiągać sukcesy. Do następnego razu!