Raporty z Warszawy (Strona 3 z 17)

Byłem przed Babidim, ale to w sumie bez znaczenia

I dobrze, niech spada

Oj Amphi, Amphi - troszkę więcej porządku, please...

W I Rundzie Artur wygrał z Eris, a NIE z Pelkiem. Pewnie dlatego w Twojej Tabelce
Pelek ma 6 gier zamiast 5, a Eris 4 zamiast 5. No i kolejność końcowa też nie za bardzo... 

Prawidłowa kolejność Turnieju była zatem taka:
1. Amphi 4-1
2. Artur 4-1
3. Shun 3-2
4. Pelek 2-3
5. Kakel 2-3
6. Eris 0-5
(o miejscach 1-2 oraz 4-5 decydowały wyniki meczów bezpośrednich).

Ok sorka, w pierwszej grze rzeczywiście ja sie pomyliłem w odczycie "systemu cyferkowego", ale między Kakelem a Pelkiem nie wiem co sie zadziało, gdyż Kakel w sumie draftował wcześniej, cóż, już poprawione....

Dziękuje bardzo, miło słyszeć 

Wyniki dzisiejszego (sobota 20.07.2013) Turnieju "Ligowego" w Morionie:
/ośmiu uczestników, zagrano 5 rund swissa/

1. Babidi 4-1
2. Konsko 3-2
3. Rafallo 3-2
4. Shun 3-2
5. Artur 2-3
6. Tojax 2-3
7. Pelek 2-3
8. Adrian 1-4

(Tie-breaker'y pozwoliły dziś jednoznacznie podać miejsca końcowe tych, którzy mieli taką samą liczbę wygranych gier)

20.07.2013r.

Runda 1: Shun (Darkrai/Absol)

Podobno Rayeels ma z nim słabo i nie dziwię się - osobiście rozjechałem na OTP Darkraiami cztery sztuki. Shun zaczął. Już w trzeciej turze poczęstował mnie dzidą, kiedy ja miotałem się jak szatan próbując ustawić jakiegoś logicznego attackera. Po chwili spadły mi bodaj dwa eelektriki i sytuacja robiła się nieciekawa - jednym mewtwo zdjąłem wrogiego Darkraia EX na dwa razy , ale zaraz potem zaczął poprawiać mnie drugi. Do drugiego Mewtwo mogłem dołożyć tylko 6 energii, więc naładowanego Darkraia ratował Resistance - LOSE

Runda 2: Rafallo (Darkrai/Absol)

Przed drugim podejściem spodziewałem się solidnego rewanżu.

NOPE. Sableye, Dark Claw, HTL 40 w Tynamo. DING DONK, jak powiedziałaby chińska Emolga, o ile by istniała. LOSE.

Runda 3: Pelek (Darkrai/Absol

Po dwóch wtopach już wiedziałem że trzeba zacząć Emolgą na starting handzie i się udało Oczywiście nie zacząłem ale szanowny przeciwnik mnie nie zdjął. Wpakowałem siedem energii do Mewtwo EX'a (fajny Rayeels, nie?) i ładowałem w Darkraie EX po 180, aż padły. WIN.

Runda 4: Tojax (Terrakion EX/Victini EX)

Warszawscy gracze mają taką tendencję, że nawet jak grają Blastoise/Keldeo/Darkrai/Hydreigon/Gothitelle/Genesect/Virizion/Qzin EX to zawsze są w stanie zacząć Landorus/Energia. No i tak się stało - Tojax wyjechał na 1-0 zanim zdążyłem rozdać prizy. Po zdjęciu Tynamo osłonił mnie Mewtwo z Emolgą, ale w ciągu 10 tur z supporterów rzuciłem Biancę i... Jego trzy N'y. Mewtwo trochę wbił z DCE w Landorusa ale dwa Max Potiony trochę zmieniły mi harmonogram dnia.

W kluczowym momencie rzuciłem sobie z jednym Eelektrikiem na stole UB po Tynamo i stwierdziłem, że wszystkie są w prizach. Żeby nie zdradzać Tojaxowi tego niedobrego faktu to dość naturalnie kopałem po Rayquazę EX.

Niestety wszystkie Rayquazy również były w prizach. LOSE.

Runda 5: Konsko (ThunDeo)

To zgoła niesamowite, ale tym razem potyczka ograniczyła się do naparzania Mewtwo na Thundurusa - 60 kontra 40. Przegrał ją jako pierwszy, ale dostałem zwrot Kyuremem. Wyprowadziłem jednak naładowanego Zekroma BW który zebrał mi trzy nagrody i zacząłem się zastanawiać jak do cholery Konrad chce wyjść ze stanu 1-3 w ciągu jednej kolejki.

No ale mówią że tylko najlepsi dostają ze średniego supportera jedyną Lugię EX, Scramble Switcha i Colress Machine. LOSE

Wziąłem Exeggcutora PLF Reverse z czego się ucieszyłem, bo mogłem go podarować McLerowi.

Dzięki wszystkim za przybycie. Do jutra turniej pojawi się w bazie wraz z aktualizacją listy rankingowej.

17.08.2013 Paradox Cafe

Pokazały się w sumie cztery osoby: Amphi, Shun, Artur i ja. Yabol, choć specjalnie rano wstał, został zatrzymany i nie mógł przyjechać . Stwierdziliśmy, że zagramy każdy z każdym, draft z boosterów NXD.

1. vs Amphi (Blastoise/Keldeo EX/Mewtwo EX)

Miałem idealną rękę startową. Victini EX i Terrakion EX, victory piece, dodatkowa energia i jakiś supporter. Niestety, Amphi skatcherował Terrakiona i rzucił N'a, po czym nie mogłem się dokopać do Switcha lub Float Stone'a. Gra szłą dla mnie bardzo powoli, i w sumie udało mi się oddać jeden atak. Najpierw zabił mi Victiniego Keldeem, a potem wszedł Muewtwo i posprzątał

0 - 1

2. vs Artur (Eelektrik/Zekrom EX/Laserbank)

Start nie byłtak idealny, ale T1 turbo energize się udało. Lecz po jego N'ie, dostałem do ręki masę energii. To mi pozwoliło od razu walić Terrakionem EX i ładować Landorusa. Zdjąłem mu Bouffalanty, lecz nie mogłem się dostać do trzeciej energii dla Landorusa. Gdy był w końcu naładowany, już musiałem go max potionować przed jednym Land's Judgement, bo obiło go Keldeo a boufflalent czekał. Artur jednak dalej niczego nie miał (szczególnie, że prakrycznie wszystko miało weakness na fighting), a na koniec po dwóch nieudanych laserach się poddał.

1 - 1

3. vs Shun (Darkrai/Sableye/Absol/Lasers)

Victini EX va Absol. Na ręku mam osiem kart, z którym mogę zagrać tylko i wyłącznie Skyle (m. in. Bianca, Catchery, Super Rod, itp.). Lucząc na to, że za kolejkę będę móogł skorzystać z Bianki, wyszukałem Victory Pieca i uderzyłem za 50. A Shun niestety nie znalazł drugiego poka.

2 - 1

Skończyliśmy tak:

1. Tojax 2 - 1
2. Shun 2 - 1
3. Artur 1- 2
4. Amphi 1 - 2

W drafcie nic. Wciąłem Shriftiego reverse, a z grywalnych kart był jeszcze Pokecenter, Cialn i prism.
Zagrałem potem z Shunem intensywny mirror Manaphy vs Manaphy, gdzie dwa razy mnie rozjechał

A mecze poszły tak (zwycięzca grubszą czcionką):

Shun - Artur
Amphi - Tojax

Shun - Amphi
Artur - Tojax

Shun - Tojax
Amphi - Artur

Niebawem to Wam do WER wstawię i podam klasyfikację. W końcu to PIERWSZY turniej w Warszawie od - aż - CZTERECH tygodni...

1. Shun 5-0
2. Amphi 3-2
3. Babidi 3-2
4. Pelek 3-2
5. Maciek 1-4
6. Bye 0-5

Miejsca 2-4 rozgrywane dogrywką.
Amphi - Babidi
Amphi - Pelek
Babidi - Pelek

A ogólnie wyglądało to tak:

R1
Maciek - Shun
Pelek - Amphi
Babibi - Bye

R2
Maciek - Amphi
Pelek - Babidi
Shun - Bye

R3
Amphi - Babidi
Shun - Pelek
Maciek - Bye

R4
Maciek - Babidi
Amphi - Shun
Pelek - Bye

R5
Maciek - Pelek
Babidi - Shun
Amphi - Bye

W drafcie Catcher, Uxie, Masquerain RH, Genesect RH, Plasmówka RH, Houndoom, Reuniclus. Bywało gorzej.

30 sierpnia 2013

1. Yabol 4-1
2. Amphi 4-1
3. Shun 3-2
4. Konsko 2-3
5. Babidi 2-3
6. Bye 0-5

1.
Babidi - Bye
Końsko - Amphi
Shun - Yabol

2.
Babidi - Amphi
Bye - Yabol
Końsko - Shun

3.
Babidi - Yabol
Amphi - Shun
Bye - Końsko

4.
Babidi - Shun
Yabol - Końsko
Amphi - Bye

5.
Babidi - Końsko
Shun - Bye
Yabol - Amphi

W drafcie : G-Booster i 2 catchery.

Chłopaki mnie poniżyli. Gothilock niespodzianka spotkał się z Blastoise, Darkraiami z 2 Keldeo, Garbośmieciem i SpeedDarkraiem ;(

I to 0/10 zaczętych gier w ciągu 2 turniejów

Dozo.

Paradox Café 8.IX.2013

Pojawiło się nas pięciu: Ja, Kicek, Amphi, Pelek i McLer. Ostatni z wymienionych kożystał jeszcze ze swojego urlopu, mówiąc, że za tydzień już raczej pojawi się z deckiem

Pelek, Amphi i ja mieliśmy decki NXD-on, a Kicek miał jedynie E.Switch z BW. U mnie rotacja znaczyła jedynie zamienienie SSU i Audino na dodatkowe Max Potiony i przywracarki. Do tego, zmieniłem nieco swój układ supporterów, wywalając Cilana izwiększając ilość Juniperek. Miałem również wywalić Reshirama, ale przed turniejem padały takie słowa jak "Suicune", "Sigilyph" i "Klinklang", więc stwierdziłem, że chyba się przyda.

Graliśmy każdy z każdym, best of 3, 60 min + terminacja.

Round 1  Tojax / vs. Amphi //

1: Victini vs Black Kyurem. Terrakion z energią trafił na bench, Victory Piece na Victiniego i sto. Amphi powoli wystawiał Blastoisa, ale brak Beacha bolał za darmo, szczególnie, że obijałem mu EX'y. Amphi próbował oddawać, lecz udało mi się rozstawić rotujące Terrakiony, w trakcie gdy on nie miał dostępu do black ballisty. A w wymianie, gdzie nie ma OHKO a jeden z graczy ma cztery Max Potiony, chyba wiadomo, kto ma łatwiej

1:0

2: Terrakion na Squirtla. Amphi wystawił kilka squirtly, lecz szybko je zdjąłem. Dostałem nawet z ręcznie ładowanej black balisty. Niestety, powtórzył się scenariusz z poprzedniego meczu, a nawet późny blastoise nie był w stanie go uratować.

2:0

Bilans: 1 - 0

Round 2   Tojax / vs. Pelek //Techs

1: Cóż, Pelek nie był zbyt zachwycony matchupem. Udało mi się odpalić turbo energize, po czym powoli zdejmowałem mu poki. W pewnym momencie musiałem naładować Reshirama przez Sigilypha, co wcale ge nie zadowoliło.

1:0

2: Start z Terrakiona, którego musiałem ładować ręcznie. Mecz był o wiele bliższy. W pewnym momencie wolałem zmmarnować catchera na obijanie Hydry, a nie zdjęcie aktywnego Deino z energią. Cóż, błędy może popełnić każdy. Pelek powoli się rozstawiał, lecz w pewnym momenci swtierdził, że dwa z trzech Darkraiów są w prizach. Nawet zdjęcie Victiniego Hydrą mu go nie przyniosło. Ostatnie prize wziąłem z I-Burn na Virizionie, którego już wystawił, by mi walnąć za 100 w Terrakiona

2:0

Bilans: 2 - 0

Round 3   Tojax / vs. Kicek

1: Myślałem, że mecz będzie prosty. Rozstawialiśmy się bezproblemowo: on wywalał Ho-Ohy, ja ładuje Terrakiony. Wszystko szło dobrze, dopóki nie zadeklarowałem mojego ataku. Myślałem, że uderzam za 90, lecz zapomniałem o resistansie ptaków . Dopiero teraz zrozumiałem, czemu Kicek nie przerzucał swoich energii z Ho-Ohów. Cóż, nawalaliśmy się bez końca, dopóki nie doszliśmy do stanu 1-2 dla mnie. U niego naładowany, zdordy Ho-Oh, u mnie Terrakiony (które miał na dwa hity). Na ręce miałem jednak Victiniego z Piecem. uderzyłem za 70, a że nie miał N'a, dokończyłem Victinim.

1:0

2: Byłem już mniej nastawiony na zwycięstwo. Victini i Reshiram vs. Shaymin i Keldeo. Kicek sytetyzuje, a ja, jak jakiś głupek, walę za 200. Po tym tool scrapper, i wszystko zaczyna się walić. Kicek bardzo szybko zdejmuje Victiniego i Landorusa, oraz rozstawia ptaki, w czasie, gdy ja ledwo łąduje Terrakiona. Przy stanie 2-2, on miał Ho-Oha, który walił za 120, plus Zekroma i Rayquaze. Wyciągnąłem ją, próbując stallować, lecz Kicek miałjeszcze energie elektryczną. Dokopując się do max potiona byłem zmuszony wystawić Victiniego, którego następnie mi zdjął.

1:1

3: Meczu niestety już nie pamiętam Wiedziałem już, że wygrałęm turniej, więc walka się toczyła tylko o ELO. Kicek miał generalnie zły start, ale ja musiałem chyba łądowaćręcznei Terrakiony. przekroczyliśmy limit czasowy, ale stwierdziliśmy, że gramy dalej. Pamiętam tylko, że on walił z Mewtwo, w czasie gdy ja nie mogłem znaleść Victory Pieca, oraz to, że przez Max Potiony po prostu mie mógł się wyrobić

2:1

Standing:

1: Tojax 3 - 0
2: Amphi 2 - 1
3: Pelek 1 - 2
4: Kicek 0 - 3

Oczywiście, w tygodniu kiedy wygrał Todżaks draftu nie było Byliśmy jednak świadkami okropnego aktu wandalizmu, którego dopuścił się Pelek Aha, i dzieki dla Kicka, że się u nas pojawił Szkoda tylko, że było nas tak mało.

Aha, i jeszcze parowania:

I.
Amphi vs Tojax  0 - 2
Pelek vs Kicek  2 - 0

II.
Kicek vs Amphi 1 - 2
Tojax vs Pelek 2 - 0

III.
Amphi vs Pelek 2 - 0
Tojax vs Kicek 2 - 1

Wyniki dzisiejszego w Paradoxie:

1. Kakel 6-1 (Darkrai)
2. Shun 5-2 (Darkrai)
3. Pelek 5-2 (Darkrai/Hydreigon)
4. Babidi 4-3 (Darkrai/Garbodor)
5. Kubakonst 4-3 (Crobat/Dusknoir)
6. Amphi 4-3 (Blastoise/Keldeo/Black Kyurem)
7. Piterr 3-4 (Landorus/Tornadus/Lugia)
8. Maślak 3-4 (Darkrai/Hydreigon)
9. Manchox 3-4 (Darkrai)
10. Łukasz 2-5 (Plasma)
11. Inumaru 2-5 (Garchomp/Altaria)
12. Kelu 1-6 (Garchomp/Altaria)

Rundy Swissa (zwycięzcy po lewej):
1. Shun-Amphi
Pelek-Kelu
Kakel-Łukasz
Babidi-Kuba
Inu-Maślak
Piterr-Manchox

2. Shun-Pelek
Kakel-Piterr
Maślak-Łukasz
Amphi-Kuba
Manchox-Kelu
Babidi-Inu

3. Pelek-Maślak
Inu-Amphi
Kakel-Shun
Piterr-Babidi
Kuba-Manchox
Łukasz-Kelu

4. Kakel-Amphi
Pelek-Babidi
Shun-Piterr
Kuba-Maślak
Kelu-Inu
Manchox-Łukasz

5. Kakel-Pelek
Shun-Babidi
Amphi-Piterr
Kuba-Łukasz
Manchox-Inu
Maślak-Kelu

6. Babidi-Kakel
Kuba-Shun
Pelek-Amphi
Maślak-Manchox
Piterr-Kelu
Inu-Łukasz

7. Amphi-Kelu
Łukasz-Piterr
Kakel-Kuba
Pelek-Manchox
Shun-Inu
Babidi-Maślak