1 (edytowany przez Robert 2015-02-02 10:59:05)

Temat: Walczące i kitrające Słonie

Głód gry nastąpił, więc postanowiłem wrócić do sieciowych zmagań.
Trochę testów i złożyłem Słonie, bo koncepcja decku w necie bardzo mi się spodobała. Po rozegraniu z 15 gier mogę się w końcu podzielić i prosić o ewentualne poprawki. Gra się tym wyśmienicie i z wielką frajdą, ale zawsze może być lepiej, więc jeśli macie jakieś pomysły to będę wdzięczny smile

Efekt jest taki:

Pokemon (13):
4x Phanpy
4x Donphan
3x Hawlucha
2x Sigilyph

Supporter (15):
4x N
4x Juniper
2x Colress
2x Lysandre
3x Korrina

Trainery (21)
1x CS
4x Robo substitude
1x Professor letter
1x Startling megaphone
1x Switch
3x Ultra ball
2x VS Seeker

3x Fighting Stadium
2x Float Stone
2x Muscle Band
1x Silver Bangle

Energie (11):
4x Strong energy
4x Basic fighting energy
3x DCE

2

Odp: Walczące i kitrające Słonie

Do sieciowych sad Myślałem, że do realnych ;( smuteczek
Btw deck spisujący się świetnie grałem przeciwko niemu i potrafi wnerwić big_smile

Podziękowali za posta: Robert

3

Odp: Walczące i kitrające Słonie

Yveltal EX XY po rotacji trzyma się mocno, bo bądź co bądź bije silnie i dobrze manewruje energiami. Oczywiście głównym partnerem do niego są Garbodor i nowość, M Manectric EX PFO, który jest po prostu bestią choćby w pojedynkę (mam nadzieję, że znasz mechanikę mega pokemonów).

Nieco stracił Genesect EX (Plasma) PLB, który co prawda z Virizionem EX nadal jest świetną i wartościową opcją, ale Pyroar FLF robi z niego sito, wręcz w taliach które grywają tylko lub prawie wyłącznie 4-4 Pyroara z dobrym skutkiem. Trzeba więc uważać.

Pojawiła się nowa bardzo nieprzyjemna karta - Seismitoad EX FFI, chętnie kombinowany z Yveltalem EX, Pyroarem lub grany w ogóle w pojedynkę. Nie jest specjalnie silny - z bandem bije tylko za 50 blokując itemy, ale wykreśla z mety wiele talii, głównie fun decków i talii na ewolucjach. No i tych, którzy trzy lata temu zbudowali sobie deck który jakimś cudem przetrwał wszystkie rotacje i teraz nie chcą przyjąć do wiadomości, że żaba miażdży to ostatecznie.

Ostatnim szczytem mody jest Donphan właśnie, tak bardzo, że cena tego niepozornego uncommona skoczyła na trollu do 10 dolarów. Ludzie szturmują commonboxy w nadziei, że będą mogli coś znaleźć... Ale jak widać z marnym skutkiem ;p

Deck oparty na Xerneas XY, Aromatisse XY, masie exów i rainbowkach wciąż jest dobrym wyborem.

No i ostatni z "wielkich" decków, niewymazany przez Seismitoady - czysta walka, której bazą jest Landorus EX BC, Lucario EX FFI i Hawlucha FFI. Jeśli coś pominąłem to najwyżej jedną silną talię z mety, bo ostatnio się trochę rozrosła.


Co do talii to co mogę powiedzieć - wygląda to na solidny tier 1, tylko polecałbym nie bawić się Lysandre Trump Cardem i wstawić drugiego Zekroma, bo Yveltali jest dużo ;p Chyba że wymyślisz coś na żaby.

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: Robert

4

Odp: Walczące i kitrające Słonie

Quak - narzeczona by mnie zabiła za powrót na żywo... ;p
-------------------------------------------------------------
Uwag do talii nie ma zbyt wiele, więc całkiem niezły bilans w potyczkach online chyba nie jest przypadkiem.
LTC faktycznie w następnych grach nie został użyty, więc prawdopodobnie pechowo trafiłem na kilka takich partii, gdzie byłby akurat potrzebny. Zagram jeszcze parę i wtedy ostatecznie zdecyduję.

Poczytałem i następne do testowania obrałem wróżki. O dziwo skompletowałem szkielet z dość dużą łatwością, bo na PTCGO chyba jest sporo osobników, które nie mają pojęcia, że oddają niezłe karty za szajs ;p Nie mogę się tylko jeszcze zdecydować na listę atakujących...

Yveltale wciąż posiadam, więc pewnie też sobie potem złożę na nowych zasadach. Będę musiał dokoptować Żaby lub Manectrici jak już się zdecyduję, bo to już niestety większy wydatek. Zarówno jedne jak i drugie kuszą, ale chyba Manectrici są do tej talii lepszym wyborem ze względu na Pyroary. Tyle tylko, że jak mega ewolucja to raczej 2-2, a trzeba też i ze 2 miejsca na spirit linka zmarnować. Chociaż tutaj da się to zrobić.
Mechanikę oczywiście znam, bo już swego czasu się bawiłem Blastoisami ex, ale na dzień obecny wiele się nimi nie ugra (być może się to zmieni z nowym setem).

Apropo wróżek. Nie chce zaśmiecać innego tematu, a podobno kto pyta nie błądzi.
Czy wchodząca z nowym setem wonder energy będzie niwelowała efekty ataku Żaby?

5

Odp: Walczące i kitrające Słonie

Robert napisał/a:

Quak - narzeczona by mnie zabiła za powrót na żywo... ;p

Dałbym Stwardniałego Orzecha i byś przeżył smile
Co do Wonder Energy to raczej nie, bo na karcie (przetłumaczone z japońskiego) pisze, że wszystkie efekty nałożone na tego pokemona który ma Wonder enrgy np.Xerneas EX XY (czyli Burned, Posion itd.) nie działają, to moje zdanie smile

6

Odp: Walczące i kitrające Słonie

Tutaj chyba już jest optymalnie.

1. Zekrom ssie. W statystykach mam już z 50 gier tym deckiem, a przydał się w 2. Kontra na Yveltala to żadna, bo jeśli nie oberwie to g...o zrobi. Dodatkowa Hawlucha w to miejsce to pomysł 100 razy lepszy.

2. Supportery. Warto grać 3 korriny, bo to wyśmienity supporter. 4 juniperki to już dla mnie standard, więc nie będę o tym wspominał.

3. Kosztem jednego float stone'a wrzuciłem professor leter. Wpadłem na to w końcu, gdy w kilku grach brakowało energii a miałem korrinę. Inaczej dało się do niej tylko dokopać przez computer searcha, a lepiej go zostawić na inne rzeczy.

4. Evosoda ssie. 3 Ultra Ball to znacznie lepszy pomysł. W połączeniu z 3 korrinami umożliwia szybki napływ pokemonów na ławkę, a w tym decku jest to niesamowicie ważne.

5. 1 muscle band zamieniony na silver bangle. Szkoda nie grać, bo czasem to 10 obrażeń robi diametralną różnicę.

Chyba nic bym nie zmienił. Waham się już tylko nad redukcją robotów do liczby 3 i wrzucenia kogoś z trójki Stunfisk, Lucario ex, Landorus normalny lub Landorus ex jeśli zdobędę. Jednakże i bez nich deck śmiga jak marzenie.

Poza tym ostatnio lepiej mi się tym gra niż Fairy/Manectric. Zwiększenie liczby hawluchy poprawia trochę matchup z żabą. Z niektórymi przeciwnikami łatwiej, z niektórymi trudniej, ale nie było takiej gry w której bym dostał z kretesem bez walki, a to dobrze o talii świadczy.