Karty Pokémon → Posty przez Kakel
Kartkę ma Adrian.
Warszawa 28.02.15.
1. Arturomod 4-1
1. Adriank1 4-1
1. Kakel 4-1
4. Kars 2-3
5. Evildanon 1-4
6. MonsterrBoots 0-5
W drafcie Medicham z AT i mnóstwo badziewu.
Mecz z Arturem był najlepszy: w jego pierwszej turze dostałem za 140, ale udało mi się zwrócić w następnej turze za 180, po czym Artur nie miał kontynuacji. Weaknessy x2 i Muscle Bandy są super. Najlepszy format mówili.
Powinienem mieć na pożyczenie jednego Keldeo EX (a jak nie ja to na 100% ktoś inny). Zaś energie z Base Setu (zarówno podstawowe jak i DCE) można oficjalnie grać i nikt nie ma prawa robić z tego powodu problemów z dopuszczeniem do jakiegokolwiek turnieju.
Dobra, znowu będzie na mnie, ale zadam to pytanie: czy ktokolwiek coś robił w temacie OTP? Po RMP odniosłem wrażenie, że Południe ma możliwości i chęci, żeby zorganizować kolejne OTP, do tego jako że Białystok nam przygasł to głównymi ośrodkami są Warszawa, Kraków i Wrocław (no i jak zawsze Katowice jak się zbiorą), czyli ciężar przeniósł się dość mocno na południe. Ale nic w temacie się nie dzieje. Zatem czy Warszawa ma znowu szukać sali?
Jak od samego początku mówiłem Adrianowi: postaram się przyjść, nic nie obiecuję, jeżeli macie naprawdę zamiar grać duży turniej (typu 7 rund Swissa) to pewnie sobie odpuszczę, bo musiałbym się zawczasu zwijać a nie chcę stać nad wami z zegarkiem ani poddawać ostatniej rundy.
Kars 
W tym tygodniu wyrobiliśmy się z turniejem naprawdę szybko (bo do 14) i dzięki temu byłem w stanie zagrać.
W dziale "Spotkania pozostałe" zwykle są organizowane wyjazdy na europejskie turnieje, tam też obecnie znajduje się temat o Berlinie.
Jutro zarezerwuję Paradox na niedzielę, bo jednak większość jest za wtedy. Mam nadzieję, że mimo niedzieli Kakel się pojawi, wczoraj się udało.
Bardzo ciekawe rzeczy piszesz, bo na moje wcześniejsze pytanie w tym temacie jedyną odpowiedzią, jaką uzyskałem było to że tylko w niedzielę może Maślak, który podobno nie jedzie. Co więcej z tego co pytałem wczoraj to poza mną sobota pasuje bardziej Yabolowi i Babidiemu (który wręcz nie pojawi się w niedzielę). Dodajmy do tego post Artura i zastanawiam się kto jest tą "większością".
Podrzucam, bo może niektórzy by chcieli dobić do 300 CP 
. A słyszałem pomysły o ochocie na wypad w kwietniu. Nawet wam zaznaczyłem na mapce miasta, jakby ktoś myślał, że któreś z randomowych miast z listy jest blisko Polski (spoiler: nie jest):
Czyli jak rozumiem nie ma jutro żadnego spotkania?
Sobota choć raz byłaby super.
Czy jest jakaś konkretna przyczyna, dla której proponowaną datą jest niedziela a nie sobota?
4. W zależności od sytuacji przy nierównej liczbie graczy robię za BYE'a, więc po prostu jedna osoba się nie nudzi.
Jak dla mnie to powinien być jedyny przypadek, który by taką sytuację dopuszczał. Jakiś czas temu zabroniliśmy granie bez wpisowego w turniejach z wpisowym, ponieważ gracz, który dla klasyfikacji końcowej, draftu itp. "nie istniał" zaburzał wynik turnieju. Tu byłoby tak samo, więc jestem mimo całej mojej sympatii przeciw.
Powiem tak: jest dużo lepiej niż było. Niemniej jednak: drugi atak Venomotha jest strasznie słaby (bo kosztuje 3 energie), jeśli chcesz bazować na Specjalnych Kondycjach to Venomoth umrze zanim go naładujesz. Crobat Plasmowy też ma atak za trzy energie. Jak chcesz to wszystko naładować, kiedy te karty będą ginąć na raz, ewentualnie na dwa od każdego liczącego się atakera w formacie? Linią 1-1 Manectrica? Thundurus EX nijak się nie wpasowuje ani w Specjalne Kondycje, ani w ładowanie atakerów, ani nie bije mocno. Jak chcesz przeszkadzać Toadowi to Leafeon FFI jest dużo lepszym wyborem niż Venomoth. No i 4 Lettery + 16 energii w talii to dużo za dużo.
Nie podejmuję się oceniania tej talii, pragnę tylko się dowiedzieć jaka jest taktyka, a dokładniej: jak ta talia ma wygrywać.
Na mnie nie liczcie: w sobotę może i dałbym radę, ale w niedzielę zdecydowanie odpadam.
Shun gra w talii 4 sztuki Archie's Ace in the Hole, która pozwala wystawić dowolnego wodnego Pokemona (zatem też ewolucję) na ławkę:
Moim zdaniem: Pierwszy Hone Claws aplikuje na przyszłą turę +30 do ataków, drugi Hone Claws tak samo. Więc za każdym razem, kiedy w następnej turze Excadrill będzie atakował (i atak oczywiście ma jakieś bazowe obrażenia), to ten atak zrobi 60 obrażeń więcej. Czyli podsumowując: każdy atak Excadrilla, ale tylko w następnej turze, zrobi +30 za każde Hone Claws.
Niestety nie pojawię się jutro 
.
Dobra, nie rozumiem już co się dzieje w tym temacie. Ostatni post Roberta składa się z odpowiedzi na zdanie wyrwane z kontekstu, hejtu na Uxie (z którym swoją drogą się zgadzam, Uxie to już była przesada), powiedzenia, że brakuje w formacie takich kart jak Roserade (o czym mówię cały czas), i wywodu pt. "lubię ten format" (przypomnę, że w pierwszym moim poście w tym temacie napisałem coś w stylu, że to chyba faktycznie najlepszy format od dawna, choć ma ten sam problem co n poprzednich). Jedyna odpowiedź, jaka przychodzi mi do głowy: "Cieszę się, że mniej więcej się zgadzamy".
Faktycznie, jest Delphox, ale problem polega na tym, że twórcy dają takie Abilitki Stage 2 w formacie, gdzie Stage 2 nie warto grać. Ability nowego Swamperta też byłoby super na Pokemonie Stage 1, ale dla Stage 2 szkoda zachodu. Może jak się zmieni meta to ludzie sobie o Delphoxie przypomną.
Losowości nie usuniesz z karcianki, ale możesz starać się ją ograniczać. Claydol, Pidgeot FRLG czy Magcargo DX, ba, nawet jeszcze wcześniej Delcatty RS siedziały na ławce i dawały ci dociąg niezależnie od tego, czy supporter był, czy nie. Jaka była ostatnia taka karta, którą dało się włożyć do więcej niż jednej talii? Magnezone TRM? Electrode to żart w porównaniu do tego Magnezona. Właściwie to nie musi nawet być Pokemon, cokolwiek co jest na polu (dlatego Tropical Beach osiągał kosmiczne ceny). Slurpuff to krok w dobrym kierunku, ale Ability/Power "Draw a card" pojawiało się przez lata i dopiero Slurpuffa warto było zagrać w jakiejkolwiek poważnej talii, co sporo mówi o tym, w jakim miejscu jest ta mechanika. Jirachi EX to właściwie przez długi czas było jedyne, co jest nas w stanie uratować od braku Supportera i mimo 90 HP, beznadziejnego ataku, oddawania dwóch Prizów i tego, że jest jednorazowy (czyli de facto jest takim "guzikiem awaryjnym") ludzie nadal go grają.
Czy ja wiem, od czasów DP-onu chyba faktycznie jedyny lepszy format to był HGSS-NVI. Czy nadal talia, która będzie miała supportera co turę będzie wygrywała z talią, która tych supporterów nie będzie dobierać? Niestety tak, to jest główny problem, jaki jest moim (i z tego, co wiem Yabola) zdaniem z tym formatem. Ale przynajmniej jest dużo grywalnych talii. Hura?
Ja też tylko niedziela.
Primal Clash ma ponad 150 kart, z czego sporo trainerów to reprinty. Dlatego do formatu wraca Exp. Share.
Po graniu już jakiś czas z i przeciwko Flare Toolom zaproponuję od siebie:
- 1 Startling Megaphone FLF
+ 1 Xerosic PFO
Megafon w obecnej mecie ssie. Jedyna talia z Garbodorem, która jest popularna to Toad/Garbo, więc Megafon nie uwolni nas spod Ability Locka. Zaś przeciwko pozostałym taliom na dłuższą metę rzucenie Megafona nic nie zmienia. Jedyny Tool w formacie, który wymaga pilnie usunięcia to G Booster. Ale przeciwko VirGenowi Flare Toole też są bardzo ważne, bo wyłączają jednego Genesecta EX ot tak. Rzucenie najpierw Head Ringera/Jamming Neta, potem konieczność rzucenia Megafona na G Boostera i tego Flare Toola to tragedia. Do tego czasem chcemy, żeby EX przeciwnika miał przy sobie Toola, bo umożliwia to 120 z Manectrica a Megafon usuwa wszystko ze stołu przeciwnika. Dodajmy do tego, że raz wyrzuconego do discarda Megafona w przeciwieństwie do Xerosica nie da się odzyskać (VS Seeker!), Xerosic pozwala nam się pozbyć Flare Toola spod własnego Pokemona (aczkolwiek do tego lepszy jest AZ) i teoretycznie (bo w praktyce jeszcze się nie spotkałem) można go użyć jako Enhanced Hammera i mamy zwycięzcę. Miejsce dla Megafona widziałbym chyba tylko jakby nagle zrobił się wysyp Tool Dropów.
Karty Pokémon → Posty przez Kakel
Forum wyszukiwarki omastar, odwiedź nas http://ptcg.eu/