51

(20 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Nie mamy żadnej sensownej propozycji, miejsca, czy pomysłu, Wrocław jest też dość oddalony od niektórych ośrodków, a propozycja Krakowa jest na tyle atrakcyjna, że chętnie umożliwimy im zwycięstwo bez walki. big_smile A sami mamy do Krakowa bardzo dogodny dojazd.

52

(15 odpowiedzi, napisanych OTP 2016)

Wygląda porządnie, zarówno wpisowe z nagrodami, data, czas jak i miejscówka (gdzie miałem okazję raz być), gdyby ta propozycja wygrała, to z całą pewnością bym się zjawił. smile

Gdyby jednak data była zmieniana, albo powstała kontrpropozycja Katowic/kogokolwiek, to jestem w stanie poprzeć każdą datę inną niż 7 maja (który jako jedyny mi całkiem odpada).

53

(5 odpowiedzi, napisanych Spotkania we Wrocławiu)

Zapraszamy, zapowiedziała się już dwójka z Warszawy - Koga i Krzysiek, Robert jeszcze myśli, będzie Lucar z w-sumie-nie-wiem-skąd, zastanawia się jeszcze Kars, a my sami planujemy wystawić godną i liczną reprezentację smile Więc wszystkich bardzo zapraszamy!

54

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

To nie był BatMan :v Tzn. to był tak samo BatMan, jak Wobbat, bo było w nim tyle samo Wobbuffetów, co Manectriców (po 2). I dziki Latios EX, który więcej przeszkodził, niż pomógł tongue

Dolnośląski Turniej Pokemon - DTP 2016
Gdzie: Dom Handlowy Feniks, Rynek 31-32, Wrocław; Czwarte piętro, stoisko z grami
Kiedy: 6 lutego 2016r., zapisy od 10:30, start turnieju 11:00, planowany koniec około 16:00 - 17:30
Format: Standard (od XY do BKT), BO3 50 minut, 5 lub 6 rund
Wpisowe: 16 lub 24 PLN
Nagrody: draft z boosterów oferowanych przez sklep, prawdopodobnie Roaring Skies i/lub Phantom Forces. Być może również karty promo z 2014 plus ligowe gadżety.
Po turnieju oferuję nocleg i tradycyjnie noc planszówkową smile

56

(5 odpowiedzi, napisanych Karciane zagadki)

+ pokaż spoiler

z Float Stonem, bo nie podłożymy dwóch tooli do jednego pokemona, dodatkowo usuwają retreat, a w razie confuse i tak będzie można wycofać się za darmo :0

57

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Adrian i Artur 2/1/1, muszą wszystko wygrać.

58

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Z smsów od Adriana:
Bratysława, regionalsy, Expanded - 42 masterów, 6 rund.
Adrian (Flareony) 2/0/1 (w/l/t)
Babidi i Artur (obaj Yveltal/Maxie) 1/1/1
Szymon Przybył (ToadTina) i Kars (metal) już bez szansy na topkę, ale nie znam dokładnych wyników.
Trzymamy kciuki! big_smile

59

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Powodzenia! smile Również trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na relacje.

60

(11 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Hej, jax0, zapraszam na grupę na fb Pokemon TCG Polska, wydaje mi się, że był tam kiedyś ktoś z Poznania, warto spytać. A odkopanie tego tematu też raczej nikomu nie zaszkodziło, a może ktoś się znajdzie wink

Są dwa Krakowy w powyższym poście, wiec zgaduje, ze jeden może być Wrocławiem tongue coś kolo piątki nas będzie.

Piszę się.

63

(4 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Uwaga o Scorched Earthach jest całkiem na poważnie. Mogłem też grać na jednej Fairy do Fairy Gardena, który pojawia się znacznie częściej, ale z drugiej strony wszystko i tak ma 1 lub 0 retreatu. No i zabawna była gra na Mega Rayquazy w Standardzie, kiedy pokazuję mulligana, na nim trainery i ognista energia. Nieco zdezorientowany, zastanawia się, czym mogę grać, po czym mam drugiego mulla, pokazuję dwa Golbaty i elektryczną big_smile Jego dezorientacja - bezcenna.
Dzięki smile

Tak, właśnie ten Excadrill. Śmieszna rzecz, bo w t1 Drilbur ma jedną energię, w t2 ewoluuje i używa pierwszego ataku, potem drugiego, kasując Zubata. tongue

A ctrl+F mówi mi, że słowo "consistent" występuje tylko dwa razy (raz jako consistent i raz jako konsystentnie, ale to drugie w sumie faktycznie nie do końca pasuje do kontekstu).

Edit
A, no, ale z drugiej strony w jednej grze przeciwnik liczył, ile mi energii mogło zostać i uznał, że mam jeszcze jedną, bo na discardzie nie było ognistej, a w poprzedniej grze/mullu widział ją. Czyli też tak nie do końca.

64

(4 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Patraport z Regionalsów w Pradze i Wiedniu (listopad 2015)

Plan, z początku wydający się niedorzecznym i nierealnym został wprowadzony życie - i mówimy tutaj o obskoczeniu aż dwóch Regio, w Pradze w sobotę 21.11 i w Wiedniu w niedzielę 22.11. Co ciekawe, w kolejny weekend wybieramy się do Berlina, a wszystkie te trzy turnieje odbywają się w różnych formatach - Standard w Pradze, Expanded w Wiedniu i Standard, ale już po wyjściu BREAKthrough w Berlinie.

Z oczywistych względów postawiłem raczej na testowanie do Standardu - żeby przygotować się lepiej na dwa turnieje i może lekko odstawić wiedeński turniej na bok, bardziej jako dodatek. No i Standard jest też większą tajemnicą. W Stanach nie grali żadnego dużego turnieju w nim, a w Europie rezultaty bywały skrajnie różnie. Słyszało się o ToadTinach, FairyTinie, LucarioBatach, Night Marchu, Manectric/Regice i wielu innych taliach, bez wyraźnego BDIFa/wielkiej trójki/dwójki. Szukałem czegoś o możliwie jak najmniejszej liczbie słabych matchupów, czegoś w miarę prostego i skutecznego, szybkiego i uniwersalnego, najlepiej polegającego na basicowych energiach. Wybór dotyczący Manectriców podjąłem dużo wcześniej, po OTP, prognozując, że mają szansę być w tier 1. Może nie do końca to się sprawdziło, a Mega Manectric EX niekoniecznie okazał się być najlepszym pickiem.

Coraz bardziej ciągnęło mnie do BatMana - czyli Manectric EX/Crobat PHF. Po części "gorszy" LandoBat, szybka presja Overrunami i nietoperzami, ale z drugiej strony silny atak już z LC za 60+60 jeśli przeciwnik ma pod sobą toola. Z Bandem mamy 140, czyli drobna pomoc batów lub wcześniejszych Overrunów daje możliwość ściągania EXów już w drugiej turze. Fajną opcją jest też bicie po weaknessie Shaymina (dość częstym playem okazał się być Overrun z bandem za 80 i Crobat). Bezwzględne wybijanie podstawek, zjadanie takich rzeczy jak Bronzory, Joltiki, czy Spritzee na śniadanie.

Testowałem różne wersje, niektóre nawet z Mega Manectriciem, czy z Toadami i Lugią. Ostatecznie zdecydowałem się na prosty build, wystarczająco consistent. Niektórzy grają w tym Flash Energy, ja uznałem, że nie chcę grać specjalnych (bałem się jakiś ToadTin i innych usuwaczy energii, bo specjalne energie są teraz bardzo często grane, a LucarioBat i tak zwykle ma młotki). 4-4-3 Crobata, 3 Manectrici, 2 Shayminy. Miałem wolnego slota i zdecydowałem się wypełnić go drugim Xerosiciem (teraz podjąłbym inną decyzję, czwarty Ultra Ball chociażby byłby bardzo okej). 4 SSU, AZ, ogólnie dość standardowy i oczywisty, ale działający build.

http://i.imgur.com/iSxsCuc.jpg


Sobota
Wsiedliśmy wraz z Inumaru i Bulbinkiem do Polskiego Busa i wyruszyliśmy w drogę. Inumaru postawił na Regice/Miltank/Vileplume, Bulbinek natomist kontynuował swe podboje Primal Groudonem z Lucario EX i baby Landorusami. Była noc i jej większość właściwie udało się przespać.

Rano wegetowanie w Burger Kingu na praskim dworcu autobusowym, playtestowanie i spisywanie list (Bulbinek wydrukował taką z Bulbasaurem i trzeba było poprawić), potem ekspedycja w poszukiwaniu sklepu z grami "Cerny Rytir".

http://i.imgur.com/cGuKF10.png

Runda 1 - vs. Ilona (Aromatisse/M Gardevoir EX/Whimsicott)
Przeraziłem się na samym początku, gdy w pierwszej grze dostałem na start coś w stylu samotny Shaymin, AZ, 2 VS Seekery, jakieś energie i chyba SSU. Pozamiatał mnie Malamar EX w t2 lub t3.
Pozostałe gry udało się kontrolować i były raczej jednostronne. Szybkie wybijanie dwóch Spritzee, jakiś Ringer pod Gardevoir, zabijanie EXów, może Shayminów.
LWW
1-0-0

Runda 2 - vs. Jan (M Manectric EX/Lugia EX/Raichu EX)
Taki raczej starszy pan, ogromny okazał się tu być weakness Lugii i Shaymina, które pod koniec oddawały bardzo łatwe prizy w obu grach. W drugiej mi się jakieś Crobaty chyba poprizowały, musiałem kopać. Miałbym problem i trudniejsze zadanie, gdyby przeciwnik nie zapomiał raz użyć Rough Seas. Na Manectrici Mega SSU na własnego obitego Manectrica było bardzo ważne, Ringery pod Lugie, żeby nie mogły robić OHKO za 170 z Bandem też nie były bez znacznia.
WW
2-0-0

Runda 3 - vs. Jakub (Speed Rayquaza/Altaria)
W pierwszej grze poszedł bardzo agresywnie i mnie zmiótł, chyba miałem dead draw, w drugiej miałem szansę na comebacka, w sumie prawie zabiłem Crobatami Altarię, ale zostało jej 10 HP i poszedł AZ, a jak i ona zginęła, to odkryłem właśnie, że to było coś więcej niż tylko linia 1-1. A jak zabiłem Quazę i wywaliłem DCE drugiej, to poszła basicowa, a potem 2 Mega Turbo tongue
LL
2-1-0

Przerwa na lunch i smazeny syr. Dwa kroki od miejsca turnieju, tanio, smacznie i przyjemnie.

Runda 4 - vs. Martin D. (Bronzong/Excadrill/Aegislash EX/Dialga EX)
Dokładnie nawet nie pamiętam tych gier, ale nie było ciężko za bardzo. W pierwszej chyba oponent dead drawował na początku. W drugiej grze się robiło groźnie w early, ale się wywinąłem. W ogóle nie wiedziałem o istnieniu takiego Excadrilla, w sumie śmieszny.
WW
3-1-0

Runda 5 - vs. Sami (Bronzong/Tyratrum EX/Dialga EX)
Grał to z Fairy Gardenami i Rainbowkami. W pierwszej grze dostał Xerosica i potem uważał z dokładaniem DDE, zagrywał tylko w turze, w której miał nokaut. Pierwsza się skończyła po pierwszych kilku turach, zupełny dead draw z mojej strony, ale w drugiej grze wcale nie było lepiej. Tylko jeden dobierający supporter i to w mojej ostatniej turze. Poszły 2 Shayminy i wywarłem szybką presję Manectriciem, biorąc z pomocą Crobatów i może ich ataku cztery prizy. A przeciwnik stawiał pasjansa i stawiał. Z Acro Bike'a i Ultra Balli wywalił sobie część attackerów, jak drugiego Tyrantruma EX etc. Dialga miała ringera i ogólnie za bardzo mało atakował, chyba jej pierwszym atakiem. A zasoby mu się kończyły, kart w decku coraz mniej, w końcu została mu tylko jedna. Ja dobrałem Bircha i potrzebowałem dokopać się do Shaymina lub Manectrica, których nie był w stanie ściągnąć (gdyby miał Lysandra, to by go rzucił w poprzedniej turze, a ostatnią kartą w decku był Bronzong, bo ją potem odsłonił). Także prawie sam się wydekował. tongue No ale.
LL
3-2-0

Runda 6 - vs. Gunther (Regice/Miltank/Vileplume)
Mniej więcej znałem matchup, bo testowałem go z Inu. Bardzo dużo zależało od tego, kto zaczyna. W pierwszej się udało konsystentnie dodawać energie i korzystnie się wymieniać. W drugiej przeciwnik miał okropny start, długo nie było Vilepluma.
Ale doszło na końcu do sytuacji, w której mam jednego priza, jedną kartą w decku i wiem, że obie to energie. Naładowany Manectric EX na benchu, Lysandre na łapie, ale aktywny jest Shaymin, którego musiałem tą ostatnią energią wycofać. I Regice zrobił mu paraliż po flipie. tongue Dobieram ostatnią kartę z decku, ale nie mogę zrobić planowanego retreatu z energii i zwycięskiego playa. Musiałem rzucić Bircha i nigdy się tak nie cieszyłem z wyrzucenia tailsa, bo gdyby nie to, to zamiast wina miałbym remis - wydekowałbym się.
WW
4-2-0

Standingi

I topka z ósmego miejsca! Jak na OTP2015 big_smile

Top 8 - vs. Alex (Gengar EX/Crobat)
W pierwszej grze mi się nie rozłożyło, w drugiej udało się skasować w t2 Zubata Manectriciem z Bandem i ogólnie wywrzeć odpowiednią presję, coś tam pozabijać, chyba szybko poddał. Trzecia też mocno na moją stronę, w pewnym momencie wielki Swoop Across zabił Zubata, Gengara EX i Robo Suba pozostawiając przeciwnika jedynie z Shayminem EX w grze.
LWW

Top 4 - vs. ??? (Mienshao/Hawlucha)
Standardowa lista, co bardzo mnie ucieszyło, bo (mimo grania decku na Manectricach) miałem near auto wina. Wystarczy nie wystawiać nic poza Crobatami, żeby całkiem się po tym przejechać, choć długo to trwało i trzeba było cierpliwie obijać. Mienshao ma bardzo ciężko na BatMana, bo jak dołoży Banda, to schodzi na hita od Skill Dive'a, a jeśli dołoży Sasha, to może i tak zginie, a Crobata bierze ze Strong Energy na 4 hity (i nawet Zubata nie ściąga na strzał).
Druga gra była szybsza, nie dobrał tak łatwo Sashów i po kilku turach zczyściłem pozostałe dwa Mienfoo.
WW

Top 2 - vs. Ondrej (Night March/Milotic/Hawlucha)
Znajomy Czech, który w pierwszych dwóch rundach ograł Inumaru i Bulbinka. Okazja do zemsty?
W teorii miałem dość dobry matchup, bo Night Marszerzy nie mają dużo HP, do tego kruchy Feebas i Hawlucha z weaknessem na [L] (ona była tylko do retreatowania, żeby ją po nokaucie wystawić, rzucić Revive'a na attackera i wycofać za darmo).
W praktyce - nigdy go nie testowałem i bardzo żałowałem, bo nie miałem pojęcia, jak na to najlepiej zagrać. Czy bardziej aggro baty i atakowanie nimi, czy raczej szybki Manectric. Zrobiłem tonę misplayów, a po finale uświadomiono mnie, że dodawałem batom energie, kiedy mogły bić za darmo (Valley...). Przez to byłem trochę w plecy.
W pierwszej grze Ondrej dostał strasznego dead drawa, 3 Joltiki. Nie pamiętam, kto zaczynał, ale po ~2 turach gra się skończyła na moją korzyść (trwała dosłowie dwie minuty).
W drugiej dość równo się chyba wymienialiśmy nokautami, przez ten misplay z energiami do Crobatów nie mogłem zlysandrować Shaymina i uderzyć za 120 z dwiema energiami pod Manem, wyrobić sobie przewagę w prizach (może przez stres, może przez zmęczenie, albo po prostu chwilowe zaćmienie, bo np. w top 8 jeszcze o tym pamiętałem i biłem za darmo tongue).
Za to przeciwnik zrobił naprawdę genialnego playa, który całkiem mnie pozamiatał. Czysty Pumpkaboo na aktywie z DCE i Hex Maniac i nagle nie jestem w stanie nijak pozbyć się go w tej turze. W następnej turze szykowało się to samo, bo miał jeszcze VS Seekera. Trzeciej gry dokładnie nie pamiętam, ale chyba była dość podobna do drugiej.
WLL

Drugie miejsce - i tak jestem bardzo zadowolony, nie spodziewałem się zajść aż tak wysoko (choć miałem nadzieję big_smile). 22 boostery i 135 punktów do przodu, jeszcze 165 i można zbierać na San Francisco!

Turniej ogólnie świetnie zorganizowany, przyjazna, choć kameralna atmosfera (35 osób w Mastersach), na plus. I dobry wynik potwierdził mi też, że będę chciał zagrać tym samym (może z drobnymi modyfikacjami) za tydzień w Berlinie.



Niedziela

Wiedeń uderzył nas prosto w twarz już na samym wejściu, żądając 13,50€ za czterdziestoośmiogodzinny bilet na metro. Ale za to mają aż pięć linii i to naprawdę działa jak teleportacja - o czym przekonaliśmy się w poniedziałek, podczas zwiedzania, jeździliśmy w tę i z powrotem jak szaleni, więc chyba się zwrócił. big_smile

Teleportacja na Sudtiroler Platz, gdzie przyjeżdżają Polskie Busy i spotkanie z Adrianem. Przesiedzieliśmy na dworcu kilka kolejnych godzin, bo były stoły, jedzenie i sprzyjająca temperatura. Czułem się zupełnie nieprzygotowany do turnieju, nie byłem pewny, czy na pewno tym chcę zagrać. Nie byłem tą talią ograny w tym formacie, jeszcze dostałem w tyłek od Adrianowych Flareonów. A mówię oczywiście o BatManie z LaserBankiem. Posklejałem listę, nie będąc pewnym, czy nie będę chciał jej jeszcze potem zmienić, albo w ogóle znaleźć Toada i zagrać ToadBatem.
Zdecydowałem się zagrać jedną psychiczną energię - do Zubata. W Standardzie grałem ognistą, bo nie było potrzeby trzymania samych elektrycznych (każdy atak wymagał przynajmniej jednej C), a nigdy nie wiesz, czy nie trafisz na jakiegoś dzikiego Scorched Eartha. big_smile A z Free Flightowymi Zubatami w Expanded, kto wie? Może zabijesz jakiegoś Wobbuffeta z Bandem i LaserBankiem? Raz na sto gier?

http://i.imgur.com/SuZEnFO.jpg

Zamiast dalej testować postanowiłem po prostu się zdrzemnąć na pół godziny, bo i tak niewiele by mi jakieś testy teraz dały.

Plan był prosty - liczyć na to, że będzie tylko 5 rund, trafić na dwóch PokeDadów, Yveltale i wygrać jeszcze jakiś mecz i zrobić topkę, byle do ósmego miejsca.

Szymon przybył chwilę po nas, właściciel sklepu i organizator jeszcze trochę później, kiedy tłum zaczynał drżeć z zimna, umierać z głodu, wracać do domów, ptaki odlatywać do ciepłych krajów, ostatnie liście spadać z drzew, aby potem na nowo pączkować i świętować powrót ptaków, Daenerys dotarła do Westeros, juniorzy stali się seniorami, seniorzy dorośli zostając masterami, by wkrótce założyć własne rodziny i umrzeć szczęśliwie w swoich wygodnych fotelach, przy kominku.

Otworzył drzwi, wdarliśmy się do środka, spisaliśmy listy i tak oto turniej się rozpoczął! 35 lub 34 masterów (dostałem różne dane). Ogólnie pełno Flareonów, sporo ToadTin, tylko trzy lub cztery Yveltale, kilka Donpanów i właściwie większość rzeczy, które można spotkać w Expanded.

Runda 1 - vs. ??? (Speed Rayquaza)
W pierwszej grze on zaczął, pierwsza turbotura, potem Lysandrowanie Manectriców i pilnowanie, żeby żaden z nich nie dostał przypadkiem drugiej energii. Nie udało się zrobić tego Assault Lasera ani razu i dostałem 6-0.
W drugiej już się udało bezpiecznie wystawić dwa Manectrici EX i dodać im po jednej energii, zabić jedną Rayquazę, a pozostałe dwie okazały się trafić do prizów (a mi zostały tylko 2 i miałem dwa naładowane Many).
Trzecia dość podobna do pierwszej, timeout ogłoszony dobre pięć minut po czasie, miałem już tylko szansę na remis - musiałem wystawić 3 nie EXy, bo oponent miał już tylko 3 prizy i tylko 2 tury na wzięci ich. Ale jeden Zubat był na discardzie, drugi się sprizował, musiałem wystawić Manectrica i liczyć na to, że jego ostatni Sky Field jest w prizach, ale nie był.
LWL
0-1-0

Runda 2 - vs. Alexander (Gengar/Trevenant)
Chyba nawet nie zacząłem, ale przeciwnik nie miał Wally'ego, stół zasypałem Zubatami i grałem każdego itema, jakby miał być moim ostatnim. Jakiś Ringer pod Gengara, różne rzeczy i nawet mnie specjalnie nie zabolał item lock. Alexander grał też Jamming Nety, co ciekawe, co raz mi mocno pokrzyżowało plany zabicia Assault Laserem Gengara (został na 20 HP, ale zaraz potem podszedł Golbat). Średnio mu się to rozłożyło i w sumie obie gry poszły bez większych problemów.
WW
1-1-0

Runda 3 - vs. Marcel (Durant/Bunnelby)
W pierwszej grze po prostu biłem szybciej i wziąłem prizy przed tym, jak mnie wydekował, mimo braku Banda pod Manectriciem przez Scrapper+Ringer. W drugiej, uwaga, hit dnia big_smile Przeciwnik ma dead draw, zaczyna samotnym Trubbishem. Ja rzucam w t1 lasera (bez stadionu) i dokładam przed Sycamorem L do samotnego Zubata (żeby potem sobie tę energię odzyskać jakimś SSU, bo w takim matchupie bardzo nie chcę tracić takich rzeczy jak energie). Ale, niespodzianka, w drugiej udało się dostać tę jedną psychiczą i zabić Trubbisha!
http://i.imgur.com/i768JbL.png
WW
2-1-0

Runda 4 - vs. Matej (Donphan/Jolteon)
Spytałem kogoś z Polaków, czym on gra. Dowiedziałem się, że to Donphany... Zaproponowałem ID i przeciwnik naprawdę zaczął się poważnie zastanawiać, kusiło go to, że aż myślałem, że się zgodzi. Odmówiłem odpowiedzi na pytanie, czym ja gram. tongue Postanowił zagrać, znajomy mu powiedział, że BatMan. Aż tu nagle info o repairingach! Poleciałem uradowany je sprawdzić, ale okazało się, że tylko niektóre pary są zmienione i mam tego samego przeciwnika.
I obie gry na zupełnym farcie. Przeciwnik miał cały czas dead draw, szybko pozabijałem jakieś Phanpy, w drugiej grze pojawił się nawet Donpan, Suicuny z LaserBanków zeszły. Bardzo dużo szczęścia na bardzo zły matchup.
WW
3-1-0

Runda 5 - vs. Luca (LandoBat)
Jak mi powiedział Adrian, moim przeciwnikiem miał być wicemistrz Austrii. Cóż, wiedział, czym gram i zdecydowanie odmówił wzięcia ID. Dziwne, co? tongue
W pierwszej grze znowu ogromne szczęście, dosłownie wszystkie flipy to headsy. Śpiący Landorus, Ringery, zasypywanie batami, robienie wszystko, żeby wziąć jakieś tanie prizy. Luce nie podchodziły zupełnie jego stadiony. Gra pierwsza była moja.
W drugiej też flipy wchodziły, była też wyrównana, miałem jakiś gameplan, bo zostawiłem mu Lucario EX z 100 HP (Skill Dive z Bandem?) i miał jeszcze Shaymina, ale pod koniec potrzebowałem zdaje się Lysandra, który był w prizach. Ale i tak raczej bym nie zdążył, bo sam dostałem Lysandra na Shaymina na nokaut.
Na trzecią zostały minuty, ale szybko tasowałem, bo mieliśmy podobne szanse na donka, a jak nie donk, to remis, czyli to, co proponowałem na początku. I tak wyszło, że faktycznie był donk, ale niestety dla niego, bo zdeaddrawowałem tym razem.
WLL
3-2-0

Czyli potrzebuję wina, żeby mieć szanse na top 8.

Runda 6 - vs. Stefan (Flareon)
W obu grach udało mi się szyścić stół z wszelkich attackerów, rozstawiając podwójne nokauty i zacounterkowując jego Eevee i Combee.
WW
4-2-0

Chwila oczekiwania, są standingi i znowu wszedłem z ósmego miejsca. Czysty skill!

Top 8 vs. Simone (Flareon)
Przeciwnik Adriana z którejś z pierwszych trzech rund. Dowiedziałem się, że gra 2 Blacksmithy i mocno opiera ten build na Flareonach. Niestety nie udało się zyskać do końca pewnych informacji na temat tego, ile gra Audino (co jest dość istotne przy LaserBanku).
Nie zaczynałem, pierwszą grę przegrałem, dokładnie już jej nie pamiętam. Dość taka... zwykła.
Drugą wygrałem, bardzo szybko scoopnął. Coś mu nie podeszło, a potem pokazał mi prizy - 3 Flareony i 2 Vespiquen (a może to była ręka?).
W trzeciej miałem sześć mulliganów i jeszcze nie zaczynałem. Trudno było coś na to odpowiedzieć, aż w końcu czas się skończył - ale miałem potencjalną szansę na comeback w terminacji. Zostały mi 4 prizy, jemu 2. T0, muszę zabić aktywnego Flareona, liczyć, że on mi nic nie zabije w swojej turze (nie dobierze niczego po eNie) i w następnej turze zabicie czegokolwiek daje przedłużenie gry o turę (przeciwnika lub moją), zabicie Shaymina daje wygraną. Udało się ubić Flareona, ale Simone po eNie dobrał DCE i Lysandra. No ale rzucił wcześniej milion Compressorów, więc pewnie niewiele miał w decku już rzeczy, które mu nie pomagały.
LWL

Simone wygrał cały turniej, gratulacje! W top4 grał z LandoBatem Luci, a w finale z Flareonami.
Ósme miejsce, 4 boostery i 75 punktów - czyli jestem już na 210. The dream is real?

Pożegnaliśmy Adriana, udaliśmy się do hostelu. Myć się i spać, rano opuścił nas również Szymon. Pozwiedzaliśmy, pod wieczór na dworcu jeszcze potestowaliśmy do nowego formatu i powrót do domu!

Dzięki wszystkim za towarzystwo, dobre turnieje, do zobaczenia w Berlinie (lub gdziekolwiek indziej) smile

65

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Nie Megaman/Baty, bo nie grałem żadnego "mega" tongue Za to testowałem techa Wobbuffeta.

66

(19 odpowiedzi, napisanych PTCG przez internet)

Nie wiem, kim na forum jest seba0333, nie udało nam się dzisiaj zagrać, ale jutro i pojutrze mogę nie mieć czasu (trudno mi powiedzieć, o której bym był wolny, a w nocy z piątku na sobotę wyjazd na turniej do Pragi) i nie chcę przedłużać, więc po prostu poddaję/dropuję pozostałe dwie rundy.

67

(19 odpowiedzi, napisanych PTCG przez internet)

Adrianowi siadło dzisiaj połączenie internetowe, nie mogliśmy skończyć gry. hmm Prosimy o przedłużenie czasu na nią do jutra, byłoby super. Możemy tak?

68

(0 odpowiedzi, napisanych Spotkania we Wrocławiu)

Zapraszamy wszystkich na Dolnośląski Turniej Tuż Przed Turniejami Wyjazdowymi Za Granicą 2015 (w skrócie DTTPTWZG15) we Wrocławiu!
Gdzie: Wrocław, 4 piętro domu handlowego Feniks (Rynek 31/32)
Kiedy: 14 listopada 2015, start turnieju o 10:30, koniec najpóźniej o 18:00
Format: Standard (XY-BREAKthrough)
Wpisowe i nagrody: 16 lub 24zł, draft z Tyrantrum EX colletor's boxa, boosterów Roaring Skies lub boosterów BREAKthrough (w zależności od preferencji uczestników i tego, co sklep będzie miał na stanie)
Oferuję nocleg, a dla chętnych drugi, wieczoro-nocny turniej u mnie w mieszkaniu (ilość miejsc ograniczona).

Nie ma na pokemon.com informacji na temat wpisowego, ktoś coś wie?

70

(101 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

Kurczę, i że ToadTina tak pozamiatała w Standardzie. O.o Ciekawe.

71

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

To mógłby być misplay, gdybym znał zawartość Twojej ręki - ale nie znałem i myślę, że postawiłem na wariant o większym prawdopodobieństwu wygranej (bo do tej tury miałeś chyba energię co turę, wcale nie krótki deck i byłem przekonany, że znajdzie się jakiś supporter i masa innych mechanizmów kopiących). Wolałem postawić na próbę paraliżu, ściągnięcie Landorusa w następnej turze Sky Returnem po switchu, wypromowanie Articuno, który z resistancem powinien przeżyć, a dostałem DCE do retreatu na Regica w następnej turze, a miałbyś do wyboru albo Landorusa z FF, którego ściągał Regice, albo M Groudona z 60 HP bez energii, ja miałem 2 prizy do wzięcia. Trudno w tej chwili powiedzieć i policzyć, co było moją najlepszą opcją. Wyszło na to, że zwykły atak i ko. hmm Ale sporo rzeczy mogło pójść nie tak, co bym nie zrobił, była spora szansa, że będziesz miał odpowiedź (plus musiałem dość szybko stracić te Lysandry i być skazanym na bicie tego, co mi dasz). GG, w każdym razie. smile

Ale myślę, że następnym razem w ramach przygotowań do regionalsów spróbujemy gra bo3 50 minut, żeby lepiej się w czasie mieścić, a część osób prawie w ogóle nie miało z takim formatem do czynienia (a gra się zupełnie inaczej, bo często kluczem do pozytywnego zakończenia meczu jest poddanie pierwszej/drugiej gry).

A crapem bo naszego draftu nie nazwał, nieźle jak na dwa boosterki - bardzo grywalne reversy, bardzo ładny Swellow half art holo, aż dwa kody, jeszcze jedno Turbo.

No i mój pierwszy turniej dwoma Shayminami big_smile

72

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Literówka z tą Austrią, miałem od początku na myśli Szwajcarię, a Berno od Brna niewiele się już różni. hmm Nic dziwnego, słowo Brno wygląda okropnie, jedynka ze słowotwórstwa dla Czechów za wymyślenie takiej nazwy. hmm

Discardowanie counterków. Dziwne i bardzo ciekawe, dobrze wiedzieć (już widzę to przenoszenie Absolem counterów z wrogich Magikarpów na pokemony z Thetą, żeby mniej atakowały big_smile ).

A to z trzymaniem talii i discardu po przeciwnej stronie, niż prizy nie jest niczym nowym, jestem przekonany, że gdzieś to było pisane oficjalnie i jest normą od dłuższego czasu (jeśli nie od zawsze).

74

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Wycena i analiza dla Wrocławia:

Praskie Regionalsy - 21.11, sobota, Standard
Wiedeńskie Regionalsy - 22.11, niedziela, Expanded

Polski bus z Wrocławia do Pragi:
85zł/os. - wyjazd 00:40, przyjazd 05:30 (21.11)
Zapisy od 9.00 do 10.00, czas trwania ???, wpisowe ???

Bus z Pragi do Wiednia:
http://www.bus24x7.com/en/bus-tickets/p … 22-11-2015
15.40?, odjazd z nocy z soboty na niedzielę o 03:30, przyjazd 07:30, więc na spokojnie, zapisy od 10:00. Czas trwania ???, wpisowe ???.

Proponuję przespać się z niedzieli na poniedziałek, żeby móc w poniedziałek nieco pozwiedzać smile Ale to jeszcze zobaczymy, kto będzie chętny, jak nam się będzie chciało.
Tu są spoko ceny pokojów, poniżej 50zł na osobę za noc - http://www.hostels.com/hostels/vienna/m … ility&
Ale hostel się jeszcze zobaczy, to taka luźna propozycja znaleziona na szybko.
Problemem mogą być połączenia z Wiednia do Wrocławia. Za to są busy z Wiednia do Katowic za 45zł o 08:50 - wtedy bez zwiedzania, albo o 22:15 i w Katowicach jesteśmy dopiero o 05:55 we wtorek, a jeszcze fajnie by było do Wrocławia dojechać, więc powrócimy pewnie bardzo zmęczeni koło 09:00.

Cena za transport wyszłaby koło 200zł.
Wpisowego nigdzie nie znalazłem, pewnie coś koło 20 euro za oba Regio (?), dodjcie jedzenie, hostel za jakieś 50zł.

75

(23 odpowiedzi, napisanych Spotkania pozostałe)

Ale Wiedeń jest w Expanded
https://www.pokemon.com/us/play-pokemon … 11-000262/

Rozważam szaloną wycieczkę z obskoczeniem dwóch Regionalsów w jeden weekend. Jutro podliczę koszty, wrzucę to, co ciekawego znalazłem, co proponuję, w czwartek przedstawię pomysł Wrocławianom na spotkanie, Wy też pomyślcie, może się uda big_smile A Standard zawsze będzie jakąś zapowiedzią, testem przed Berlinem, na który w takim razie będziemy bardziej przygotowani, bo już z jakimś drobnym doświadczeniem w tym formacie big_smile