226

(6 odpowiedzi, napisanych Karciane zagadki)

Absol

227

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

No to słabo Robercie sad Co do weekendu to niedziela zdecydowanie smile

228

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Ja bym mógł ale wcześniej. 16.30 to zdecydowanie za późno, bo o 17 idę do pracy

229

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Słyszał i widział tongue ale to chyba było dawno i nie prawda tongue Nawet QzinGary go ogrywały

230

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

To gramy fundeckami?

231

(117 odpowiedzi, napisanych Karciankowy offtopic)

http://www.wykop.pl/link/1489371/testy- … a-uliczna/

Nie jest to obrazek ale pod Art już można to podpiąć. Po obejrzeniu całego filmiku stwierdzam, że faktycznie charakterystyka to mógł być ciężki orzech do zgryzienia.

Moja ulubiona 'perełka':
-Którą planetą od Słońca jest Ziemia?
-Mars.

232

(4 odpowiedzi, napisanych Karciankowy offtopic)

Mietek znał sędziego i dlatego zrobili dodatkową rundę, żeby mógł nadrobić, a Waldek przegrał z BYEm tongue

233

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Również niedziela misie kolorowe mi pasuje bardziej :*

234

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Oczywiście, że Hydra ma słabe meczapy z RayPedalsami (fajnie, że moje nazwa się przyjęła, + dla Ciebie Robert wink ). Ale Robert to dobry gracz, a Yabol robi takie miśpleje, że lepiej nie pisać o tym... Gratsy dla śmieciucha, aż żałuję, że mnie nie było, bo wiedziałem, że trzeba wziąć Tool Scrappery tongue

235

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Spoko, nic się nie stało wink

236

(18 odpowiedzi, napisanych Czechy)

That's a good question.

@Lesiu
Nadal macie te 2 wolne miejsca?

237

(11 odpowiedzi, napisanych Wirtualne karty)

Hahaha, przed chwilą to widziałem i też chciałem to wstawić tongue

238

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

W obecnym momencie nic innego prócz GM nie pozostaje, chyba, że jakaś kafejka, ale pewnie żadna sie taka nie znajdzie.

Oczywiście, że się nie znajdzie jak zamiast szukania będzie się pisać takie teksty. W tej chwili Babidi próbuje znaleźć coś na Ursynowie w ramach rekompensaty za tą smutną wiadomość. Ja również szukam, ale wiadomo, to nie takie łatwe.

239

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

W takim razie trzeba jak najszybciej znaleźć inną lokalizację. Jakieś propozycje?

240

(71 odpowiedzi, napisanych OTP 2013)

Mam nadzieję, że temat zamknięty wink

Sparing, a mecze turniejowy to co innego Nataku sad

Dziękuję Yabolu :*

241

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Niedziela i tylko ona. Spróbuję dojechać jak najwcześniej. Gramy 6 rund swisse, topki i masz o ostatnie miejsce standardowo.

PS: ja nie zarezerwuje bo widzicie o której ja dopiero na forum mogę wejść i nie zmieni się to do następnego tygodnia najwcześniej...

242

(71 odpowiedzi, napisanych OTP 2013)

Szczerze mówiąc nie przeczytałem wszystkiego naraz, bo po prostu jest tego za dużo, a połowa dyskusji jest nic nie istotna. Na szczęście natknąłem na proponowany przez McLera podział nagród. Szczerze, idealnie. Serio. W końcu nie będzie tego czekania na draft. Każdy dostanie swój przydział i tyle. Jak się trafią słabsze karty to trudno. Liczy się zabawa i taka losowość jest jej częścią. Osobiście wolę wygrać OTP niż wyciągnąć z nagród 5 najlepszych EXów na Full Arcie, bo to jest coś czego się nie da kupić, to jest cała Twoja ciężka praca jaką się włożyło by stworzyć deck konkurencyjny, deck który się zna i się nim walczy ze wszystkimi. Nagrody to tylko dodatek do tego hobby, więc nie rozumiem po co w ogóle tak duża dyskusja. Andrzej ustalił podział i tyle. Jest on obiektywny i nikogo nie krzywdzi. Tyle ode mnie.

Przy okazji chce dodać, że chciałbym w końcu zagrać zarówno z Nataku jak i Pitterem, gdyż nigdy nie było mi, w sumie to nam, dane wink

243

(39 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Ja nie mam tam konta, a czas na zebranie kart zająłby wieczność. Mogę co najwyżej na skajpaju spróbować.

244

(39 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Jak mamy rozegrać te epickie batalie niby tongue

245

(52 odpowiedzi, napisanych OTP 2013)

Czy osoba która nie zapisała się wstępnie będzie mogła zapisać się później w ostatecznych zapisać.

Masło maślane maślani masło tongue

246

(2,009 odpowiedzi, napisanych Spotkania w Warszawie)

Moja obecność jest o wiele bardziej prawdopodobna w niedzielę, dlatego też zdecydowanie niedziela smile

247

(39 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

Głosuję na ala Hammertime Qzina, gdyż sam chciałem dać tę talię, lecz skubany mnie ubieg.

Oddałbym głos na Raticaty, ale w obu rozpiskach niestety coś mi nie pasuje, dlatego też oddam głoś Duranty Adriana wink

248

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Krótki raporcik:

Przyszedłem chyba lekko spóźniony (była 10:24 a ponoć mieliśmy o 10), bo wszyscy już byli i śmiali się ze mnie z niewiadomych powodów. Stwierdziłem, trudno jak zwykle. Jak już skończyli to mogłem zrealizować wcześniej zaplanowane trejdy i wziąć się za grę. Ustaliliśmy, że gramy 6 rund jako że chciałem pograć jak najwięcej.

Talią jaką miałem przy sobie był SlowDarkrai z wtechowanym Keldeo. Jarałem się nim i dlatego wrzuciłem jeszcze 2 Prismy, bo wiedziałem, że mogą się przydać przeciwko Landorusom EX Babidiego.

No to zaczynam parować i się zaczyna

1. runda końsko vs pelkson
Ciężki meczap. Wiedziałem, że jak szybko nie rozpocznę to potem może być już tylko gorzej. Niestety on zaczyna a mój start woła o pomstę do nieba: Darkrai Ex i Keldeo EX, a Trainery takie, że co najwyżej mogłem dokładać energię. Pelek też jakoś nie narzucił tempa, więc nawet był czas by coś kminić. Po bodajże jego drugim eNie doszły mi w końcu karty przy których mogłem zacząć zdobywać prizy. Generalnie bardzo wyrównany mecz z zaciętą końcówką. Na początku mało kart zużyłem to na końcówkę mi zostało, a Pelek na odwrót i został z zerowym Handem. Widząc te inwalidztwo wiedziałem, że ma znikome szanse i coś tam machnąłem z Catchera, HTL i bóg wie czego jeszcze. Wygrana, ale po drobym come-backu.
1-0

2. runda końsko vs Shun
Mirror i nawet zaczynam. Sabley, Darkrai EX i generalnie tak jak powinno to wyglądać (CS również). Tura Shuna i co się dzieje, podobne klimaty i HTL na zcaczerowanego Darkraia, sleep i ja oczywiście nie wyrzucam. Myślę: ku**a, znowu to samo, co ostatnio, ale jednak nie, poświęcę CS'a na Keldeo i nadal będę mógł coś robić. Dzięki temu Shun mógł zacząć pierwszy cisnąć i nie było zbyt miło. Potem jakimś cudem i chyba eNowaniem doprowadziłem do stanu 2-4 w Prizach, ale jego stół wyglądał bardzo ubogo: Darkrai z 30HP oraz poisonem (Virbank na stole) i samotny Sableye na benchu. Ja chyba 2 naładowane Darkraie i Sableye. Skubaniec robi jakieś Juni czy coś i rzuca HTLa i co znowu sleep wypada, a ja szybko przeglądam discard i krótko myśląc, jak nie wyrzucę będę w du**e. Rzuca jeszcze jednego Sableya i uderza, a sam ginie z Poisona. 2-2. Jak nie wyrzucę to przegrałem i rzut... tragedia, nieparzysta liczba oczek, AGAIN!!!
https://www.youtube.com/watch?v=WWaLxFIVX1s
Pogratulowałem Shunowi farta, nienawidzę go teraz albo nienawidzę HTLi Shuna, albo w ogóle statystyki. Znowu z nim przegrywam przez sleepa.
1-1

Zniesmaczony tą klęską wydałem dodatkowe 2zł na piwo, by chodź trochę móc się zrelaksować.

3. runda końsko vs Kakel
RayPedalsy, no proszę, kto by się spodziewał. Tu miałem po prostu tragiczny start, na taki przeciętny Kakela, ale jak już się rozłożył to nawet nie chciało mi się myśleć, czy mam jeszcze jakieś szanse. Kilka misplayi z obu stron, śmieszna, luźna gierka i pośmianie się z tych co grali obok big_smile Taki standard końskowo-kakelowy.
1-2

4. runda końsko vs Bye
Kto to jest ten Bye? Czym gra, nie wiem. Siadłem przy stole, czekam i czekam, i jeszcze raz czekam aż w końcu zgłosiłem swoje zwycięstwo bo nikt się nie zjawił. Potem zobaczyłem, że koleś miał 0-6, więc pewnie po 0-3 nie chciało mu się już grać.
2-2

5. runda końsko vs Michał (ten QuickCraft czy jakoś tak, taki trudny nick, że nawet Michał brzmi ładnie)
ReshiKyuremBoar. O tak, końsko to dobrze zna i wie jak to zniszczyć. Solidny rozstaw pozwolił mi atakować chyba już od drugiej tury, przez co przeciwnik miał problem z wystawieniem Emboara (chytrze wybiłem mu oba Tepigi). Reszta to tylko formalnośći dość szybkie zwycięstwo.
3-2

Trochę się nudziłem i widząc, że Shun wygrał już z Kakelem, a ten zostawił swoje RayPedalsy to stwierdziłem, że sobie nimi pogram z nim. W tym czasie wszyscy czekaliśmy na wynik pojedynku Yabol vs Robert... O tak dłużej niż Yabol to nikt nie gra. Dlatego też zaczęliśmy grać. Ja trochę nie obyty w tych klimatach poprosiłem Babidiego o kilka podpowiedzi i zacząłem coś tam cisnąć. Shun coś gadał o słabym starcie i braku Supportera, ten to marudzi, jeszcze pewnie by HTLem chciał mnie zabić, pls... Po jakiś 4-5 turach stwierdził, że jestem za dobry, złożył mi pokłony i się poddał. Szkoda, że to zwycięstwo nie liczyło się do klasyfikacji.

6. runda końsko vs Yabol
Znowu RayPedals, ale ten format jest nudny. Chyba nawet zacząłem, ale widząc swój beznadziejny hand, gdzie były 2 Juniperki, Skyla i Dark Patch, 0 energii, a na starcie tylko Darkrai, wziąłem ze Skyli energu searcha i skończyłem turę. U niego jak zwykle, po pierwszej turze 3 Tynamo, Ditto i Rayquaza pewnie. Kolejna tura, znowu brak energii, no to Juni i coś tam dochodzi, ale wciąż bez Sableyi, no to energia i koniec. Yabol coś narzekał, że nie ma swojego farta i wszystko doszło oprócz energii ognistej. Ja tam po browarku miałem gdzieś jego bjadolenie, dokładałem grzecznie energię co turę i nawet zacząłem pierwszy atakować. Ciach i nie ma pierwszego węgorza, o tak big_smile Potem kolejnego, yeah, nawet rozłożyłem coś tam na zapas. Potem on mi zmiótł Darkraia, a ja w odwecie uprzednio wcześniej obitą Rayquazę. 4-2 w prizach, jest blisko sukcesu. On coś kombinuje i jakimś cudem dobiera potrzebne karty, wszystkie, i ubija biednego Darkraia, ale gra z 2 Eelektrikami to już nie to samo. Ja z kolei 2 energie przy Darkraiu i 1 przy Sablayu. No trudno muszę jakoś postalować. Chyba uśpiłem drania z HTLa, a on N i czekamy co dojdzie. Deck był dość skąpy, a wiedziałem że jest i Dark Patch i 2 energie oraz 2 dobierające Supportery. Po eNie dostaje Cherena i Catchera. Jest dobrze. On oddaje kolejkę, bo nie ma ognistej, top deck: Juniper, Catcher na Quazę z obrażeniami, rzucam Juniperkę i robota skończona. Well done panie końsko.
4-2

Niestety wiedziałem, że mam niskie Tiebreakery, bo jak zwykle to mnie musiało w dół sparować, 2 razy, ale żeby piątym być??????? WTF??????????????? No niem tak być nie może. Patrzę jeszcze raz na wyniki i kurcze faktycznie, 5-1 i 4x 4-2, a ja ze swoimi świetnymi parowaniami mogę się cmoknąć. Znowu zwaliłem całą winę na Shuna i jego fart. Oszukali mnie i tyle.

Na szczęście draft był kiepskawy, więc nie miałem do nich o nic żalu. Rankingami się nie przejmuję, więc wszystko zabrałem co moje i tak o to zakończył się kolejny mało udany turniej dla mnie. Dziękuję za uwagę i życzę miłego wieczoru.

To jak będziemy dopuszczać tańsze karty, to może od razu sobie je drukujmy i to na czarno biało. Wtedy jak tanio będzie i od razu po angielsku można. Każdy będzie miał kartę jaką potrzebuje i po problemie.

250

(7 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

boże, jakie jeszcze tematy wymyślicie