I Dolnośląski Turniej Pokemon, 17.01.2015r. BO1, 8 rund, 35 minut na mecz - z jednym, niestety bardzo bolesnym dla mnie wyjątkiem.
Wyniki końcowe:
1. Inumaru 6-2 (Fighting / Raichu)
2. Piterr 6-2 (Seismitoad / Aromatisse / Mewtwo / Darkrai)
3. Lokolin 6-2 (Yveltal / Garbodor)
4. Betonowy 5-3 (Bronzong / Yveltal EX + Mewtwo EX + stal)
5. Lesiu 5-3 (Donphan)
6. Sebek5000 4-4 (Fairy)
7. Michal Keller 4-4 (Plasma)
8. Schen 4-4 (Virgen)
9. Kaczka 4-4 (Blaziken / Miltank)
10. Klimiuk 4-4 (Donphan)
11. Nataku 3-5 (Reshiram / Ninetales)
12. Aveross (nie pamiętam) 3-5
13. Kacper (Psycho mix) 1-7
Moja talia:
3x Bronzor PFO
3x Bronzong PFO
2x Yveltal EX
1x Mewtwo EX
1x Cobalion EX
1x Aegislash EX
1x Regigigas PFO
1x Cobalion LTR
7x Metal Energy
3x Darkness Energy
3x Double Colorless Energy
4x Professor Juniper
4x N
2x Colress
2x Lysandre
1x Pokemon Fan Club
3x Ultra Ball
3x Steel Shelter
2x Switch
2x Battle Compressor
2x VS Seeker
2x Hard Charm
1x Muscle Band
1x Float Stone
1x Escape Rope
1x Energy Switch
1x Startling Megaphone
1x Professor's Letter
1x Dowsing Machine
Zabawna talia złożona z tego co miałem pod ręką. Yveltal jest bardzo mocny. Regigigas wygrał jedną grę, ale zaatakował razem w trzech, więc nie okazał się szczególnie wydajny.
Kluczowe Plejsy - krótki opis gier:
Runda 1: VS Kaczka
Blazikeny mają pewną wadę - uderzają tylko za 150, nie licząc żadnych dodatków na ławce. Chowałem stalowe pokemony na tyłach, żeby nie dał rady zabijać ich inaczej niż przez Lysandrowanie na aktywa i pakowałem Mewtwo i Yveltalami. Przydały się umiejętnie rzucane N'y, które bez Delphoxa masakrują ten deck. 1-0
Runda 2: VS Sebek5000
Fairy w zasadzie bardzo ładnie poszło, ale pojawił się problem - kiedy wygrałem przebitki Steel Shelter kontra Fairy Garden, Cobalion LT z podpiętym Hard Charmem postawił Sebka przed nieprzyjemnym problemem - tracić energie na retreaty czy wystawić coś grubego i zabić. Wybrał drugą opcję, skontrowałem bodaj Yveltalem EX i właściwie cała gra się posypała. Skończyłem Lysandrami na słabsze sztuki. 2-0
Runda 3: VS Inumaru
Niełatwo komentować zacięcie się decka - tak już po prostu jest. Bardzo złe rozdanie, musiałem zagrać o wszystko juniperkę po darkową energię, nie wyszło, on wystawił 5 pokemonów na ławkę i aktywny Raichu zabił Yveltala, po czym już kontrolował grę. Landorus EX pozamiatał resztę. 2-1
Runda 4: VS Lokolin
Lokolin bardzo ładnie rozegrał ten mecz, nie było się do czego przyczepić. Modelowo podkładał po jednym toolu do Garbodora zamykając mi Bronzongi, a jedynego naładowanego Aegislasha wyciągnął Lysandrem i wziął na strzał Yveltalem EX. W zasadzie każdy chyba mniej więcej wie jak wygląda taki mecz, więc nie ma się co rozwlekać 2-2
Runda 5: VS Piterr, czyli jakie zadania ma terminacja?
Bolesna i powiem szczerze - bardzo niesprawiedliwa porażka. Walczyliśmy w klinczu, Piterr wystawił dwa Seismitoady, ja umiejętnie broniłem się Cobalionem EX zrzucając mu specjalki. To był dobry ruch, ponieważ szybko poszedł Lysandre Trump Card i zabawa zaczęła się na nowo - discardy wróciły z powrotem do decków. Cobalion był już mocno obity więc do gry wszedł Cobalion LTR i zaczął atakować po 80 z blokadą ataku. Piterr musiał zamieniać sobie Seismitoady żeby utrzymać ciągłość ataku, ale zabiłem dwa EXy za pomocą Lysandre tracąc jedynie dwa regularne pokemony. Prowadzenie 4-2.
Grałem żeby wygrać grę, niestety zapomniałem się, że istnieje coś takiego jak terminacja. Silnie naładowałem Mewtwo i Yveltala, więc Piterr był wirtualnie martwy - nie było możliwości zwycięstwa przy stanie 4-2. Zdjąłem jakieś mięso armatnie, bo Mjutacz i Yveltal biły po 160 we wszystkie exy - brakowało po jednej energii. Tutaj ogłoszono terminację która wedle umowy zawsze następowała po 35 minutach, ale tutaj jakoś lekko po 40. Piterr wykorzystał swoją jedyną, proceduralną już tylko szansę - w pierwszej turze terminacji obił mi do oporu Cobaliona LTR (110) i przeniósł wszystkie energie do Darkraia EX. Ja zagrałem Juniperkę po jakąś energię na wygraną, nie wyszło, a Piterr rzucił Lysandre na Cobaliona EX i Darkraiem zrobił double KO.
Nie miało już znaczenia, że w nastepnej turze zabiłbym tego Darkraia za 240. Koniec terminacji, szpil ende, wynik idzie w świat. Dlatego następnym razem będę pilnował sobie tego czasu co do sekundy.
Kolejny raz wyszły słabosci turnieju granego w ograniczonym czasie, bo ktoś wcześniej musi wyjść do domu.
Udało mi się zebrać i jeszcze wygrać trzy gry z bardzo trudnymi rywalami. Zaczęło się od...
Runda 6: VS Schen
Tragiczny start - bronzor, bronzong i parę energii. Na szczęście udało mi się obronić przed donkiem, a Cobalion LTR zaczął stwarzać niezły pressing. Schenowi ciągle brakowało jednej energii którą musiał zrzucać na retreat, a Switche szczęśliwie nie podchodziły. Udało mi się również zrzucić megaphonem G-Boostera po którego z powrotem trzeba było trochę kopać. 3-3.
Runda 7: Nataku
Ogień powinien mnie spalić i zaczęło się nieciekawie - spasowałem Aegislashem a w odpowiedzi Nataku zrobił "typową turę" i zagrał ultra balla z 2 fire energiami i Blacksmitha - szczęśliwie brakło trzeciej energii. Aegi i tak spadł turę później, ale ta chwilka dała mi czas na naładowanie Yveltala i Regigigasa. Zabiłem aktywnego Reshirama i rzuciłem N'a na trzy - ostatnio modelowy sposób gry z wszelkim ogniem, zauważyliście? Nataku mimo dużej przewagi w prizach na trzech kartach nie mógł mnie już skrzywdzić. 4-3.
Runda 8: VS Lesiu
Chyba najciekawszy mecz turnieju, do ostatniego priza. Znowu słaby start - Regigigas którym najchętniej zrzuciłbym się z compressora. Zacząłem zasłaniać się Aegislashem EX, więc Lesiu musiał obijać go jakąś drobnicą. Rzuciłem Lysandre na Donphana, ale chwilę potem Aegislash zebrał trzeci cios (od Hawluchy!) i padł. Lesiu rzucił mi N'a na dwie karty i zaczął zasłaniać się robotami, sukcesywnie odrabiając stratę. W końcu dokopałem się do supportera i z dwóch Lysandre zabiłem dwa słabsze pokemony na ławce, przypieczętowując zwycięstwo. 5-3.
Ponownie skończyłem turniej z najwyższym tie-breakerem na 4 miejscu, przegrywając jedynie ze zwycięzcą, 2 i 3 miejscem. Nie wiem czy to dobry synoptyk czy oznaka permanentnej słabości.
Nagrody: 15 boosterów PFO. Mega Manectric EX, Florges EX i kupka naprawdę bardzo przydatnych trainerów. Wziąłem Crobata reverse holo, jestem zadowolony.
Do nastepnego!