1

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Wiewiór napisał/a:

03.09.2017 Bo3 każdy z każdym Paradox BKT-BUS

1. Arturomod 2/0/1 (win:Wiewiór,Blask tie:Shun) VikaBulu
2. Poranny_Blask 1/1/1 (win:Wiewiór lose:Artur tie:shun) GarboDramp
3. Wiewiór 1/2/0 (win:Shun lose:Artur,Blask) Firebox
4. Shun 0/1/2 (tie:Blask,Artur lose:Wiewiór) Golisopod GX/Zoroark

Z draftu tylko Guzma hmm

Kolejność gier do ELO:
Artur - Shun 1:1
Blask - Wiewiór 3:0

Artur - Wiewiór 3:0
Blask - Shun 1:1

Artur - Blask 3:0
Wiewiór - Shun 3:0

2

(6 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

http://cracowcrew.pl/bubble-for-the-win … iza-talii/

Zupełnie zapomniałem tu to wkleić tongue Ale lepiej późno niż wcale - kto jeszcze nie czytał, enjoy!

3

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Turniej numer dwa to był League Challenge, i odbył się 25.07.2017.

4

(101 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

adriank1 napisał/a:

Nie wiem gdzie to wrzucic, a nowego tematu zakładać mi się nie chce.

Zebrało mi się na wspominki - przypomniało mi się, jak w Dragons Exalted wyszła złota Rayquaza DGE której cena obijała się nawet o 90 dolarów. Potem w mini-dodatku Dragon Vault wyszła regularna Rayquaza DGV, która w jednej sztuce była bardzo popularna w decku Eelektrik NV/Rayquaza EX DGE, którym bardzo chętnie grałem.

Być może to pytanie zabrzmi dziwnie, ale... czy pamięta ktoś po co grało się tę Rayquazę? Bo pamiętam, że była potrzebna, ale zupełnie wyleciało mi z głowy czy robiła jakąś matematykę, czy coś donkowała (prócz przeciwnych Tynamo i Gibli), czy coś  innego o czym już nie pamiętam.

Z góry dziękuję za pomoc,
Adrian

Sigilyph DGE <- głównie z tego powodu + siódma nagroda.

5

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Kars napisał/a:
arturomod napisał/a:

R1:
Artur - Wiewiór

R2:
Artur - Bye

Deeeejm, czym Wyście to parowali, że dostałeś baja po wygranej? big_smile


Znalazłem w necie program napisany w Javie: "OSwiss - manager turniejów".

6

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

23.04, Paradox, 3 rundy swissa BO3

R1:
Artur - Wiewiór
Blask - Koga
Velfa - Bye

R2:
Artur - Bye
Blask - Velfa
Koga - Wiewiór

R3:
Artur - Velfa
Blask - Wiewiór
Koga - Bye

Standingi:
1. Artur 3/0/0 (Deciplume)
2. Blask 2/0/1 (Quad Lapras)
3. Koga 2/1/0 (Greninja)
4. Velfa 1/1/1 (Golduck)
5. Wiewiór 0/0/3 (Greninja)

Draft: Espeon GX SM, Tsareena SM RH i jakieś kody.

7

(107 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

szymon.przybyl napisał/a:

Draft: M Mewtwo EX EVO, Kukui RH, Ultra Ball


To w EVO był jakiś M Mewtwo? tongue Gratuluję wygranej!

8

(2 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

arthurito napisał/a:

Cześć,

Może ktoś się orientuje, jakie rozszerzenia zostaną wycofane w maju?

Pozdr,

we wrześniu*

9

(3 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

prObie napisał/a:

Mam kolejne pytanie co do tego ataku. Mam tego Crobata jako głównego z trzema energiami. Ma on retreat równy zero. Podmieniam go np z Alolan Rattatą na ławce, którego też ma retreat równy zero. W tym momencie Rattata staje się główny a Crobat jest na Benchu. Teraz pytanie: jeśli w tej samej rundzie zrobię retreat Rattatą i znów wystawię Crobata atakuję wtedy już za 120?

Retreat na turę można wykonać tylko raz. Co innego gdybyś zagrał switcha na Rattatę i wycofał na Crobata, wtedy atakujesz za 120.

10

(3 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

League Challenge, 29.01 Gdańsk Shockland, Standard BO3

Zwycięzcy boldem i po lewej:

R1:
Filip K. - Jakub P.
Bogusław Ł. - Patryk G.
arturomod - Artur L.
Jakub K. - Marek R.
Robert K. - Dominik D.
Gustaw S. - Adrian S.

R2:
Jakub K. - Robert K.
arturomod - Filip K.
Boguław Ł. - Marek R. remis
Artur L. - Patryk G.
Jakub P. - Adrian S.
Gustaw S. - Dominik D. remis

R3:
arturomod - Jakub K.
Bogusław Ł. - Jakub P.
Robert K. - Artur L.
Marek R. - Patryk G.
Filip K. - Gustaw S.
Dominik D. - Adrian S.

R4:
arturomod - Bogusław Ł.
Filip K. - Jakub K.
Robert K. - Jakub P.
Dominik D. - Artur L.
Adrian S. - Patryk G.
Marek R. - Gustaw S.


Standingi Masters:
1. arturomod 4/0/0 (Darkrai EX BKP)
2. Filip K. 3/1/0 (Gyarados AOR-2)
3. Robert K. 3/1/0 (M Gardevoir EX PCL)
4. Bogusław Ł. 2/1/1 (Volcanion EX STS)
5. Marek R. 2/1/1 (M Altaria EX FCO)
6. Jakub K. 2/2/0 (Vespiquen AOR)
7. Artur L. 1/3/0 (Greninja BKP/M Audino EX FCO)
8. Jakub P. 1/3/0 (Serperior FCO/Vileplume AOR)
9. Patryk G. 0/4/0 (Typhlosion BKT/Talonflame STS)

Standingi Seniors:
1. Dominik D. 2/1/1 (Zygarde EX FCO/Regirock EX FCO)
2. Gustaw S. 1/2/1 (Serperior FCO)
3. Adrian S. 1/3/0 (Vespiquen AOR)

Teraz krótki raport z przebiegu moich gier:

R1 vs. Artur L.
Pierwsza gra wygrana, w drugiej Shaymin został zdonkowany przez Greninję bo niczego nie dobrałem. W trzeciej grze szybko się rozstawiłem dzięki Hoopa EX AOR i pozamiatałem stół z podstawek Greninjy, Articuno z AT oraz na końcu M Audino/
1/0/0

R2 vs. Filip K.
W pierwszej grze oponent musiał wyrzucić 2 karpie z Sycamore'a, gdyż nie dobrał w porę Team Magma's Secret Base DCR (2 stadiony miał w nagrodach), ja dzięki temu też mogłem wystawić Darkraie EX bez konieczności nakładania na nie counterków. Zamiast Gyaradosa, biłem karpie małym Yveltalem.
Druga gra była już bliższa, uratowałem się N na dwie karty wcześniej pozbywając się Octillery oraz zasłaniając się małym Yveltalem. Przeciwnik na szczęście dla mnie nie dobrał potrzebnych kart i w następnej turze zgarnąłem ostatnią nagrodę.
2/0/0

R3 vs. Jakub K.
Najbardziej zacięte gry. Pierwszą ledwo wygrałem, deaddrawując przez 3 tury. Znowu kluczowe okazało się ubicie Octillery oraz N na 2 karty przy jednoczesnym wzięciu nagrody małym Yveltalem. Przeciwnik nie dobrał kombinacji DCE+Lysandre/VS Seeker, więc szczęśliwie wygrałem. Okazało się, że przez przypadek oponent grał trzy VS Seekery zamiast czterech.
Druga gra to deaddraw i bodajże Hoopa zeszła na dwa hity od Vespi. Donk.
W trzeciej grze rozstawiłem się modelowo, zmieniając obite Darkraie na świeże. Pewna wygrana.

R4 vs. Bogusław Ł.
Tutaj grę zrobiły Silent Laby. Wygraną ułatwił też fakt, że mimo wygranego flipa przeciwnik dwa razy pozwalał mi zacząć.

Jeśli coś przekręciłem, to poprawię tongue Ogólnie wyjazd do Gdańska bardzo na plus, tamtejsza społeczność graczy jest naprawdę świetna i z pewnością nie była to moja ostatnia wizyta smile Do tego super sklep i właściciel, który do drafta dorzucił nam Snorlax GX boxa smile

Draft wyglądał mniej więcej tak: Yveltal BKT, Snorlax GX, Snorlax Promo, Mewtwo EX BKT-2, M Audino EX FCO, Super Rod BKT, Fisherman BKT, Assault Vest BKT, Typhlosion BKT, Buddy-Buddy Rescue BKT.

Do zobaczenia i dzięki wszystkim za super turniej!

11

(107 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Piterr i Bulbinek chyba mieli remis w trzeciej rundzie.

12

(6 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Greninja w Londynie, czyli historia pewnego donka

Siemka, tutaj Artur i chciałbym dziś (w końcu) napisać raport z Londynu. Czuję się również zobowiązany wrzucić tutaj chociażby wzmiankę o Dortmundzie, gdzie udało mi się ugrać TOP32 (32. po day 1, 23. po day 2). Pominę wszelkie aspekty pozaturniejowe przechodząc od razu do "mięska".

Na początku lista z Dortmundu:

Teraz przejdę bezpośrednio do listy, którą zdecydowałem się zagrać w Londynie:

Zmiany w kilku zdaniach: żeby grać Jirachi, pozbyłem się Talonflame'ów. Znalazłem miejsce na 3 Maile (miały pomagać w rozstawie zamiast Aero Blitz), a także dwa małe techy: Rangera na mirrora i Glaceon EX FCO oraz Delinquenta na wszystko co gra stadiony. Zwiększyłem także liczbę Splash Energy, co było świetną decyzją.

Joshua Jones (Wielka Brytania) (M Mewtwo EX BKT-2/Magearna EX STS/Talonflame STS)

Zagraliśmy tylko jedną grę. Przeciwnik zaczął grę z Talonflame STS na aktywie. Grał dziwny miks energii psychicznych, metalowych oraz Rainbow Energy BKT. Ja miałem niezły start, oprócz tego, że nie mogłem dokopać się do moich stadionów, które w tym matchupie często okazują się kluczowe. Mimo tego czułem, że kontroluję grę, więc zbytnio się nie śpieszyłem. Tym bardziej, że oponent widząc mojego Jirachi P_XY na ławce wyrzucił z Sycamore'a swoją Magearnę EX. Zostały mi ostatnie dwie nagrody do wzięcia, u mnie na aktywie BREAK vs M Mewtwo z dwunastoma counterkami na sobie dwiema psychicznymi oraz stalową. Przeliczyłem talię, zostało mi 14 kart, wszystkie 3 Faded Towny pośród nich (upewniłem się wcześniej, zagrywając Ultra Balla). Zagrałem więc Sycamore'a, licząc, że dobiorę energię oraz stadion. Niestety dobrałem tylko energię. Zaatakowałem, ale przeciwnik zagrał Shrine of Memories PCL (nie widziałem go wcześniej u niego) i użył ataku Mewtwo EX BKT-2 nokautując moją ostatnią Greninję w grze. Wiedziałem, że drugiej gry nie zdołamy już skończyć (minęło już około 40 minut), więc grałem na deckout atakując podstawkami. Niestety nie pykło. Drugą grę zaczęliśmy, ale momentalnie skończył się czas.
LT - 0/1/0

Michael Huynh (Wielka Brytania) (Greninja BREAK BKP/Talonflame STS)

Przeciwnik ubrany w zabawną marynarkę zaczął grę. Miał on jednak problem z rozstawem i udało mi się go dogonić mimo tego, że byłem w plecy z tytułu niezaczynania gry. W pewnym momencie popełniłem podobny błąd do tego, co przytrafiło mi się w Dortmundzie - zagrałem Pokemon Ranger STS po ataku Shadow Stitching przeciwnika, aby umożliwić sobie używanie Ability. Jednak zamiast powiedzieć "Giant Water Shuriken", powiedziałem "Moonlight Slash" w tym samym momencie odrzucając energię z ręki do discardu, na co przeciwnik od razu stwierdził, że zadeklarowałem atak i zawołał sędziego. Całe szczęście po kilku minutach oczekiwania sędzia przyszedł i oznajmił, że tak długo jak obaj gracze wiedzą o co chodzi, to wszystko jest OK. Mogłem kontynuować grę i położyć 6 counterów tam, gdzie chciałem. Chwilę potem użyłem zdolności drugiej żaby i przeciwnik kilka minut później poddał grę.
Druga gra to misplay przeciwnika, który nie wycofał Talonflame'a na Froakiego, dzięki czemu mogłem zablokować ptaka na aktywie rzucając heads na ataku Bubble. W ten sposób udało mi się skraść jedną turę, co dało mi przewagę. Dodatkowo przeciwnik nie nadążał wystawiać żab, co pozwalało mi atakować za 80 co turę bez konsekwencji oberwania Giant Water Shurikenem - obecnie bardzo niewiele list gra pojedynczą sztukę Wally GEN, co pozwala na takie zagranie. Gładkie 2-0.
WW - 1/1/0

Bartosz Bialik vel Inumaru (Polska) (Volcanion EX STS)

Tradycyjnie na zagranicznym turnieju trafiam na Polaka... Tym razem teoretycznie łatwy matchup, więc siadam do stołu pełen optymizmu. Niestety Inu wygrał flipa, całe szczęście udało mi się rozstawić i gra przebiegała dosyć standardowo dla tego matchupu. Pod sam pierwszej gry zdarzył mi się poważny misplay - na aktywie u Inu był Volcanion STS z dwoma energiami, u mnie z kolei BREAK, jeszcze jeden na ławce oraz Frogadier. Zostały mi dwie nagrody do końca a przeciwnikowi jedna, na ławce EX bez Belta i 12 counterków na nim (w tej turze poszły bodajże dwa Shurikeny). Zdecydowałem się na Shadow Stitching, utrzymując małego Volcaniona przy życiu, przez co Inu kombinacja Lysandre/VS Seeker + energia dawała zwycięstwo. Na szczęście nie dobrał tych dwóch kart, przez co w następnej turze zgarnąłem ostatnie nagrody.
Druga gra to klasyka gatunku grania tą talią - donk na samotnym Froakie BKP.
Na grę numer trzy zostało nam bardzo niewiele czasu, około 10 minut. Zdawałem sobie sprawę, że remis z Volcanionem jest dla mojej talii niemal jak porażka, toteż ostatnią grę zacząłem bardzo szybko - moja tura trwała średnio pół minuty. Tym razem udało się rozstawić, co przy zaczęciu gry z Volcanionem jest praktycznie gwarancją zwycięstwa. Skończyliśmy chwilę przed ogłoszeniem terminacji. Szacunek dla Inumaru, że nie stallował, chociaż mógł w ten sposób wydrzeć remis.
WLW - 2/1/0

Ben Short (Wielka Brytania) (Jolteon EX GEN/Glaceon EX FCO/Garbodor BKP)

Jedyny mecz w całym turnieju, w którym mogłem zacząć dzięki wygranemu flipowi. Wiedziałem, że matchup jest dla mnie wybitnie niekorzystny, ale nadzieja pozostawała żywa dzięki temu, że grałem Pokemon Ranger STS - dzięki temu mogłem teoretycznie aż 5 razy zaatakować Glaceona EX po Crystal Ray, co pozwalało mi w praktyce na wzięcie dwóch nagród na którymś z nich. Udało się w miarę szybko rozstawić, Ben miał problemy z dokopaniem się po Glaceony - w pewnym momencie gry na stole były dwa Jolteony oraz Garbodor. Widać było, że przeciwnik szykuje się do zagrania Ninja Boy STS na Glaceona, ponieważ ładował Joltki wodnymi energiami. Ja coś tam podziałałem Jirachim, żeby spowolnić jego ataki, a przeciwnik w którymś momencie Jolteonem z wodną oraz DCE i zadeklarował atak Flash Ray, na co ja oznajmiłem, że przecież nie ma energii. Zawołaliśmy sędziego, ten powiedział, że atak to atak i tura się kończy. Biorąc pod uwagę wybitnie niekorzystny dla mnie matchup, nie pozwoliłem skądinąd sympatycznemu Brytyjczykowi na cofnięcie zagrania i zaatakowanie Jolteonem z ławki, który miał pod sobą elektryczną. Dzięki temu mogłem zgarnąć dwie nagrody na Jolteonie czekającym na Ninja Boya w Glaceona, jednocześnie unikając nokautu na jednej ze swoich żab.
W drugiej grze Ben szybko wystawił dwa Glaceony, jednak musiał szybko wygrać grę, aby w ostatecznym rozrachunku chociaż zremisować. Dlatego czasem decydował się na atak Second Bite, aby szybciej zbierać nagrody. To pozwalało atakować mi jego Pokemony bez zagrywania Rangera. Dodatkowo Garbodor został wystawiony dość późno, lecz nie dobrałem BREAKów, by użyć szybko GWS. Mimo tego, trafione balony oraz kilkukrotny Ranger pozwoliły mi na zebranie sześciu nagród zanim zrobił to przeciwnik.
WW - 3/1/0

Jari Laakko (Finlandia) (Volcanion EX STS w. Dragonite EX EVO + Salamence EX P_XY)

Udany rozstaw z mojej strony, przeciwnik zawalony serią moich Shadow Stitching postawił na ładowanie Dragonite, jednak zanim trafił na aktywa, został zdjęty trzykrotnym Shurikenem. W pewnym momencie jeszcze popełniłem mały misplej, lecz moja pozycja na stole była na tyle mocna, że wygrałem pierwszą grę bez problemu. Ogólnie gra trwała mega długo, ja też się nie śpieszyłem z racji prowadzenia rozgrywki. Jak się okazało później, był to błąd...
Do drugiej gry przystąpiliśmy mając około 7 minut do końca rundy. Zacząłem samotnym Froakiem, zagrałem N w poszukiwaniu kolejnego Froakiego / Ultra Balla / Dive Balla, aby w następnej turze przeciwnika uniknąć przegranej przez nokaut jedynego Pokemona w grze we wczesnej jej fazie, co nazywane jest również donkiem. Dobrałem Dive Balla, 2 Frogadiery, 2 energię i jeszcze jedną mało użyteczną na dany moment kartę, nie pamiętam już dokładnie. Bubble, tails. W odpowiedzi przeciwnik zatłukł mnie małym Volcanionem. Z topdecka znowu nic przydatnego (bodajże Faded Town). Energia, Frogadier, Water Duplicates na jednego Frogadiera, bo kolejny był w ręku, a jeszcze inny w nagrodach... Przeciwnik odpowiedział nokautem mojego aktywa. Z top decka dobrałem Greninję... Oponent zagrał Escape Rope i ubił ostatniego Pokemona w grze naładowanym Volcanionem EX.
Na ostatnią grę rzecz jasna nie starczyło czasu, całe szczęście uniknąłem kolejnego donka.
WLT - 3/1/1

Juan Martin Bravo (Argentyna) (Yveltal EX XY/Garbodor BKP)

Znowu nie zacząłem. Z tych gier pamietam stosunkowo najmniej, wiem że w pierwszej gość dobierał wszystko czego potrzebował i się po mnie przejechał, szybko scoopnąłem. Druga gra to z kolei mój perfekcyjny rozstaw, do tego przeciwnik dłuższy czas nie mógł wystawić Garbodora ze Spirit Linkiem. Tym razem on szybko poddał grę.
W trzeciej grze zmora powróciła. Zacząłem Froakiem, w pierwszej turze rzuciłem Sycamore'a, ale nie dobrałem nic co pozwoliłoby mi na wystawienie kolejnego basica hmm
LWL - 3/2/1

Javi Tengo Jofre (Hiszpania) (Xerneas BKT w. Flygon EX P_XY + Jolteon EX GEN)

Nie zacząłem, jasna sprawa. Gra numer jeden to donk na samotnym Jirachim. Tasując pooglądałem sobie po prawej, jak Pendarvis sieka Yveltalem.
W drugiej grze udało już się rozłożyć po Water Duplicates, więc mogłem w końcu coś pograć. W pewnym momencie przy dwóch BREAKach na stole rzuciłem Sycamore, ale oczywiście z siedmiu kart nie trafiłem ani jednej wodnej, aby użyć choć raz Shurikena. Na domiar złego pod żadną żabą też nie miałem energii, więc musiałem wycofać na Froakiego, i liczyć na to, że mój oponent nie zagra Lysandre. Nie zagrał. Dalej już dobierałem to co trzeba i trwały wymiany 1 za 1. Raz przerwałem mu ciągłość ataku, więc dał mi obić Jolteona za 80. Pózniej jeszcze raz wywaliłem mu DCE spod zbeltowanego Xerneasa, setupując nokaut z Shurikena i ataku za 80 - a to dlatego, że Jirachi uderza po weaknessie. W momencie gdy wybiłem mu już wszystkie Xerneasy z pola, wystawił ostatniego: Teammates, DCE, czwarty Elixir, retreat, nokaut. Mój ostatni BREAK poszedł do piachu, moje dwie wędki także w stosie kart odrzuconych. Zostały mi dwie nagrody, Javiemu jedna. Całe szczęście doszedł VS Seeker z topa na Lysandre po Jolteona, atak za 80, nokaut! Druga gra moja. Jeden z bardziej zaciętych pojedynków jaki pamiętam. Pewnie byłoby łatwiej, ale Abi
Flygona ułatwiała znacznie przeciwnikowi omijać moje Bursting Balloony.
Gra trzecia... Przykra sprawa. Zacząłem z Froakiego, ręka startowa niezła, jest Ultra Ball i Supporter. Ale przeciwnik postanowił zagrać N. Dobrałem z niego stadion, dwie Greninje, BREAKA, Splash Energy i VS Seekera hmm Z topa doszła wodna, więc Bubble and pray. Heads! Javi podłożył DCE do Xerneasa gotowego do ataku, który jednak był sparaliżowany. Zagrywa maila, czwarta karta to Ultra Ball. Zagrywa UB, wyciąga Jolteona. Switch na ręce, darmowy retreat, GG. Zaraz potem zobaczyłem, co doszło by mi z topa. Oczywiście był to N big_smile
LWL - 3/3/1

Dylan Cargill (Wielka Brytania) (Primal Groudon EX PCL)

Gość miał mega problemy z rozstawem, w zasadzie sam Faded Town zrobił mi grę.
Druga gra była podobna, ale oponent szybko poddał. Serio, nie ma zupełnie co o tym meczu pisać big_smile Aha, znowu grę zaczynał przeciwnik.
WW - 4/3/1

Bidier Jing (Kanada) (Greninja BREAK BKP)

Gość oznajmił, że nie spodziewał się trafić w ostatniej rundzie męczącego turnieju na mirrora. Prawdę mówiąc, to ja też zupełnie się tego nie spodziewałem, do tego poprzednie rundy zaczęły się już wyraźnie udzielać. Trudno, trzeba grać o honor i ugrać chociażby to TOP128.
Sympatyczny Kanadyjczyk wygrał flipa (a jakże), ale wygrałem pierwszą grę, bo Ranger.
W drugiej zmęczenie dało o sobie znać i zrobiłem misplaya, nie dobijając jedynej Greninjy w polu napoczętej przez Bursting Ballona Moonlight Slashem za 80. Mimo to, miałem komfortową pozycję na stole i w ostatniej turze terminacji wygrałem. Ranger bardzo pomaga w mirrorze, więc tej jednej karty nie żałuje, w przeciwieństwie do Delinquenta, który był prawie bezużyteczny przez cały dzień.
WW - 5/3/1


I tyle. Miałem trochę pecha do donków, do flipów o zaczynanie również. Ale cóż, taka uroda grania Greninją i karcianki w ogóle smile Mam teraz mały bonus w postaci anegdotki z side eventów, które graliśmy w niedzielę. Mianowicie gram finał ośmioosobowego turnieju single elimination z sympatycznym przeciwnikiem grającym Yveltale z Garbo. Totalnie mnie zniszczył, miałem duże problemy z rozstawem, generalnie - fatalna sytuacja w grze. Zostałem z dwoma Froakie na polu kontra Garbodor i dwa zdrowe, w pełni naładowane Yveltale. Ja sześć nagród do końca, on jedna. Spojrzałem szybko na discard oponenta i ujrzałem tam 3xN i 3xVS Seeker. W jego talii zostały cztery karty. Strategia prosta: #bubbleboyz i lecimy po deckout! Cztery headsy z rzędu, za każdym kolejnym śmialiśmy się z przeciwnikiem coraz głośniej big_smile Okazało się, że ostatnią nagrodą był VS Seeker. W międzyczasie sam miałem już 0-kartowy deck, ale zagrałem Super Roda na trzy wodne, które oczywiście wtasowałem do talii. Chyba najbardziej fartowna wygrana w moim życiu.

Tak kończę swój krótki londyński raport, turniej był zorganizowany prześwietne i można było się przez chwilę poczuć trochę jak na Worldsach smile Dzięki serdeczne jeśli dobrnęliście aż tutaj i do zobaczenia następnym razem!

13

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Również bawiłem się przednio. Wygraną dała mi psychiczna talia z linią 5-3-1-1 Nidoking BREAK EVO, 3-1 Haunter EVO oraz pojedynczymi: Mew EVO, Mewtwo EVO oraz Farfetch'd EVO. Draft zacny, z pierwszego miejsca udało się zgarnąć aż 3 EXy smile

Z tego miejsca od razu chciałbym życzyć wszystkim graczom tej wspaniałej karcianki spokojnych i rodzinnych Świąt!

14

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Kolejność rund z wczorajszego turnieju, dla porządku:

Artur - Karina 1:0
Karol - Augi 1:0

Artur - Augi 1:0
Karol - Karina 1:0

Artur - Karol 1:0
Karina - Augi 1:0

W drafcie Talonflame, 2x Special Charge, Yveltal RH, kody smile

Wszystkie moje gry przebiegały na tyle jednostronnie, że szkoda je opisywać. Oby w każdą środę były teraz te przynajmniej 4 osoby do grania wink

15

(158 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/56cff87e7efc0/12744047_10209073246697101_6476930763980898298_n_jpg_oh_7b628c3d01d6e46509c17385fff8e522_oe_575_A61_B4.jpg

Czyżby N w niedalekiej przyszłości miał powrócić do Standardu? smile

16

(6 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

kordian222 napisał/a:

Jeszcze jedno pytanie w tym samym wątku. Jeśli np. mam Flareona na benchu i jakiegoś aktywa innego typu to czy mogę użyć na niego Blacksmitha, albo Burning Energy?


Jeśli mówisz o Flareon AOR, to tak.

17

(8 odpowiedzi, napisanych Karciane sprawy)

To są zwykłe podróbki kart tongue

18

(3 odpowiedzi, napisanych Pytania związane z zasadami)

Niweluje efekt.

19

(47 odpowiedzi, napisanych OTP 2015)

Jeden pojedynek.

20

(39 odpowiedzi, napisanych OTP 2015)

Tylko dlaczego różowy? tongue

https://www.dropbox.com/sh/52p21k7n607g … FoGQa?dl=0

Jak w temacie. Jest też czysty druk do dorabiania kolejnych setów. Myślę, że może to się paru osobom przydać w robieniu spisu kolekcji smile

22

(2 odpowiedzi, napisanych Decki BC-on)

Najłatwiej bedzie zrobić miejsce na Mewtwo wywalając czwartego Crobata.

23

(101 odpowiedzi, napisanych Ciekawostki i artykuły)

http://www.60cards.net/en/60cc/blog/user/20/article/107

Ciekawa opcja na wyjazd do Bostonu, nawet jeśli tylko w roli kibica. Za trzecie miejsce dostaje się boxa, więc też nieźle. Ale trzeba dobrze pisać po angielsku i mieć pomysł na ciekawy artykuł (a potem jeszcze trochę znajomych, którzy by się zalogowali i oddali głos, ale pewnie u nas na forum z mobilizacją nie byłoby problemu).

Może sam coś napiszę, coś w stylu analizy obecnej mety razem z proponowanymi decklistami jeśli będę miał parę wolnych chwil smile

24

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Ja tylko sobie napiszę, żeby potem sobie ewentualnie przypomnieć: w tym turnieju zaliczyłem najbardziej spektakularny comeback w historii swoich gier: stallowanie Accelgorami przez 5 tur na dead handzie, żeby potem dobrać CSa, zLysandrować Darkraia i uderzyć go Donphanem za 200, następnie Lysandre na dwa hity Jirachiego, a na końcu epicka Korrina po rower, z którego dobrałem DCE do finiszującego Wrecka. W międzyczasie skończyły mi się walle w postaci robotów, więc tura była z kategorii make or break wink

Taki tam osobisty post, Yabol nie obraź się za to ale musiałem bo potem zapomnę gdy będę chciał opisać swój najlepszy "powrót z krainy discardu" big_smile

25

(7 odpowiedzi, napisanych Decki BC-on)

Babidi napisał/a:

Terrakion/Hawlucha powinny dawać radę.

Hawlucha na Safeguardy najlepsza big_smile