Proxy

Proxy na spotkaniach spoko. Na turniejach nie ma szans! Inu troche logiki. Zrobie proxy super hiper mega kart zloze sobie talie niepokonana i bede master blaster? Nie widze w tym przyszlosci. Jesli to przejdzie odchodze z gry.

Dla mnie sebek jest super przykladem. Nie ma jeszcze chyba N'ow w talii a potrafi cos ugrac. Takze...

Maślak ;P -> Tak poprostu Od lat
+ dla AgentX za udaną i szybką transakcje.
+ dla McLer za udaną i szybką transakcje.

Czym jest 'CB'?

Powiem tak. Czy jesteś pewny, że w tym tkwi problem małej ilości graczy u nas, we Wrocławiu? Szczerze wątpię. Ba! Uważam, że jest wręcz przeciwnie. Zacznijmy od tego, czy masz kogoś konkretnego na myśli? Czy ktoś zainteresowany grą nagle zrezygnował, bo nie miał porządnej talii? Od czegoś trzeba zaczynać. Przypominam, że nigdy nikomu nie zabranialiśmy robienia proxów. Na luźnych spotkaniach zdarzało się mi, czy Tobie zrobić parę proxów, przygotowując się do chociażby ECC, czy chcąc wcześniej coś przetestować (bo, nie oszukujmy się, Kakuna nie ma Red Signala, Fightingowe energie to nie Darknessowe, a Cofagrigus nie ma Ability lockującego itemów). Ale czy taką potrzebę miał kiedyś chociażby Sebek? Scena competitive w pokemonach nie jest taka, jak chociażby w MtG i gramy przede wszystkim dla przyjemności. A co to za przyjemność grać kawałkiem karteczki zamiast oryginalnych kart? Nigdy nikomu tego nie zabranialiśmy - jak ktoś chce sprawdzić, jak mu coś chodzi z większą ilością supporterów, których nie ma, czy "a może warto zainwestować w...?" - bardzo proszę. Jeśli czujesz, że w jakiś sposób nie wszyscy są dobrze doinformowani o tym, że nie ma u nas problemu, żeby jakieś drobne rzeczy sproxować do gry towarzyskiej - możesz to ogłosić. Ale gwarantuję Ci, że wcale tak dużo tego nie będzie. Wszystkim dużo większą przyjemność sprawia gra kartami, nie karteczkami. Nawet jeśli pojawi się zapalony medżikowiec, który wygrał w swoim życiu X turniejów, jest czysto competitive i chciałby spróbować swoich sił w pokach, sproxować najlepszą talię, a razem z nim pojawi się świeży gracz, który lubi pokemony, ma trochę kart i chce zagrać swoją talią taką, jaka jest z pasji - czy nie zrazi się, że ograły go poobracane tyłem Patraty z napisem "Tropical Beach", "Virizion EX"?

Turnieje - zdecydowanie nie. Wszystko inne - jasne.

Więc 2:1 na NIE.

W ramach tego tematu mam w takim razie pytanie - zna ktoś/coś ze ludzkimi(!) skanami do wydruku?

Emm, zawsze można jakieś talie/karty pożyczyć - myślę, że z tym by specjalnego problemu nie było. A z tego dałoby radę złożyć grywalną talię. Może lepiej by każdy złożył ile by mógł jakiś dodatkowych decków z możliwością ich udostępnienia na turniej po prostu (Tak jak ja przeważnie z 1 dodatkowym deckiem jestem). A przy zwykłym graniu - nieturniejowym, jak ktoś chce to nie mam nic przeciwko proxom.

Trainerki podstawowe i supportery to nie jest w końcu duży wydatek, a nawet jeśli u nas by było je ciężko zdobyć, to można z trolla, czy z innego miasta ściągnąć - a w końcu jest to inwestycja praktycznie na każdą talię. Co by nie mówić, granie w gry TCG zawsze się wiąże prędzej, czy później z jakimiś kosztami. Więc jeśli ktoś nie chce wydać ani grosza to raczej to nie jest gra dla niego ^^' W końcu nie mówimy tu o wydawaniu jakiś kokosów na starcie, ale jak ktoś by chciał wspomóc sobie jakoś taką pożyczoną talie to niech się postara. A potem będzie zawsze miał jakąś bazę do budowy własnego decku.

za 10-20zł to już całkiem spoko zestaw trainerków na start można kupić (których np. brakowałoby w pożyczonej talii). I te 10-20zł to dziennie, na tydzień, miesiąc, kwartał, rok, dekadę?

Jak co tydzień to nie tak źle. Spokojnie sobie trainerki mogą skołować, a z czasem także i resztę decku.

Ja mógłbym kilka decków złożyć, aczkolwiek zanim wrócę to jeszcze trochę potrwa ^^'