Ciekawy post. Odpiszę na niego tylko raz, bo zostałem w nim pośrednio wspomniany, ale burza jaka się tutaj rozpęta z powodu morza żalu możę być trudna do opanowania.
A mianowicie:
Mój głos byłby ważny w takim razie jakbym w zeszłym roku postanowił grać tak żeby był Bye.
Szanuję, ale była to tylko Twoja prywatna decyzja. Namawialiśmy Cię do grania do samego końca - była naprawdę spora grupa ludzi którzy chciała pożyczać karty, przejąć obowiazki sędziowskie i w ogóle zrobić wszystko, żebyś zagrał. Bye to darmowy punkt który nie rani nikogo, tylko nagradza ich za przerwę - dostaje się darmową wygraną z neutralnym tie-breakerem (a de facto lepszym, bo przeciwnik w kolejnej rundzie będzie go budował już na wyższym pułapie). Na pewno nie skrzywdził Rexia na OTP 2014 - Bye w G1, potem trzy wygrane, dwa remisy i top 8. Rexio jest na tyle dobry (cztery top 8 na OTP? pięć?) że i tego bye nie potrzebował - mówię tylko, że raczej go nie skrzywdził
Ale nie zrobiłem tego bo wiem jakie jest to denerwujące nie mieć co ze sobą zrobić przez godzinę.
Na pewno jest denerwujace, że kumpel robi z siebie męczennika a potem cały następny rok powołuje się na to przy każdej okazji. Mówię 'kumpel' bo uważam Cie za równego gościa, dla którego zawsze warto było przyjechać do Krakowa. Nawet jeśli Ty nie uważasz mnie za takiego albo nigdy nie uważałeś, to nie zmienia mojej opinii. Kurde, Kicek, wołami próbowaliśmy Cię zaciągnąć do grania, a Ty pokazujesz jak byłeś szlachetny mimo, że nikt tego nie chciał.
Ponadto wolałem skupić się na ogarnięciu wszystkiego. Tak jak przed OTP poświęciłem mase czasu i chęci. To ile się nazałatwiałem ze wszystkim. I dziękuję tym co pomogli.
Szanuję. Organizowałem samodzielnie jedno OTP przed Tobą (sala, nagrody, logistyka, inne pierdoły), kilka zrobiłem na pół, pisałem regulaminy, testowałem programy parujące. Przyznaję - naharowałeś się i nikt Ci tego nie zabiera. To wielka rzecz, która mam nadzieje natchnie innych do powtórzenia tego w przyszłości.
Ale właśnie to widzę, że dzięki mojemu poświęceniu zostałem wykluczony oficjalnie z głosowania. Teraz jestem ciekaw ile z tych głosów co się pojawiły, będzie "ważnych" i osoby głosujące pojawią się na OTP.
Zostawię kwestię regulaminową zgodnie z którą nigdy do tego głosowania nie zostałeś dopuszczony. Gdyby ktoś jeszcze zagłosował na Łódź byłoby 20-20 w głosach ważnych, i Twój właśnie głos by przeważył i nikt nie ośmieliłby się go zakwestionować. Ale z różnych względów tak się nie stało, i w głosach ważnych było 20-19 dla Wrocławia.
Być może nie jest to najbardziej optymalne rozwiązanie, dlatego od razu rozmawiałem o tym wszystkim na gorąco z Piterrem i Szymonem zaraz po zakończeniu głosowania. Kilka minut po północy, żeby ta sprawa nie została nierozwiazana. Szymon przyznał że szanuje taki wynik mimo tego, że głosowanie było bardzo zacięte. Jeśli jeden organizator oddaje świadomie OTP drugiemu mimo, że mógłby mieć pewne roszczenia to uważam, że ma w sobie prawdziwego ducha OTP, który łączy, a nie dzieli. O tak - Szymon to mój idol.
Nie muszę chyba mówić że jeśli wśród dwóch jedynych organizatorów jeden rezygnuje na rzecz drugiego, to nawet przy wyniku sto do zera, temat wyboru można uznać za zamknięty. Mam tylko nadzieję, że jeśli Łódź wytrzyma w obecnym kształcie, to że pojedziemy tam za rok. Mówiąc uczciwie, mieli równie dobrą ofertę co Wrocław.
Okazuje się, że rozdźwięk był w każdym mieście - w Krakowie decydował dojazd (ludzie z autami woleli bliższą Łódź, ale Wrocek jest lepiej skomunikowany). Na Ślasku decydowały terminy - Lesiu odpada, mi oba pasują średnio, ale nic z tym nie zrobię. Można mieć nadzieję, że Łódź przejedzie do Wrocławia te 200 kilometrów - mają sporo seniorsów, ale do Warszawy jeżdżą, a różnica nie jest duża. Wierzę też, że koledzy z Warszawy zrobią mały ukłon w stronę Wrocławia, za te wszystkie wyjazdy w drugą stronę do nich. Są jeszcze inne ośrodki - na przykład Trójmiasto, Szczecin, Szczecinek, Białystok i inne - mam szczerą nadzieję, że też ktoś wpadnie, w miarę możliwości.
Życzę Wam (...) żeby przestało dziać się źle tak jak do tej pory gdzie niektóre regiony są ważniejsze od innych. A także propsowanie osób chamskich i wywyższających się wobec innych. (...) Bawcie się dobrze i życzę Wam poprawy w community.
Jakby nie patrzeć to jest dość poważne oskarżenie, szczególnie że mowa o więcej niż jednej osobie (więc trudno mi przypuszczać, że 100% hejtu leci na mnie). Na to akurat chciałbym odpisać, gdyby pojawił się konkretny zarzut do konkretnych osób.
Na koniec - chciałbym podziękować za wszystko co dla nas zrobiłeś. Tylko głupiec mógłby podważyć, że to było coś naprawdę fajnego.
Pozdrawiam,
Adrian