Mym skromnym zdaniem "sklepowe" decki to taka sama, jeśli nie jeszcze większa kicha niż te podstawowe (przyznam, że tymi ostatnimi nawet lepiej mi się grało). Jakoś za mało tam trainerów, a za dużo poków-zapychaczy których się do niczego w sumie nie używa. Kiedy ja zaczynałam dwa rozszerzenia temu, to za w miarę porządne uchodziły Resilient Life (baza do talii na wróżkach) i Destruction Rush (gdzie bodaj było parę kart do Yveltali), teraz ewentualnie jeszcze ten Dark Hammer (Machamp i Korrina, do talii z walczącymi), ale w każdym przypadku trzeba zdobyć jeszcze dodatkowe karty żeby naprawdę doprowadzić talię do stanu używalności. Najlepiej chyba najpierw obmyślić sobie jakąś własną talię, a potem ewentualnie zobaczyć czy część potrzebnych kart się nie pokrywa z zawartością któregoś decka i wtedy rozważyć kupno. Tak czy siak, w taliach tematycznych wielu przydatnych kart się po prostu nie znajdzie i na dłuższą metę bardziej opłaca się kupować boostery. I wymieniać karty z innymi.
Co do wymienialnych kart - w kolekcji pod każdą kartą są dwie liczby. Pierwsza, na niebieskim tle, to liczba wymienialnych egzemplarzy tej karty; druga, na szarym tle i poprzedzona kłódką - liczba egzemplarzy niewymienialnych. Karty z talii startowych, kupowane za tokeny oraz wyciągnięte z boosterów które się dostaje co piąty dzień logowania czy za Trainer Challenge, a także talie z kodów będących nazwami rozszerzeń (typu PHANTOMFORCES) są zawsze niewymienialne. Wymienialne są karty wygrane z "koła fortuny" które kręci się po każdej walce z drugim graczem w trybie Ranked (także dla gracza który przegrał lub poddał walkę, chyba że poddał się w pewnym krótkim czasie po rozpoczęciu gry, nie pamiętam jaki to dokładnie był limit) oraz uzyskane z wszystkich innych kodów. Najłatwiej oczywiście zdobywać kody kupując prawdziwe karty (lub odkupując same kody od tych którzy je kupują a nie potrzebują), ale czasami z różnych okazji (np. Worldsy czy udostępnienie PTCGO na nową platformę) są udostępniane kody zupełnie darmowe, kody na karty są też rozsyłane w newsletterach od Pokemon.com więc warto się tam zapisać.