Spotkania (Strona 42 z 81)

Dokładnie, odwołujemy. Zbierzmy się porządnie w przyszłym tygodniu na solidne granie.

Dałoby radę się wprosić z intro deck'iem w celu ogarnięcia gry i budowania talii?

Pierwsza sprawa - Shun dobrze mówi.
Druga sprawa w przyszłym tygodniu dla mnie oba dni ok (3 niedziela tym razem odwołana).

Moje szanse na niedziele są bliskie 0 co przedstawia się takim kalamburem szansa_babidiego=1/x gdzie x->nieskończoność
W sobotę może się pojawię jak mi zmiany w robocie nie wklepią w ostatnim momencie.

Sobota, joł.

To siem widzim w sobótkę.

P.S.
Wsztstkie błędy ortograficzne są robione specjalnie.
                                                                                        SZUSTKA

Będę!

Chcesz to ja ci złożę jutro. A na razie powiem tak WHITEBOAR TO JEDYNY SŁUSZNY DECK JAKIM MOŻESZ GRAĆ!!!

To gdzie te white kyuremy podziałeś? Miałeś przecież, 2 moge pożyczyć, reshiramy też

NEWS DNIA:
Quck ma kaszel i nie przyjdzie...

Może to i double-post, ale...

...ale w świetle aż tak dennej frekwencji, jaką mamy tutaj od 2-3 tygodni (mam tu na myśli zarówno liczbę osób przychodzących, jak i dość liczne już przypadki, że ktoś się zapowiada - po czym się NIE pojawia, zresztą dzisiaj też tak było), oraz zupełnej apatii w samym tym temacie "Spotkań" już kilku kolejnych osób muszę napisać, że mogę nie mieć przekonania co do głosowania ZA WARSZAWĄ w przypadku, gdy pojawi się warszawska oferta zorganizowania OTP'2014.

Od lat przyjmuje się założenie - chyba słuszne - że miasto-gospodarz jest w stanie SAMO wystawić rozsądną (istotną liczbowo) grupę grających, a tymczasem tu u nas mamy wyraźne - jak dla mnie - objawy jakiegoś kryzysu w tej kwestii. Oczywiście na OTP niektórzy się zmobilizują, wiadomo, ale na dziś słabo mi to tutaj wygląda. Ja tak to widzę, i od razu mówię, że nie będę z nikim polemizować na ten temat, bo m.in. szkoda mi na to czasu.

Powyższe nie zmienia oczywiście mojej opinii o tym, że Shun zrobił znakomitą robotę w temacie poszukiwania sali itd. Brawo. Ale za wiele osób nie dość, że niczego w takich sprawach nie robi (i NIGDY nie zrobiło), to w dodatku olewa innych - chociażby tak, że PO PROSTU sobie nie przychodzą, choćby nawet wcześniej pisali, że już TYM RAZEM to na 100% będą itp.