1

Temat: Garchomp/Altaria - w końcu deck kompletny

Pokémon - 22

4 Gible DRX 87
4 Gabite DRX 89
4 Garchomp DRX 90
1 Hydreigon-EX ROS 62
3 Altaria DRX 84
1 Shaymin-EX ROS 106
3 Swablu DRX 104
1 Swablu ROS 73
1 Jirachi-EX PLB 60

Trainer Cards - 29

1 Computer Search BCR 137
1 Professor's Letter XY 123
2 Silver Bangle PLB 88
3 Ultra Ball DEX 102
1 Rare Candy DEX 100
2 Lysandre FLF 90
3 N DEX 96
1 Super Rod BKT 149
2 Brigette BKT 134
4 Professor Juniper DEX 98
1 Colress PLS 118
2 Level Ball AOR 76
2 Training Center FFI 102
1 Pokémon Communication BLW 99
3 VS Seeker PHF 109

Energy - 9

4 Double Dragon Energy ROS 97
2 Blend Energy {W} {L} {F} {M} DRX 118
3 Fighting Energy

Total Cards - 60

W czasach dragon exalted talia oparta na Garchompach była niby mocna, ale zawsze jej czegoś brakowało.
To nie udawało się Giblów za szybko wystawić, to przeciwnik zdołał je wybić zanim doszliśmy do Garchompa. To zabrakło energii na silny atak.

Teraz Garchomp ma już wszystko czego potrzebuje i stanowi bardzo solidny deck zdolny konkurować praktycznie ze wszystkim.

Wszystko dlatego, bo pojawiła się Brigette.
Zagrana w pierwszej rundzie (co przy tylu piłkach i Jirachim jest bardzo prawdopodobne) pozwala wystawić od razu 3 Gible, co jest kluczowe w tej talii. Każdy kto tym grał wie, że chociaż jeden wystawiony Gabite ciągnie za sobą smoki już seriami.
Dodatkowo Garchomp jest wspomagany Hydregionem ex i DDE. Dokładając jedną specjalkę przy 3 altariach i Silver Banglu jesteśmy w stanie osiągnąć pułap nawet 190 obrażeń.
Z reguły jednak ograniczamy się do 2 altarii i bicia za 170 lub pierwszym atakiem przy okazji niszcząc przeciwnikowi, specjalne energie. Na stratę Garchompa możemy sobie pozwolić bo z reguły na ławce powinien czekać już następny, a nawet jeśli potracimy wszystkie to pozostaje jeszcze super rod.

Macie w zbiorach? Odświeżcie, bo możecie mieć sporo radości smile

2

Odp: Garchomp/Altaria - w końcu deck kompletny

Problemem Garchompów od zawsze było to, że mądry przeciwnik będzie zawsze wybijał albo Garchompy, albo Altarie w zależności od tego co boli bardziej w danym matchupie. Nawet Brigette na to nie pomoże, niemniej na pewno jako fun deck wciąż da się tym grać i decki na EXach da się złapać z zaskoczenia. Trainery są wypisane w losowej kolejności więc nawet nie widzę ile czego jest, ale poza Professor's Letterem nic nie razi w oczy.

3

Odp: Garchomp/Altaria - w końcu deck kompletny

Grałem kiedyś, grałem teraz i różnica jest kolosalna. Przy DDE, darmowym wycofaniu i właśnie Brigette deck w końcu jest prawdziwie grywalny. Nie potrzeba "zaskoczenia", by solidnie powalczyć z niemal każdym przeciwnikiem.

Dawniej faktycznie mądry przeciwnik bez problemu kasował Gible zanim ten mógł ewoluować w Gabite. Kiedy się dokopało do następnego Gible przeciwnik znowu go łapał. Gdy w końcu udało się wystawić Gabite jeden nie był w stanie nas rozstawić, a parę sztuk Gible mogła już wcześniej pójść do piachu. Poza tym umiejętność Gabite początkowo często była marnowana właśnie na wyszukanie Gible. Teraz już nie musi.
Słowem: za czasów dragon exalted szło tym deckiem nieźle, gdy udało się wystawić kilka Giblów na raz i nie zostały wcześniej zdjęte przez przeciwnika. Gdy straciło się po drodze jednego lub dwa z reguły nie było co już po Garchompach zbierać.

Z Brigette różnica w rozstawie jest zasadnicza i trzeba zagrać by to zrozumieć.
W większości sytuacji nie dość, że szybciej możemy wystawić Garchompa to jeszcze mamy w obwodzie na ławce następnego. Ten, bez problemu może zostać naładowany jedną sztuką DDE po ewentualnej stracie aktywnego i dalej bić najmocniejszym atakiem.

Przeciwnik jest zatem skazany na walkę mocnych ciosów, z tym, że on za Garchompa dostaje 1 priza. Poza tym skasowanie 3 Garchompów wcale do najprostszych nie należy.

Cóż. Nie jest to talia z którą bym pojechał na turniej, ale pod względem budżetowym jest chyba dość łatwa do skompletowania. Zabawa jest przednia i nie stoi się na straconej pozycji nawet z tymi najdroższymi.
-------------------------------------------------------------------
Professor Letter? Głównie z myślą o Giratinach, bo niestety z nią dołoży tylko zwyczajne energie. Być może faktycznie warto zrezygnować, bo z Giratinami ze względu na weakness szanse niestety są i tak mizerne jeśli nie zaatakuje się wystarczająco szybko.

4

Odp: Garchomp/Altaria - w końcu deck kompletny

Nie zawsze wygrywało się z Fluffychompem przez wybicie Gibli. Bez Altarii, które mają 70 HP (a Training Center nie zawsze będzie w polu) Garchomp nagle nie ma wszystkiego w zasięgu nokautu i każda talia która mogła robić obrażenia w Bencha (Darkraie, Landorusy, teraz do tego dochodzą Crobaty) zwykle to Swablu i Altarie miała głównie na celowniku po czym wybijała Garchompy pozostałe na polu bez wsparcia. Do tego szybka agresja i wybijanie podstawek zanim wyewoluują to zawsze był sposób na talie na Stage 2 a Garchompy nigdy nie miały mechanizmu na comeback inny niż wyrzucanie Specjalek przeciwnika i zbieranie nagród za EXy (w przeciwieństwie do np. Empoleonów, które miały chociażby Dusknoira i korzystne N'owanie) przez co talie takie jak NM czy Vespiquen/Flareon mogą mieć nad FluffyChompem przewagę. Masz rację, Brigette załatwiła jeden z problemów FluffyChompa. W mecie z EXami talia jest pewnie miodzio, zawsze była, ale tak jak mówisz na turniej trochę strach brać.

5

Odp: Garchomp/Altaria - w końcu deck kompletny

Dawny Garchomp dość często się sam wykańczał bez potrzeby wczesnego bicia czegokolwiek ;p
O ile dobrze pamiętam, na mistrzostwach Polski przez 5 rund Koga nie użył ze mną z ręki żadnej karty (no może udało mu się wystawić altarie i dołożyć z jedną energię).
Ten obecny, z Shayminem i Jirachim jest troszkę mniej podatny na takie przyjemności.
--------------------------------------------------------------------------------
Zagrałem jeszcze 3 gry, żeby się upewnić jak talia sobie radzi. Wszystkie do przodu z dobrymi taliami.

Pierwsza była z Seismibatem, dwie następne z darkami na laserach. Biedaków nie trafiło bo Shayminy pojawiały się w każdej grze.
Gość od Seismitoad ex wyszedł z gry, gdy wyrzuciłem mu 3 DCE.
Oba darki przegrały po stracie napakowanego Yveltala na aktywie. Nie mieli potem czym wrócić, by zdjąć Garchompa na hita. Poza tym wyrzucenie DCE może nie boli jak u Seismitoada, ale jednak też zmniejsza szanse na zadanie upragnionego 140 (lub 160) HP. Garchomp może sobie pozwolić na pierwszy atak, by drugim doprawić porządniej gdy pojawią się już altarie. Jak nie ten z aktywa to ten, który już się czai na ławce.

W każdej z gier wystawiłem w pierwszej mojej rundzie 3 Gible. Po drodze wpadły też jakieś Swablu, ale one w obecnym BW-on nie są aż tak istotne, bo możemy sobie pozwolić na ubijanie exów na 2 uderzenia. Dobrze jak są, ale spieszyć się aż tak bardzo nie trzeba.
Po 3 Giblach wystarczy nam tylko jeden Gabite i albo lecimy rodzinką po wszystkich Giblach, albo jak jest możliwość to z jednego przy pomocy Rare candy machamy pierwszego Garchompa.
Później bierzemy z umiejki Hydreigona i mamy darmowe wycofanie, więc obite Garchompy mogą się schronić nie marnując energii. Gdy pojawią się swablu uzupełniamy Altarie i w razie potrzeby i na miarę możliwości staramy się uzupełnić stracone Garchompy.

Oczywiście przy takiej liczbie kart, których nie możemy użyć w pierwszej rundzie istnieje możliwość zacięcia, ale w tych 3 grach deck chodził jak marzenie... a pewnie jest wart niewiele więcej, co ten jeden Shaymin ex ;p