Temat: [cotd] Karta Dnia 21.11.14 - Head Ringer
Head Ringer. Nowy tool Team Flare Hyper Gear.
Przypomnienie:
Attach this Pokémon Tool to 1 of your opponent's Pokémon-EX that doesn't already have a Pokémon Tool attached to it.
The attacks of the Pokémon this card is attached to cost [C] more.
When this card is removed from a Pokémon for any reason, put this card in its owner's discard pile.
Prosty efekt, ale skuteczny na tyle, że na Trollu śmiga już po 12 dolców. Możemy przeciwnika spowolnić, sprowokować do rzucenia więcej energii na stół, uniemożliwić mu podłożenie własnego toola, generalnie - disruptować i jeszcze świetnie się przy tym bawić.
Cóż. Nie ukrywam, lubię grać fightingami, które atakują w pierwszej turze. Z Head Ringerem mogę zapomnieć o 90 w aktywa + 30 w ławkę w T1 dzięki uprzejmości Hammerheada. Corkscrew Smash i sześć kart do rączki? Słaba inwestycja, jeśli kosztuje trzy energie. Zresztą nie tylko walka cierpi z powodu Head Ringera - Emerald Slash za [G][C][C] najpewniej nie jest tym, co posiadacze Virgenów chcieliby zobaczyć. Seismitoadowi z tą gustowną czapką na głowie DCE już nie wystarcza do Quaking Puncha, naładowanie Full Metal Impactu Palkii graniczy z cudem, Lugia musi mieć niebezpiecznie kuszącą ilość energii na sobie i tak dalej, i tak dalej.
No dobrze, załóżmy, że Head Ringer już na nas tkwi. Co teraz? Tool Retriever FFI? Masquerain (Plasma) PLB? A co, jeśli przeciwnik ma Seismitoada albo Garbo? Kombinujemy dalej - może Cassius XY? Albo nadchodzący Xerosic? Znakomity plan, musimy tylko zmarnować naszego Supportera w turze. Ciężki wybór.
Myślę, że Head Ringer - choć nie uważam go za jakąś obrzydliwie dobrą kartę - będzie grany, choćby ze względu na mnogość zastosowań. Fakt, jest martwy przeciwko taliom pozbawionym EXów i niektóre decki zamiast niego pewnie by wolały piątego Sycamore'a, ale za to może zmusić przeciwnika do kombinowania, stanięcia na rzęsach i wystrzelania się z ważnych kart, żeby się go pozbyć. No i jeszcze jedno - to kolejny dowód na pomysłowość twórców kart. Cieszę się, że dali nam taką satysfakcjonującą i ubawogenną zabawkę.
A Wy?
Lovely, isn't it?