Postaram się trochę obronić swojej koncepcji :
Robert napisał/a:1. Koniecznie dodatkowy Klinklang PS. Niestety wystawienie go to kwestia życia i śmierci w tej talii, więc moim zdaniem 2 to za mało. 1 BW jest ok, bo traktowany jest jako dodatkowy bonus w niektórych grach.
EDIT: Zapomniałem wspomnieć o ewentualnym ubiciu, bo po wystawieniu Klinklanga nie raz przyparty do muru przeciwnik próbuje go sprzątnąć wszelkimi możliwymi sposobami. Tym bardziej dodatkowa sztuka wskazana.
Dwa moim zdaniem to idealna liczba. Mała szansa na sprizowanie a i można wyrzucić jednego do discardu. Durant lub Super Rod o niego zadbają w potrzebie . Chciałem zauważyć też że Klinklang NIE jest konieczny na stole. Co mi z tego jak przeciwnik wyrzuci połowę Catcherów czy czego tam ma jeszcze w kilka tur na 1 priza, jeżeli ja mam około 6 energii w grze i biję po 100 co turę?
Robert napisał/a:2. Durant DRE jest całkiem fajny, ale osobiście bym zrezygnował, bo szkoda miejsca. Najpotrzebniejsze rzeczy w razie kryzysu wyciągniesz super rodem.
Na brak miejsca bym nie narzekał. Nie ma tu czegoś takiego że wszystkiego jest na styk i nie ma za bardzo co wyrzucić. Dlatego zdecydowałem się na Mrówę Kakela. Przetestowałem go dopiero dzisiaj w 4 meczach, spisał się nieźle. Raz obronił przed zdeckowaniem dzielnie wyciągając Super Roda i zamieniając się z Cobalionem, a drugi raz po prostu z niego zacząłem i rozstawiłem W T3 2 różne Klinklangi dzięki niemu. Przypomina troszkę Sableya w Hydreigonach i tak samo jest kontrowany przez N, ale daje całkiem dużo. W reszcie meczów nie był potrzebny, ale zawsze jest to target do Ultra Balla czy Komunikacji.
Robert napisał/a:3. Juniperów na moje za dużo. Ja ostrożnie wkładam 2. Inni być może to skrytykują, ale w tej talii wywalenie juniperem kilku kluczowych kart (a tak jest bardzo często) nie raz równa się z porażką. No chyba, że ktoś lubi dylematy:
- użyć supportera i wywalić kilka niezbędnych kart;
- nie użyć supportera i stać z rozstawem, który tutaj jest kluczowy.
O, z tym się muszę zgodzić. Całkiem sporo jest kart, które są w jednej sztuce i jest dylemat czy rzucić Junipera.
Jednak postanowiłem jednak zostawić 4, bo co solidny dociąg to solidny dociąg, a odzysk z discardu jako taki jest. Powtórzę też że Commka świetnie ratuje przed Juniperem pomagając schować chociażby BwKlanga czy Keldeo do decka i wyjąć coś co nie jest potrzebne (coś z linii Klinklanga, Registeel) i skrócić deck. EWENTUALNIE będę się skłaniał do wyrzucenia jednej Juni i Bianci/Cherena kosztem 2 Colressów, bo na niedobór pokemonów w polu ten deck nie narzeka.
Robert napisał/a:4. O jeden switch za dużo. Scramble switch + 3 to optymalna liczba.
Tutaj się kategorycznie nie zgodzę. Rzadko miałem grę, kiedy nie zużyłem 4 Switchów i ich akurat nigdy nie jest za mało. Dodatkowo SS jak już wspominałem, kilka efektów, potencjalne combo z Max Potionem bez BwKlanga w grze no i kozacki art .
Robert napisał/a:5. Za dużo wyszukiwarek pokemonów.
Wyszukiwarek 7, pokemonów 14. Połowa to moim skromnym zdaniem idealna liczba. Nie za mało, nieza dużo właśnie. Potrzebuję tych kilku piłek aby mieć pewność T2 PlasmaKlanga. No i po raz kolejny powracająca komunikacja do "rozładunku" ^^
Robert napisał/a:6. Cobalion ex to podstawowy atakujący talii. Jeśli posiadasz jeszcze trzecią sztukę to nie wahaj się włożyć.
Aktualnie nie mam jeszcze żadnego Cobaliona EX, więc o trzeciego będzie trudno . Tak czy owak, może i Cobalion jest głównym i podstawowym attackerem, to jestem ogromnym fanem Registeela EX i napierniczania Klinklangami . Serio, one mają ataki i to nie głupie, a i często jak nie można ich uderzyć to czemu nie? Do tego Cobalion NV, o dziwo największy potencjał poza BwKlangiem wyciągania sporych obrażeń. Jakiś Blastoise z 8 energiami skosił Ci właśnie PlasmaKlanga na hita? Wystaw Cobaliona z 2 energiami i patrz jak rzuca kartami . Aggro Mew2 kosi Twoje Klinki? Scramble Switch i Cobalion robi mu kuku. Także potencjał ofensywny jest spory, bardziej bym chyba wkładał drugiego Cobaliona z NV niż tego EXowego .
Robert napisał/a:7. Za mało energii. To nie darknesski, że wrócą potem dark patchem jeśli pójdą do discarda.
Testowałem większą liczbę energii. Efekty były takie że robiły mi dead drawy dochodząc jak głupie. Nie mając możliwości podkładania więcej niż 1 na turę zwyczajnie nie opłaca się grać ich więcej niż 11. W decku również chodzi o to żeby ich nie tracić na retreat czy przy Max Potionowaniu, więc szybko się nie skończą .
Ło matko, ale sie rozpisałem. Robert masz sporo racji, rozważałem długo kwestie sporne i dotarłem do takich a nie innych wniosków, pozdrawiam .
"Clear voice, good jokes."