Temat: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

18 maja 2016, dom.

Słońce świeci wysoko. Tak naprawdę to nie (to taki żart), bo zbliża się wieczór, ale podobny tekst zawsze dobrze wpływa na samopoczucie. Nawet jeśli leje, świat się kończy, a ty dalej nie masz czterech Sycamorów.

A propos czterech Sycamorów, to świat się kończy. Kiedyś absolutna klasyka - 4 Professor Sycamore BKP, 4 VS Seeker PFO, minimum 2 Shaymin EX ROS (to w okręgach skrajnej biedoty, bo bez 3 lub 4 się w końcu nie można obyć, vide Arena Cup Berlin Pozdro Piterr&Bulbinek). Teraz Greninja BREAK BKP z trzema Jirachi P_XY jako ścianami bez shaymina to interesujący pomysł, decki na dwóch sycamorach to standard (widziałem dobrego night marcha na jednym!), a Octillery BKT staje się tematem czy przypadkiem Shaymin nie oddaje priza za dużo z podobnym nakładem. Na pewno przedruk N'a trochę pomoże biedniejszemu koledze w argumentacji

Jaka będzie meta? Prawdopodobnie jak zawsze - marginalna liczba talii ludzi ze sporym dostępem do kart (jeśli kogoś będzie stać na M Rayquaza EX ROS-2/Jolteon EX GEN albo Night Marcha, to pewnie je złoży - wygląda na to, że pod względem solidności i powtarzalności to teraz dwa najciekawsze dropy. W rachubę wchodzi również Vileplume AOR/Vespiquen AOR, ale trzeba sobie jasno powiedzieć - o ile Night March jeszcze objedzie na trzech albo nawet dwóch Shayminach jeśli przyfarci, to Vileplume to talia na cztery Shayminy. Będzie ich niewiele.

Dużo bardziej popularni będą przyjaciele na dwóch lub ewentualnie trzech Shayminach, którzy na stołach będą równie upierdliwi - jeśli ktoś chapnął Trevenant XY zanim był modny (Jak Shun na ostatnim OTP, który grał tym jak jeszcze połowa ludzi doczytywała co ta karta robi) to może wypaść naprawdę solidnie. Dużo powinno być również talii na Yveltal EX XY, myślę też, że na pewno nie braknie Manectric EX PFO i może jego Mega który nie złożył broni, chociaż jest niezbyt widoczny na stołach. Seismitoad EX FFI nie daje o sobie zapomnieć, mimo licznych nerfów i kart kontrujących.

Kto wie, może nawet ktoś się pokusi na duet Zygarde EX / Carbink BREAK? Co prawda talia nie jest jeszcze nawet legalna, ale coś łudząco podobnego do Virgena powinno być niezłe. Na dwóch Shayminach powinien objechać również M Mewtwo EX BKT-2, który jest naprawdę solidnym wyborem. Vespiquen AOR z  który robił furorę na początku formatu również ma potencjał na dwa Szejminy. Nie wiem jak Alakazam EX, ale być może również posiada pewną siłę udeżenia. Można założyć, że Entei AOR-2 zaskoczy, chociaż przy ilości Greninji które spodziewam się zobaczyć na stołach, będzie odwiedzał raczej stoliki o nieco wyższych numerach. Sceptile regularnie topuje w Europie, ale... kto wie?

Zaledwie jeden Shaymin EX nadaje się do trzech typów decków - szeroko rozumiana walka (Primal Groudon, Garchomp, Medicham), milla (Durant może potrzebuje dwóch wbrew pozorom, ale na pewno Houndoom przygarnie go jako 'consistency cap', oraz wspomniania już Greninja. To trochę przerażające, że talia na stage 3 na jednym shayminie może iść tak dobrze, ale Frogadier BKP to po prostu bestia. Zamienia talię w grę w większości stage 1 i również zabezpiecza podstawkom ewentualne wyjścia z rare candy po sacred ashu na zabite Greninje.

To właśnie w tych deckach Octillery jest tematem - gdzie dociąg nie jest warunkiem przetrwania. Myślę, że brak wrażliwości na N'y i obecność Wally'ego może zrekompensować w całości fakt, żę pomiędzy wystawieniem Remoraida a jego ewolucji mija zwykle jedna tura.

Powiem wam szczerze, że istnieje skuteczny deck bez Shayminów, który na innych zasadach oklikałby niejednego z obecnych - to Wailord EX PCL stall z Durant FLF jako gościem. W zasadzie problemem nie jest nawet to, że Wailordy są rzadkie i do talii potrzeba fury kart które gra się tylko tam - grubszym kłopotem jest 35 minutowa runda bez remisów. Zdaję sobie sprawę, że na takich warunkach można okopać tylko Seismitoady, które w zasadzie giną po kwadransie - cała reszta wygra w terminacji. Fajny pomysł, ale na BO3 50 minut - bo przy krótkim czasie jeszcze z N'ami w formacie na ostatni gwizdek to już naprawdę ekstremalne warunki.

Moje typy na liczebność mety na OTP:

1. Greninja
2. Yveltal
3. Night March
4. Trevenant
5. Vespiquen (różne warianty)
6. Seismitoad EX

Ostatnia rada. Wybierasz talię na OTP? Idź dobrze na Night Marcha i Greninje. A jeśli nie dajesz rady, to przynajmniej miej pomysł na reszte mety.

Do następnego razu!

2

Odp: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

Niezła analiza Ci wyszła Adrianie:)
Mam nadzieję, że oprócz talii które wymieniłeś, znajdą się jakieś niespodzianki, które wejdą do top 8.

3

Odp: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

29 maja, dom

Talia praktycznie gotowa, mam do wyboru jeden z dwóch walczących wariantów i oba prezentują się zachęcająco.
Żeby nie być gołosłownym - wyniki sparingów (na żywo) poniżej:

+ pokaż spoiler

Wariant kontrolny:

Adriank1 - Kars 0-5
Adriank1 - Matilol 0-2
Adriank1 - Barti 0-2

Wariant ofensywny, otwarty:

Adriank1 - Matilol 2-5
Adriank1 - Barti 0-2

Jak doskonale widać, wariant otwarty daje odrobinę lepsze wyniki, które wlewają we mnie entuzjazm. Ale o tym nie dziś.

Różni ludzie prezentują różne style gry, które naturalnie zmieniają się z czasem. I tak, można śmiało powiedzieć, że moją domeną zawsze była otwarta walka cios za cios, Piterr zawsze kochał kontrolę stołu i ręki (oraz, jakby to powiedzieć, pewien rodzaj znęcania się nad przeciwnikiem), a Yabol zawsze wybierał najsilniejsze warianty, ale z zawartą kontrą na najbardziej popularny tier (podobnym graczem jest Rexio który jest absolutnym topem - w ciągu sześciu ostatnich lat CZTERY półfinały OTP i jedno top 8, w międzyczasie top 8 na ME w Arnhem - on za to 'techuje' się raczej w kratkę). Qzin z kolei miał w zwyczaju kontrować absolutnie wszystko i wszystkich, i trzeba powiedzieć, że ćwierćfinał oraz top 32 kolejnych dwóch mistrzostw Europy dowodzi, że coś w tym mogło być.

To zabawne, że mimo ogromnej liczby talii do wyboru, które prezentują zbliżony poziom, z grubsza wiadomo kto czym zagra i kto co będzie kontrował. Naprawdę się zdziwię jeśli zobaczę Kakela grającego czymś ze szczytu mety, albo Karsa którego nie niszczy Hex Maniac. Nomen omen, znajomość stylu przeciwnika przed grą czasem pomaga, i to nie żart. Przeciwnik otwiera czymś z czapy (klasyka gatunku Shaymin EX) i zaczynasz. Wyrzucasz supportera i masz w ręku po nim jedynie VS Seekera. Gdybym grał na przykład na Pandę nie wiedząc czym gra, to bym od razu sobie tego supportera VS Seekeram wyjął, bo szansa na item-locka od T1 którego już nie puści jest wyjątkowo wysoka.

Pisałem o najlepszych taliach, więc napiszę i o faworytach - Adrian Pałetko i Rexio z Krakowa to raczej solidny wybór do postawienia pieniędzy na top 8. Warszawa za to ma cały zestaw, chociaż Artur i Yabol jak zwykle wyglądają najsolidniej. Wydaje się, że we Wrocławiu wszystkie oczy będą skierowane na Pitera - ale pamiętacie zeszłoroczne zawody, w których to Michał Keller wystrzelił z nieoczekiwanej pozycji? Bardzo świeży występ, podobnie jak Bulbinka w Berlinie, Schena na KMP (zwycięzca w końcu) i wielu innych... Wrocławiu, uwielbiasz zaskakiwać!

Z Górnoślązaków największe szanse aby się pokazać ma Matilol - jako, że ma już spore doświadczenie w tym, czym przyjedzie, to ufam, że je wykorzysta. Rok temu wybitnie uciekło z niego powietrze - wpadł na pierwsze stoły, pozamiatał go Adrian Pałetko i już tylko spadł. Nic nie jest jednak przesądzone, dlatego mam nadzieję, że reszta naszej ekipy coś ugryzie smile Lesiowi niewiele brakło na ECC, chociaż tragiczny start na chyba jedyne autolossy (Sceptile EX na jedynego ofensywnego nie-millowego Houndooma EX na 300 talii? No way). na pewno mu sporo zabrał. Oby tylko karty podchodziły, nic więcej nie jest potrzebne do szczęścia! Szkoda, że Barti wciąż jest niepewny występu, bo rok rocznie dobrze szedł (nieszczęśliwie rok temu obaj odpadliśmy tylko tie-breakerami, 10 i 11 miejsce - podobnie jak na pierwszym OTP w Warszawie kilka lat temu).

Dossier na resztę Polski mam wyjątkowo słabe, ale zawsze bardzo kibicuję wszystkim z odległych stron, albo spoza 'betonu' z najlepszych graczy - niespodzianki są jak najbardziej na miejscu i dzięki nim ta gra jest ciekawa! To trochę jak tenis - finały z grubsza te same, ale zawsze zdarzy się sensacja, zawsze trafi się ktoś nowy. I tak trzymać!

O sobie mówię jasno - fajnie byłoby osobiście okopać Kakela w ćwiartkach i odpaść w półfinale, bo w końcu ktoś musi ten finał porządnie skomentować. Więc plan minimum mam prosty - dobrze się bawić.

Do zobaczenia za tydzień!

4

Odp: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

adriank1 napisał/a:

.... Gdybym grał na przykład na Pandę nie wiedząc czym gra, to bym od razu sobie tego supportera VS Seekeram wyjął, bo szansa na item-locka od T1 którego już nie puści jest wyjątkowo wysoka....

Biorąc pod uwagę, że jeszcze do czwartku nie wiedziałem, czym zagram na OTP to taka opinia dotycząca mojej skromnej osoby mi schlebia. Dziękuję smile
Chciałbym spełnić Twoje oczekiwania, ale nie wiem, czy w tym roku podołam. Znalazłem większy rng cancer niż item lock big_smile

5

Odp: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

Panda napisał/a:
adriank1 napisał/a:

.... Gdybym grał na przykład na Pandę nie wiedząc czym gra, to bym od razu sobie tego supportera VS Seekeram wyjął, bo szansa na item-locka od T1 którego już nie puści jest wyjątkowo wysoka....

Biorąc pod uwagę, że jeszcze do czwartku nie wiedziałem, czym zagram na OTP to taka opinia dotycząca mojej skromnej osoby mi schlebia. Dziękuję smile
Chciałbym spełnić Twoje oczekiwania, ale nie wiem, czy w tym roku podołam. Znalazłem większy rng cancer niż item lock big_smile

Czyżby Durant z Mew zagoszczą w decku Pandy? big_smile

Greninja & Dewott

6

Odp: Trzeci dzień przemyśleń do OTP - Techy

3 czerwca, dom.

Szanse na triumf w OTP są już tylko iluzoryczne - strasznie przestrzeliłem z talią. Nie znaczy to jednak, że będę ogryzkiem do ogrania - jeśli uniknę martwych rąk, to zawsze mecz będzie wymagający.

Na dzień przed turniejem zastanawiam się, co zobaczę na miejscu - będzie to SuperMeta co do karty, czy będzie miejsce na oryginalne pomysły?

Zastanawiam się, czy istnieją w pojedynczych kartach kompleksowe sposoby na kontrowanie konkretnych talii. Maksymalnie chamskim sposobem na Night Marcha byłoby użycie Barbarcle z Fates Collide (jeśli w grze jest Twój stadion, przeciwnik nie może grać specjalnych energii) i... swojego Dimension Valley PFO jako stadionu, żeby przeciwnik nie mógł go zbić swoim. Gorzej jak wrzuci swój własny - trzeba najpierw zagrać inny stadion, turę później zrzucić go swoim i wystawić Barbaracla.

Tak czy siak, osoba która wygrałaby w ten sposób mecz z night marchem zasłużyłaby dla mnie w pełni na nagrodę za najciekawszy deck OTP i milion uśmiechów.

Greninja słabo radzi sobie z item oraz ability lockiem, bo jest bardzo zależna od rozstawu. Użytkownicy Double Colorless Energy GEN mogą próbować Seismitoad EX FFI, Hex Maniac AOR, Garbodor BKP, chociaż wszystko zależy oczywiście od sprawności działania. Widziałem gdzieś walczący deck z wtechowanymi DCE i Vespiquen AOR, chociaż Combee który ma 40 HP niespecjalnie mnie przekonuje.

Trevenant XY to bardzo trudny rywal. Jego naturalnym wrogiem jest Yveltal XY, ale ta karta nie wszędzie pasuje. Być może Vespiquen AOR/Yveltal XY/Crobat PFO który jest pomysłem jeszcze z październikowego Berlina (niestety not immune to Piterr) dobrze łomocze te trzy talie? Gdybym miał dostęp do 3 Shayminów, z pewnością wypróbowałbym ten build (albo z Zoroark BKT który może być nawet silniejszy - na przykład na greninje).

Nowy set przysłał jeszcze dwa techy na Trevenanta - Rotoma, który za CC ściąga po 2 counterki z każdego twojego pokemona i przerzuca je na opponenta, oraz Mandibuzza, który za jedną bezbarwną energię atakuje za 60 (120 wliczając weakness) pokemona z ability. Żywotność Rotoma z jego HP jest bardzo ograniczona, ale Mandibuzz jest przyjemny - pasuje do każdego decku który ma czas coś ewoluować, a umówmy się, że grając na Trevenanta nie ma się zbyt wielu innych zajęć. Nie zdziwię się, jak zobaczę.

Myślę, że Stunfisk BKT mógłby być całkiem silnym techem, jeśli komuś tylko wadzą latające stwory i ma miejsce na kolorowe energie. Nie jest to typowy Bouffalant LT bo ma kolor, ale z racji tego koloru po weaknessie może ściągnąć Shaymina EX, Lugię EX albo dowolnie nabuffowanego Joltika lub Pumpkaboo PFO z Fighting Fury Belt BKP. No i Yveltal EX XY, którym jak już wiemy z pokątnych rozmówek, nikt nie gra.

Coraz więcej kąśliwości zyskuje Delinquent BKP który uniwersalnie utrudnia życie bardzo wielu taliom. Zrzucenie z gry Dimension Valley PFO często decyduje o być albo nie być już nie tylko przeciw Night Marchowi (Trevenant, Alakazam EX!), a na dobitkę Greninja bardzo cierpi, jeśli musi w drugiej turze zrzucić trzy karty, w zasadzie bez wyjątku. Niebywałe, że mimo obecności Puzzle of Time BKP w formacie gra nadal przyjmuje charakter wyniszczający, gdzie posiadane zasoby są nie bez znaczenia. Coraz częściej przed rozpoczęciem tury przeglądam discard przeciwnika. Znak naszych czasów!

Nikt chyba jednak nie ma wątpliwości, że jeszcze nigdy wcześniej tak bardzo jak na tym turnieju karty będzie rozdawał N DEX - lepiej dla was, żeby ten zielonowłosy facet był serdeczny i miły. Dość powiedzieć, że Simone Zuchelli, zwycięzca zimowych regionalsów w Wiedniu (przy okazji pogromna mnie i Piterra w ćwierćfinale) wygrywał całe mecze rzucając skutecznego N'a w zassadzie beznadziejnych już grach.

Nie traćcie nadziei - i do zobaczenia jutro!

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer, szymon.przybyl