Właśnie w rozmowie z Shunem stwierdziliśmy, że skoro nie udało się nam dotąd znaleźć darmowej sali, to prawdopodobnie nam się to już nie uda (2 rok z rzędu chcemy organizować OTP), więc padł pomysł, abyśmy może poszukali jakiejś sali, nie drogiej zbyt i jako Warszawiacy złożyli się na nią, w przypadku OTP w innym mieście i tak musimy pokryć koszty dojazdy, każdy swoje, pociągi, żarcie, nocleg (ewentualnie), a w takim przypadku mielibyśmy OTP u nas, co sprawiło że koszty byłyby mniejsze, gdyż jak złożymy sie na sale zapłacimy o wiele mniej niż na przejazd (od osoby), a w Warszawie gra nas z 12-14 osób, więc jakby udało się znaleźć coś taniego, to nie byłoby to tak dużo, plus pogodzilibyśmy Białystok i Kraków w sprawie dojazdów. Jest to chyba dla nas jedyna opcja, gdyż sali potrzebujemy na już, a nie mamy nic, a tak to można by zapytać m. in. Paradoxu czy innych kafejek itp. wiedząc już że i tak coś zapłacimy, wtedy byłoby łatwiej. Pomysł jest szalony i może się wiązać z niezłym hejtem, ale cóż, jedyna chyba opcaj w chwili obecnej, co wy na to Warszawiacy?