czemu tylko we 3 osoby piszemy? innym nagrody wisza?
Bo temat powstał wczoraj późnym wieczorem, a w dzień roboczy rano/po południu nie każdy ma możliwość siedzenia przed komputerem śledząc temat na forum związany z nagrodami na OTP?
Qzin napisał/a:Niemniej TAK, zależy mi na tym by granie w Polsce dążdyło do tego samego co jest na zachodzie i może się to większości osób nie podobać, bo mamy inne przyzwyczajenia, a oni odgórnie narzucają pewne rzeczy, których nie idzie ominąć, ale walczyliśmy o to wszystko przez lata i dziś jesteśmy już DUŻO bliżej niż dwa lata temu o tej samej porze. Pamiętam jaki był entuzjazm jak zadzwonił do mnie telefon, że liga oficjalna została zaaprobowana. Wtedy nikt nie narzekał początkowo, bo liczyło się, że nas dostrzegli, gorzej jak już od nas wymagają grania według ich zasad.
Mówisz tak, jakbyśmy już mieli oficjalne Nationalsy. To "tylko" OTP. Dużo osób próbuje Ci to uzmysłowić, a mimo to wciąż czytam posty na ten sam temat, o tej samej treści tylko nieco przeredagowane - Nationalsy będą możliwe najwcześniej za rok, co sam nam napisałeś, więc nie ma sensu grania i w tym roku tych trzech-czterech rund na OTP, identycznego podziału nagród jak na oficjalnych turniejach i robienia wszystkiego tak, jak w Arnhem. Robienie turnieju "na własnych warunkach" w żaden sposób nas nie przybliża do oficjalnych turniejów, to rzeczy niezależne, nikt z TPCi nie śledzi, jak gramy, czy robimy to według ich zasad etc... Będą za rok Nationalsy? Opłacony wyjazd na Worldsy wraz z hotelem? Świetnie. Taka nagroda będzie mobilizowała bezwzględnie wszystkich. To chyba najlepsza możliwa nagroda - wyjazd za granicę, do Stanów/Kanady/gdziekolwiek, spotkanie setek graczy Pokemon i udział w największym wydarzeniu PTCG w roku dla "wybranych"? Wtedy zagramy tak, jak nam każą, będzie oficjalna liga. Nie będziemy mieli za dużo do gadania na temat ilości rund, rozstawiania w pierwszej rundzie, nagród. Jak ktoś będzie i na to narzekał - nie ma sprawy, wyjeżdżaj znowu ze swoimi tyradami na ten temat, wtedy nawet będą miały spory sens, ale nie teraz!
Osobiście uważam nagrody na OTP za fajny dodatek, ale tak, tylko dodatek. Za dodatek osobiście uznaję także te "cyferki przy nickach graczy na koniec turnieju". Najbardziej jednak przyjeżdżając na duży turniej liczy się dla mnie możliwość gry. To jest niesamowite. Że ludzie z całej Polski zjeżdżają się w jedno miejsce, bez względu na ich wiek, czy płeć. Po prostu grają i dobrze się przy tym bawią. Mogą spotkać nowych ludzi, znajomych, pograć z nowymi taliami, oddać się w stu procentach swojemu wspólnemu hobby. Warto zajrzeć na TTC i wywiady z graczami zakwalifikowanymi do Worldsów - spytani o to, co najbardziej lubią w PTCG odpowiadają "ludzi", "atmosferę". Może moje zdanie jest w większości spowodowane tym, że mieszkam w mieście, które nie ma zbyt wielu graczy. Mimo to zależy mi na rozwoju PTCG we Wrocławiu i w Polsce, staram się jak mogę, by "dopaść" kogoś zainteresowanego grą na forach o tematyce pokemon. Dlatego właśnie uważam, że topy nie powinny być faworyzowane. To może zniechęcić nowych graczy.
Podsumowując:
Jestem za dopuszczeniem jak największej liczby osób do OTP, w tym także nowych. To świetna okazja do rekrutacji, zachęcenia ludzi do pojawiania się na turniejach, aktywniejszej gry. Nie wszystkie pw na forach o pokemonach dotrą do właściciela. Widząc to na własne oczy, rozmawiając z graczami mają znacznie większe szanse powiększyć grono sceny PTCG w Polsce. Sam pojawiłem się na OTP grając bardzo krótko, lądując na 41. miejscu i robiąc 2-coś. Była to dla mnie całkowita nowość, która natychmiast mi się spodobała. Esa Juntunen również dostał się na pierwsze Nationalsy przez przypadek, widząc plakat na drzwiach sklepu. Jednym zdaniem (moim zdaniem) - robienie z OTP "turnieju dla elity" jest, bez urazy, głupotą. Osobiście jestem za tym, aby każdy wyszedł "z czymś".
Co do dokładniejszego podziału nagród i wysokości wpisowego powiem tak - nie mam zdania. Nie mam doświadczenia, nie wiem, jak będzie najlepiej. Proszę tylko Organizatorów o umiar w nagradzaniu topów i nie skreślanie nowych.
Tyle ode mnie.