101

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Z tą wartościowością to bym nie przesadzał, Inu wszystko wygrał tylko dzięki dead drawom przeciwników.

Nie a serio, mnie się grało przyjemnie, ale usunięcie linii Garbodora to jednak trochę słaby pomysł w perspektywie gry z Volcanionami. Hex Maniaka w ogóle nie ma kiedy rzucić i nawet w grze z Arturem, mimo że cały czas miałem do niego dostęp dzięki Seekerowi, uznałem, że Lysandre będzie jednak bardziej pomocny. Serio, nie wiem, jak ludzie składają te talie, że mają czas na zagranie HM o tak, o.

A w ogóle, Inu mi radził przed grą, żebym wywalił z talii Catchery. Stwierdziłem, że jednak zostawię i jeśli któryś wygra mi grę, to Inu stawia mi piwo. Wygrałem.

102

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Paradox, 03.12.2016, 6 osób, każdy z każdym bo1, PCL-on

Przyjechał Inu i stwierdziliśmy, że robimy sobie przerwę od Strefy i wracamy do zaniedbanego Paradoxu. Dzięki temu zapomniałem o ogarnięciu draftu i graliśmy bez nagród. Przepraszam za to niedopatrzenie, ale i tak nikt nie miał pretensji.

Wyniki

1. Inumaru 4-1 (Volcaniony a'la Beton) (win: Kars, Velfa, Damian, Kakel)
2. Kars 3-2 (Mega Mewtwo) (win: Velfa, Damian, Arturomod)
3. Damian Wincenciak 3-2 (Rainbow Road) (win: Velfa, Kakel, Arturomod)
4. Arturomod 3-2 (Greninja) (win: Velfa, Inumaru, Kakel)
5. Velfa 1-4 (Volcaniony + Entei) (win: Kakel)
6. Kakel 1-4 (Mega Gardevoir + Xerneas BREAK) (win: Kars)

Ot, i tyle. Inu wpadł i jak zwykle nas zawstydził.

Dzięki za miłe słowo smile Nie neguję tego, że są gracze (jak na przykład Ty), w przypadku których takie wręczenie gotowej talii byłoby szkodliwe. Ale z kolei z mojego doświadczenia - i ogólnie warszawskich graczy, myślę - wynika, że dostanie do łap gotowej talii jednak znacznie zwiększa szanse takiego gracza na pozostanie na dłużej (i WTEDY nauczy się grać, a nie wtedy, kiedy da sobie spokój po tygodniu). Do tej pory pojawiło się u nas za mało przypadków graczy, którzy samodzielnie, z mozołem poprawiają swoją rozpiskę, żeby mówić jednoznacznie o słuszności lub nie takiego rozwiązania, tym bardziej że przychodzą tak w kratkę raczej. A z drugiej strony - mieliśmy już paru gości, którzy, będąc żółtodziobami, całkowicie się odpalali po dostaniu do rąk gotowej talii.

Prawda, nie wziąłem pod uwagę tego, że własnoręczne dłubanie nad rozpiską może zaprocentować w przyszłości. Powinienem był gdzieś o tym choćby napomknąć i to faktycznie z mojej strony błąd. Ale pisałem ten tekst z myślą o powstrzymaniu jakoś odpływu tych wszystkich nowych graczy, którzy przychodzą na jeden-dwa turnieje, dostają wciry i stwierdzają, że to nie jest takie fajne, jak im się wydawało. Na ten moment mamy przynajmniej dwóch debiutantów miesięcznie i to naprawdę niesamowite, jak wielu z nich przychodzi z taliami w stylu 10x różnych linii Poków 1-1 z trzech różnych typów, do tego trzy różne typy energii i może ze dwa Supportery. W takiej talii tak naprawdę też nie za bardzo jest co poprawiać - bo w praktyce trzeba ją po prostu skleić od nowa - a skoro tak, to już prościej samemu coś zasugerować: albo dając mu "naszą" talię, albo odsyłając do rozpisek turniejowych. Jeśli taki gracz zostanie na dłużej, to w pierwszym przypadku efekt będzie z grubsza taki sam, tylko szybszy.

Jeszcze raz dziękuję za komentarz!

Najczęstsze błędy początkujących graczy.

Marka Pokemon ma się ostatnimi czasy całkiem dobrze. Mijająca już moda na Pokemon GO – a przynajmniej na pierwszą genę, gdyż ptaszki ćwierkają, że już lada moment nastanie epoka Cyndaquila, Totodile'a i Chikority – przyniosła poważne zyski nawet Nintendo, które gry wcale nie zrobiło. Premiera nowych kart z setu Evolutions, luźno nawiązujących do klasycznych, ukochanych przez wszystkich stworków z pierwszego Base Setu, przyciąga kolejne rzesze wracających do gry weteranów. Te dwa czynniki – popularność Pokemon GO i premiera Evolutions – przekładają się na wyższą niż zwykle frekwencję nowych graczy na turniejach. To dobry czas dla karcianki.

Tyle że te szalone liczby nowych graczy na nic się nie zdadzą, jeśli newcomerzy nie znajdą w naszej karciance niczego przyjemnego i się zniechęcą. Gracze z pewnym stażem i znajomością rządzących grą mechanizmów ochoczo stają na rzęsach, aby ułatwić start nowym osobom, ale odsetek „chwilowych zajawkowiczów” w Warszawie pokazuje, że to nie zawsze wystarcza. Zdarzają się nieprzeciętnie pojętni nowicjusze, którzy w kilka chwil łapią podstawy i szalenie przyjemnie patrzy się na ich szybkie postępy, ale niestety nie wszyscy mają to szczęście. Nic dziwnego, że niewielu nowych zostaje, gdy idzie im, powiedzmy, opornie.

Wydaje mi się jednak, że większość nowicjuszy popełnia dokładnie te same błędy – co ciekawe, identyczne gafy popełniałem ja sam jeszcze niedawno, jako zupełny żółtodziób. Dzięki swojemu wątłemu stażowi w karciance doskonale pamiętam, co miałem wtedy w głowie, czego się obawiałem i dlaczego grałem tak, a nie inaczej. Jeśli więc Ty, szanowny Nowy Graczu, chcesz czerpać jak najwięcej frajdy z gry – a pewnie chcesz, prawda? – to pozwól, że Wujek Kars pomoże Ci znaleźć najpopularniejsze słabe punkty, które uprzykrzały życie niemal każdemu z nas.

(Zanim zaczniemy, drobna uwaga. Zakładam, że w tym momencie znasz już absolutne podstawy podstaw, to znaczy typy kart, przebieg początku gry i takie tam. Jeśli jednak tak nie jest, a mimo to chciałbyś już teraz zapoznać się z treścią artykułu, to zwróć, proszę, uwagę przede wszystkim na punkt pierwszy, zawierający kilka cennych informacji na start. Będę starał się pisać prosto, gdyby jednak coś było niezrozumiałe, pod artykułem znajdziesz listę kluczowych terminów – mam nadzieję, że nieco Ci to rozjaśni sprawę.)

    Błąd 1: przejmowanie się theme deckami

+ pokaż spoiler

Nie dość, że theme decki składają się z kart przeważnie niewiele wartych, przez co ich kupno się nie opłaca, to jeszcze uczą nieodpowiedniej budowy talii.

Theme decki są w porządku, jeśli chcesz rekreacyjnie, niezobowiązująco sobie pograć z kolegą albo ogarnąć podstawy. Ale kiedy przychodzisz na turniej – taki, wiesz, z nagrodami i w ogóle – to ten etap powinieneś już mieć za sobą. Istnieje nawet darmowy odpowiednik takiego treningu, a jest nim gra Pokemon Trading Card Game Online zawierająca podstawowe talie i samouczki. Program jest beznadziejnie napisany (zawiera nieco bugów, żre tony RAMu i tak dalej), niemniej swoje zadanie spełnia.

Odnośnie budowy talii – theme decki służą przede wszystkim do nauki, więc są dosyć siermiężnie zbudowane. Jeśli porównasz sobie taką theme deckową listę z tym, co jest grane na dużych turniejach (pierwszy z brzegu przykład o, tutaj), możesz doznać sporego szoku – te talie są zupełnie inaczej skonstruowane. Zawierają mniej energii, są bardziej „zbite” (tj. mają mniej różnych kart, za to każda z nich występuje w większej liczbie), skupiają się na mniejszej liczbie Pokemonów, jest w nich bardzo dużo tzw. „trenerów”, czyli kart trenerskich.

Powstaje pytanie: skąd zatem masz brać karty, jeśli nie z theme decków? Najczęściej bierze się je z wymian z innymi graczami, wygrywa na turniejach (tak, nagrodami są karty właśnie) albo sprowadza z Allegro lub zagranicznych sklepów, takich jak Trollandtoad, Strikezoneonline czy CCGCastle. Można robić to samemu lub za pomocą pośredników, którzy ogarniają zbiorowe zamówienia, a czasem to nawet oferują karty po niższych cenach – poznasz ich, kiedy przyjdziesz na parę turniejów i już wsiąkniesz na dobre.

    Błąd 2: wybór talii niewłaściwej na początek

+ pokaż spoiler

Przypuśćmy, że Cię przekonałem. Przejrzałeś kilka rozpisek talii używanych na dużych turniejach, lekko Cię to zbiło z tropu, ale ostatecznie jesteś bardziej nakręcony niż zniechęcony. Chcesz dobrać sobie jakąś talię, przyjść z nią na turniej i rozsmarować tych wszystkich weteranów po asfalcie! Zgadza się?

Super! Właśnie takich graczy szukamy. Ale zanim nas rozjedziesz, daj się przekonać do jakiejś popularnej talii, powszechnie wygrywającej turnieje, a zarazem dość prostej w obsłudze.

Wybacz ten wtręt, ale bardzo często się zdarza, że nowi gracze przychodzą z jakąś strasznie wymyślną/alternatywną talią, która tylko na papierze wygląda fantastycznie („Ty no obczaj, jak zagram tę kartę, a potem tę, a potem tę, i jak jeszcze użyję tej Ability, a będę miał przy okazji na ręce coś jeszcze innego, to wtedy zrobię wielkie bum i być może za trzy tury wygram!”). Prawie każdy z nas tak na początku myślał – to jest normalne, w końcu gra się po to, żeby mieć frajdę, a takie szalone kombinacje w teorii dają jej mnóstwo. Tylko że z taką talią masz niestety bardzo małe szanse na wygranie turnieju, istnieje zaś spore prawdopodobieństwo zniechęcenia się. A my cię chcemy zobaczyć więcej niż raz czy dwa – no i chcemy, żebyś nas rozjechał, a nie odszedł z pustymi rękami i wzrokiem wbitym w buty.

Problem tkwi w tym, że takie fikuśne talie: a) lubią się zacinać, zwłaszcza gdy są złożone przez początkujących; b) są po prostu za słabe w porównaniu do tych, którymi gramy (zadają za mało obrażeń, są zbyt skomplikowane, wymagają wystąpienia zbyt wielu warunków do działania itp.).

Kreatywność i szukanie nietypowych rozwiązań to naprawdę świetna sprawa, ale umówmy się tak, że pokażesz nam swój niebanalny pomysł dopiero na którymś turnieju z rzędu, okej? Wtedy, kiedy będziesz już trochę więcej wiedział o budowaniu decku, poznasz najczęściej występujące talie i bogatszy o świadomość, czym „grozi” przyjście z niedopracowaną, przekombinowaną talią.

Broń Boże nie oznacza to, że musisz od razu wydawać mnóstwo pieniędzy na komplet nowych, drogich kart. Rozumiemy, że z początku ich cena może być trochę zaporowa, a Ty się boisz, że to się okaże niefajne, że wciąż się wahasz i nie uśmiecha Ci się robienie takich dużych karcianych zakupów. Wszyscy przez to przechodziliśmy. Istnieje na to rada – poproś nas o talię na tak zwanych proxach, czyli kartach wydrukowanych samodzielnie na domowej drukarce. Wykombinujemy Ci coś fajnego, na czym będziesz mógł sobie trenować i oswajać się z karcianką.

A może wolisz samemu sobie coś złożyć? Świetnie, ale byłoby miło, gdybyś się ustrzegł najczęściej popełnianych błędów podczas myślenia nad rozpiską. Kwestii tej poświęcam dwa następne punkty.

    Błąd 3: strach przed Sycamorem

+ pokaż spoiler

Jeśli przejrzałeś kilka przykładowych rozpisek talii, to zauważyłeś pewnie, jak dużo miejsca zajmują karty dbające o to, żebyś zawsze miał rękę pełną przydatnych rzeczy. A do tego najlepiej jeszcze możliwości dokopania się po wszystko, czego potrzebujesz – czyli, innymi słowy, sprawiające, że deck „chodzi”. To właśnie nazywa się konsystencją talii i do zwiększenia jej służą karty takie, jak Trainers' Mail ROS, VS Seeker PFO, N FCO, Ultra Ball FCO czy Professor Sycamore BKP. Gra ich się dużo w każdej talii – wszystkie wymienione, poza N'em, występują przeważnie w 4 sztukach, bo właśnie tyle sztuk jednej karty można mieć maksymalnie w jednym decku.

Ostatnia z wymienionych kart – Professor Sycamore BKP – czasem budzi przerażenie nowych graczy. I doskonale rozumiem, dlaczego – zrzucenie całej ręki do discardu może być bolesne i przy wyjątkowym niefarcie może nawet doprowadzić do przegranej. Trudno – niestety musimy przyjąć, że tak się od czasu do czasu zdarzy. Jednak to ryzyko jest niezbędne, bo szybkość, jaką zyska Twoja talia, będzie naprawdę mile zaskakująca. Powiedzmy wprost: w większości talii chcesz grać 4 Sycamore'y. Raczej nie chcesz Shauna FCO, nie chcesz Professor Birch's Observations PCL, a już na pewno nie chcesz Tierno BKP.

Dlaczego tak? Wyobraź sobie, że zaczynasz grę z jednym Pokemonem na polu – nie masz nic na benchu. Co więcej – a to pech! – Pokemon, którym zaczynasz, jest niestety w tym momencie bezużyteczny (np. samotny Shaymin EX ROS – klasyk nad klasyki). W ręce nie masz żadnego Ultra Balla, dzięki któremu mógłbyś się rozłożyć, masz za to tonę potrzebnych rzeczy (np. dużo energii) i tego nieszczęsnego Sycamore'a właśnie.

Co robić? Odpowiedź jest bardzo prosta: rzuć Sycamore'a. Nie licz na szczęśliwy traf, że „może mi coś dojdzie w następnej turze z topdecka”. Nie potrzebujesz w tym momencie wtasowania tych wszystkich kart do decku – potrzebujesz maksymalnego zwiększenia szansy na dobranie czegokolwiek sensownego, najlepiej następnego Pokemona i kilku „trenerów”. A to właśnie najpewniej osiągniesz, kiedy wyrzucisz rękę do discardu zamiast ją wtasowywać do talii i ryzykować dobranie tych wszystkich nieprzydatnych rzeczy ponownie. Pewnie, że szkoda jest tracić dużo istotnych zasobów już na początku, ale musisz się jakoś rozłożyć. Pomyśl o tym z drugiej strony – dostaniesz siedem nowych kart! Siedem! To dużo – dzięki temu masz sporą szansę, że jednak talia się rozkręci mimo bolesnego początku. A poza tym – istnieją możliwości odratowania tego, co musiałeś wyrzucić Sycamorem. Do tego służy na przykład wspomniany VS Seeker PFO albo również powszechnie grany Super Rod BKT. Zatem nie bój się i śmiało graj Sycamore'a, bo korzyści, jakie daje, po prostu są zbyt duże w porównaniu do ryzyka.

    Błąd 4: awersja do Shaymina

+ pokaż spoiler

Czas na podyskutowanie o największym koszmarze karcianki – Shaymin EX ROS. Karta absurdalnie droga, bez której jednak bardzo trudno o złożenie dobrze chodzącej talii.

Powiedzmy to jeszcze raz: chcesz się rozłożyć, chcesz, żeby talia chodziła jak trzeba. Siłą rzeczy – chcesz często dobierać karty i chcesz ich dobierać dużo, bo wtedy masz szansę na to, że dokopiesz się akurat do tej, której potrzebujesz. Tyle że Supportera – czyli Twoją główną siłę dociągającą – możesz rzucić tylko jednego na turę.

Chyba już rozumiesz, dlaczego Jeż jest tak pożądany. Pozwala Ci dobrać więcej kart niż ten jeden Supporter w turze, a do tego możesz go wyciągnąć za pomocą Ultra Ball FCO (których grasz oczywiście cztery, prawda?). Co więcej – żeby zagrać Ultra Balla, musisz najpierw odrzucić do discardu dwie inne karty, a im mniej masz ich na ręce, tym więcej nowych przyniesie Ci Shaymin. Dlaczego to jest takie ważne? Tak, zgadłeś – potrzebujesz stałego dopływu nowych kart, zwłaszcza w pierwszych turach.

Shaymin ma jednak swoje minusy, chyba jeszcze bardziej oczywiste niż plusy – paskudne ryzyko zaczynania nim; jest EXem, więc jeśli zostanie znokautowany, przeciwnik bierze za niego dwie karty nagród; a do tego ma mało HP. To czyni z niego łatwy cel do wyciągnięcia na aktywną pozycję i szybkiego znokautowania, co zapewne znacząco ułatwi wygraną przeciwnikowi. Ale znów – ten problem jest mało istotny w kontekście tego, że Shaymin daje szansę na szybki, udany rozstaw. Jeśli Twoja talia szybko wskoczy na właściwe tory, to przeciwnik będzie bardziej zainteresowany Twoimi naładowanymi Pokemonami atakującymi niż jakimś tam Jeżykiem z ławki. Poza tym halo, oponent najprawdopodobniej także będzie korzystał z tej karty! Co powiesz na wyprzedzenie go i ubicie jego Shayminów, zanim on się zaopiekuje Twoimi? Kuszące, prawda?

Wciąż trudnym do rozwiązania problemem pozostaje jednak kosmiczna cena tej karty. Teoretycznie istnieją alternatywy dla Shaymina (przede wszystkim Octillery BKT – w niektórych taliach nawet bardziej pożądany – albo ewentualnie Talonflame STS; zresztą temat alternatyw dla Shaymina jest tak wdzięczny i warty gruntownego opisania, że być może poświęcę mu osobny artykuł), ale wariant z Jeżem jest o wiele łatwiejszy do ogarnięcia. Przede wszystkim prościej go wystawić – wystarczy Ultra Ball, wolne miejsce na ławce i już, dostajesz do ręki świeże karty. Nie musisz przekopywać talii w poszukiwaniu ewolucji, jak w przypadku Octillery. Zatem: póki dopiero zaczynasz, najwygodniej będzie Ci wydrukować sobie proxy Shaymina i na nich ćwiczyć.

    Błąd 5: nie dbanie o karty

+ pokaż spoiler

Na koniec jeszcze kwestia nie związana bezpośrednio z samą grą, ale z kartami w ogóle.

O karty trzeba dbać. To obejmuje przede wszystkim korzystanie z protektorów – czyli „koszulek” przezroczystych z jednej strony i kolorowych z drugiej. Dzięki nim karty się nie zniszczą – protektory można czyścić, wymieniać, a kiedy się skończą, kupić nowe.

Nie chodzi tu tylko o przyzwoitość i, wydaje mi się, naturalny odruch dbania o mimo wszystko nie najtańszą własność. Dbanie o karty ma wpływ na wspólny komfort. Na przykład częstym ruchem jest „przekładanie” talii przeciwnikowi po jej potasowaniu, czyli podzielenie decku na dwie części i zamianę ich miejscami. To działanie w dużej mierze symboliczne, w teorii mające na celu zapobieżenie ewentualnemu układaniu kart przez nieuczciwego oponenta. Rzecz jasna, aby je wykonać, trzeba dotknąć cudzej talii. Nie chcesz chyba zmuszać Twojego przeciwnika do macania brudnych, zlepionych ze sobą kart? (Niestety „koszulki” skandalicznie szybko się plamią, co tylko potwierdza ich przydatność).

Dobrze by było też, gdybyś dbał o porządek na stole podczas gry, na przykład pilnował, żeby w talii wszystkie karcięta leżały równo. Przyczyna tego jest raczej oczywista – wygoda. Porządek na stole znacznie usprawnia grę – prawdopodobnie bardzo często będziesz na przykład szukał czegoś w discardzie swoim lub przeciwnika, dlatego musi on być widoczny i musi być jedną kupką kart.

    Słowniczek

+ pokaż spoiler

Ability – specjalne zdolności, którymi dysponują niektóre Pokemony (np. Weavile STS). Użycie Ability tym się różni od ataku, że użycie ich nie kończy Twojej tury, zaś niektóre Ability działają cały czas, bez konieczności deklarowania użycia ich (np. Banette ROS).
Bench – czyli ławka. Miejsce, na którym znajdują się Twoje zapasowe Pokemony. Póki są na ławce, nie możesz korzystać z ich ataków (atak może wykonać tylko aktywny Pokemon), ale możesz je ładować (np. dokładać im energie).
Discard – miejsce, w którym lądują zużyte karty, takie jak znokautowane Pokemony czy zagrane karty trenerskie.
Supporter – karta trenerska, którą możesz zagrać tylko jeden raz w trakcie tury. Przeważnie Supportery pozwalają na dobieranie i wyszukiwanie innych kart.
Theme deck – gotowa talia złożona z legalnych turniejowo kart. Nie kupuj jej!
Topdeck – jedna karta, którą obowiązkowo bierzesz do ręki z wierzchu talii na początku każdej tury.
Karta trenerska – czyli po prostu „trener”, w oryginale „trainer card”. Trzeci typ kart, obok kart Pokemonów i kart energii. Karty trenerskie możesz zagrywać przez całą swoją turę (tj. przed atakiem) i możesz ich rzucić tyle, ile chcesz (wyjątek: Supportery).

Mam nadzieję, że ten wywód Ci pomógł w zrozumieniu najpopularniejszych gaf u nowych graczy. Zdaję sobie sprawę z tego, że najlepszym wymiataczom – o mnie nie wspominając nawet – zdarzają się paskudne misplaye, ale powyższy tekst nie jest kierowany do zaawansowanych graczy. Starałem się w nim pokazać przede wszystkim to, co uważam za błędne w myśleniu tylko nowicjuszy przychodzących na turnieje. Jeśli dzięki temu przynajmniej jedna nowa osoba przyjdzie na spotkanie bogatsza o tę wiedzę, to będę przeszczęśliwy, o co swoją drogą trudno przy takiej cmentarnej pogodzie, jaką obecnie mamy za oknem. Więc jeśli chcesz mi podziękować, to śmiało, nie krępuj się, wszak jesteśmy na forum.

A jeśli się nie zgadzasz i uważasz, że wypisałem tu niedopuszczalne dyrdymały, to też zapraszam do wymiany zdań. Dzięki za poświęcony czas!

~ Marcin "Kars"

Super ekstra specjalne podziękowania dla Kakela za konsultację merytoryczno-językową!

105

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

^Po uwzględnieniu tego wyniku zmieniła się nieco tabela, zaktualizowałem ją w oryginalnym poście.

Było:
(...)
3. Szymon
4. Kakel
5. Augi
(...)

Jest:
(...)
3. Augi
4. Kakel
5. Szymon
(...)

Szymon nie draftował, ale Kakel i Augi już tak, więc niestety mogło to jakoś wpłynąć na picki. Przepraszam, moje niedopatrzenie. Od teraz przed każdą rundą będę kontrolnie pytał zwycięzców, czy na pewno dobrze zaznaczyłem wynik. Nawet jeśli KTOŚ obok będzie krzyczał "dajcie kolejną rundę k...a, ale już".

A nawiasem mówiąc, Aug i tak jest pod Kariną big_smile

106

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Augustyn napisał/a:

podważam te wyniki. (Wyszedłem przed ogłoszeniem wyników)

Dziękujemy, oddzwonimy do pana.

107

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

09.11.2016, Strefa MTG, PRC-on, 7 osób

Wpadły dwie nowe twarze: Damian Wincenciak i Miłosz Miłkowski, który grał jako bye. Augi ma problem z tym, że ma taki sam wynik jak Karina, wygrał z nią, a jest niżej - weźcie mu wytłumaczcie, że to możliwe.

Rundy

I

Augustyn - Kars
Yabol - Kakel
KNB - Damian
Szymon bye

II

KNB - Szymon
Yabol - Augustyn
Kakel - Kars
Damian bye

III

Yabol - KNB
Szymon - Kakel
Augustyn - Damian
Kars bye

IV

Yabol - Szymon
Augustyn - KNB
Damian - Kars
Kakel bye

V

Yabol - Damian
Kars - Szymon
Kakel - Augustyn
KNB bye

Wyniki

1. Yabol 5-0 (Grenindża BREJK)
2. KNB 3-2 (Mega Gardewłar EKS/Zernijas)
3. Augustyn 3-2 (Mega Rejkłaza EKS)
4. Kakel 3-2 (Hałndum EKS/Slołkink)
5. Szymon Nalewczyński 2-3 (Darkraj EKS/Iweltal EKS)
6. Damian Wincenciak 2-3 (Wolkenion EKS/Flerjon EKS)
7. Kars 2-3 (Mega Mjutu EKS)

DRAFT STULECIA Z EVOLUTIONS:

+ pokaż spoiler

http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/5823884a0bf67/11r3h53.jpg
Mega Charizard FA, Pidgeot-EX, Dragonite-EX, Starmie BREAK, Beedrill, Starmie, Electrode reverse, Trainery, Spirit Linki, łooo

108

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

02.11.2016, Strefa MTG, PRC-on, 5 osób, każdy z każdym

Zagraliśmy sobie każdy z każdym. Mieliśmy nowego gracza - Szymona z Piaseczna. Augi i Kakel zagrali sobie kontrturniej w Expanded, który po zaciętym boju wygrał Augustyn. Zapomniałem swojej talii, więc pożyczyłem deck od Kakela - dzięki! smile

Wyniki

1. KNB 3-1 (win: Kars, Szymon, Erma) (Xerneas BREAK/Mega Gardevoir)
1. Kars 3-1 (win: Velfa, Szymon, Erma) (Houndoom-EX/Slowking)
1. Velfa 3-1 (win: Szymon, Erma, KNB) (Entei/Volcaniony)
4. Erma 1-3 (win: Szymon) (Serperior/Ariados)
5. Szymon Nalewczyński 0-4 (win: -) (Mix Fire/Fairy)

Draft był tak obrzydliwy, że szkoda strzępić neta.

Matilol napisał/a:

To by było na tyle jeśli chodzi o Kraków. Sporo osób mi się tutaj nie zmieściło do rankingu, sporo miejsc jest naprawdę na styku więc zapraszam do dyskusji. Serię na razie zawieszam, możliwe że pod koniec września/na początku października pojawi się Odcinek 3 czyli szeroko pojęty Śląsk. Pozdrawiam, Matilol wink.

Nie żebym narzekał, ale świetnie się to czyta i ja wciąż czekam na następne części.

110

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

26.10.2016, Strefa MTG, PRC-on

Było bardzo fajnie!

Rundy

I
Robert - Wiewiór
Kakel - Mateusz Dzierżyński
Augustyn - Kars
Igor Sapalak bye

II

Kakel - Igor Sapalak
Robert - Augustyn
Kars - Wiewiór
Mateusz Dzierżyński bye

III

Kakel - Robert
Augustyn - Mateusz Dzierżyński
Kars - Igor Sapalak
Wiewiór bye

IV

Augustyn - Kakel
Robert - Igor Sapalak
Wiewiór - Mateusz Dzierżyński
Kars bye

V

Robert - Kars
Augustyn - Wiewiór
Igor Sapalak - Mateusz Dzierżyński
Kakel bye

Wyniki

1. Robert 4-1 (Xerneas)
2. Augustyn 4-1 (DarkBox)
3. Kakel 4-1 (Houndoom-EX/Slowking)
4. Kars 3-2 (Mega Steelix-EX)
5. Wiewiór 2-3 (Ho-Oh-EX/Golduck BREAK)
6. Igor Sapalak 2-3 (Yveltal-EX/Darkrai-EX)
7. Mateusz Dzierżyński 1-4 (Talonflame BREAK)

Draft

+ pokaż spoiler

2x Gardevoir EX STS, Yveltal STS, Yanmega STS, Ninja Boy STS, 2x Captivating Poke Puff STS

111

(107 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

O proszę, Matthew jak ładnie smile Graty

112

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

05.10.2016, Strefa MTG, PRC-on, bo3

Mieliśmy jednego nowego kolegę - Skidiva niejakiego. Zagraliśmy sobie trzy rundy bo3, remisy, te sprawy. Dotychczasowa Karina dalej jako KNB.

Rundy

I

Arturomod - Skidiv
Robert - Mateusz Dzierżyński
KNB - Velfa
Augustyn - Yabol
Kakel - Kars

II

Arturomod - KNB
Kakel - Robert
Augustyn - Mateusz Dzierżyński
Yabol - Velfa
Kars - Skidiv

III

Kakel - Augustyn
Arturomod - Yabol
Robert - KNB
Kars - Mateusz Dzierżyński
Skidiv - Velfa

Wyniki

1. Kakel 2/0/1 (Vespiquen/Raichu)
2. Augustyn 2/0/1 (Dark Toolbox)
3. Arturomod 2/0/1 (DarkTina)
4. Robert 2/1/0 (Xerneas BREAK/Lugia-EX)
5. Kars 2/1/0 (Mega Mewtwo/Garbodor)
6. Yabol 1/1/1 (Volcaniony)
7. Skidiv 1/2/0 (Yveltal/Darkrai)
8. KNB 1/2/0 (Xerneas/Mega Gardevoir)
9. Mateusz Dzierżyński 0/3/0 (Pyroar BREAK/Volcanion)
10. Velfa 0/3/0 (Entei/Volcaniony)

Draft

113

(6 odpowiedzi, napisanych Decki PCL-on)

Jestem bogatszy o praktykę, wracam.

Ostatnie dwa tygodnie pykałem sobie czymś takim:

Jedyna duża zmiana między rozpiską tą a dyskutowanymi powyżej to wsadzenie trzech Catcherów. Wspaniała karta - we Wrocławiu wygrała mi jedną grę (z Bulbinkiem) i znacznie uprościła drugą (z Piterrem). Nie chcę się jej pozbywać, ale wciąż myślę nad jakimiś zmianami.

Przede wszystkim - drugi Super Rod, ewentualnie czwarty Mewtwo. Chodzi o coś, co pozwoli mi się wykopać z sytuacji, w której mam starting hand w stylu 2x Mega Mewtwo + Sycamore + crap. Myślę też nad pogrubieniem linii stadionów do 2-2.

Generalnie, poza sporadycznymi dead drawami, talia śmiga jak należy i jestem z niej bardzo zadowolony.

114

(159 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Urodzinu, 01.10.2016, PRC-on, każdy z każdym, 7 osób.

Wieczorno-nocny turniej na urodzinach Inumaru w jego domu. Bardzo przyjemna miejscówka, dobre towarzystwo, pyszne jedzenie, sympatyczny pies, ładna muzyka, zacne płyny towarzyskie. Po samym turnieju zagraliśmy sobie jeszcze Metronom a'la Kraków z Piterrem. On wygrał, bo w pewnym momencie wyflipał wyciągnięcie dowolnej karty z discarda i wyciągnął Lysandre'a.

Rundy

I

Piterr - Kacper
Inumaru - Kars
Bulbinek - Sebek5000
Łukasz bye

II

Kars - Kacper
Sebek5000 - Łukasz
Inumaru - Bulbinek
Piterr bye

III

Sebek5000 - Kacper
Piterr - Bulbinek
Inumaru - Łukasz
Kars bye

IV

Kars - Bulbinek
Inumaru - Piterr
Łukasz - Kacper
Sebek5000 bye

V

Łukasz - Kars
Inumaru - Kacper
Piterr - Sebek5000
Bulbinek bye

VI

Kars - Sebek5000
Kacper - Bulbinek
Piterr - Łukasz
Inumaru bye

VII

Inumaru - Sebek5000
Bulbinek - Łukasz
Kars - Piterr
Kacper bye

Więc

1. Inumaru 6-0 (Volcanion) (win: Piterr, Kacper, Kars, Sebek5000, Bulbinek, Łukasz)
2. Kars 4-2 (M Mewtwo-EX/Garbodor) (win: Piterr, Kacper, Sebek5000, Bulbinek)
3. Piterr 4-2 (Vespiquen/Raichu) (win: Kacper, Sebek5000, Bulbinek, Łukasz)
4. Bulbinek 2-4 (Yveltal-EX/Mew) (win: Sebek5000, Łukasz)
5. Sebek5000 2-4 (Rainbow Road) (win: Kacper, Łukasz)
6. Łukasz 2-4 (Yveltal-EX/Mew) (win: Kacper, Kars)
7. Kacper 1-5 (M Alakazam-EX) (win: Bulbinek)

115

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

28.09.2016, Strefa MTG, PRC-on

Siedem osób grających, pięć draftujących. Na sam koniec wpadł Arturomod popatrzeć na draft i posłuchać anielskiego głosu Kogi. Iga z poprzednich raportów występuje pod pseudonimem Erma.

Rundy

I

Kars - Igor Sapalak
Mateusz Dzierżyński - Velfa
Erma - Karina
Koga bye

II

Mateusz Dzierżyński - Koga
Kars - Erma
Karina - Velfa
Igor Sapalak bye

III

Kars - Mateusz Dzierżyński
Igor Sapalak - Karina
Koga - Erma
Velfa bye

IV

Koga - Kars
Mateusz Dzierżyński - Igor Sapalak
Erma - Velfa
Karina bye

V
Koga - Karina
Mateusz Dzierżyński - Erma
Velfa - Igor Sapalak
Kars bye

Wyniki

1. Kars 4-1 (M Mewtwo-EX/Garbodor)
2. Koga 4-1 (Greninja BREAK)
3. Mateusz Dzierżyński 4-1 (Pyroar BREAK)
4. Erma 2-3 (Serperior/Ariados)
5. Igor Sapalak 2-3 (M Scizor-EX/Garbodor)
6. Karina 2-3 (M Audino-EX/M Gardevoir-EX)
7. Velfa 2-3 (Entei/Volcanion-EX)

Draft

116

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

26.09.2016, Strefa MTG, PRC-on, 4 rundy

Zaczęliśmy w siedem osób z gościem grającym Scizorami jako bye. Niestety po drugiej rundzie zdropował Robert, a po trzeciej - Iga, co sprawiło, że podczas ewentualnej piątej rundy prawie wszyscy pozostali uczestnicy dostaliby wirtualne bye'e. Wobec takiego obrotu spraw postanowiliśmy zakończyć turniej po czwartej rundzie, w której i tak było dwóch niemożliwych do odwrócenia bye'ów.

Rundy

I

Kars - Mateusz Dzierżyński
Robert - Iga Olszewska
Koga - Velfa
Karina bye

II

Koga - Robert
Kars - Karina
Iga Olszewska - Mateusz Dzierżyński
Velfa bye

III

Kars - Koga
Karina - Velfa
Mateusz Dzierżyński - Robert
Iga Olszewska bye

IV

Kars - Iga Olszewska
Koga - Karina
Velfa - Mateusz Dzierżyński
Robert bye

Wyniki

1. Kars 4-0 (M Mewtwo-EX/Garbodor)
2. Koga 3-1 (Greninja BREAK)
3. Karina 2-2 (M Audino-EX/M Gardevoir-EX)
4. Iga Olszewska 2-2 (Serperior/Ariados) (drop po trzeciej rundzie)
5. Velfa 2-2 (Entei/Volcanion-EX)
6. Robert 2-2 (Giratina-EX/Xerneas BREAK) (drop po drugiej rundzie)
7. Mateusz Dzierżyński 1-3 (Pyroar BREAK)

Draft

117

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Już wrzucam, wybaczcie obsuwę.

Zagraliśmy wczoraj w PRC-on cztery rundy, bo nam się spieszyło.

Rundy

I

Yabol - Kars
Igor Sapalak - Karina
Mateusz Dzierżyński - Augustyn
Robert - Kakel

II

Yabol - Mateusz Dzierżyński
Robert - Igor Sapalak
Kars - Karina
Kakel - Augustyn

III

Robert - Yabol
Igor Sapalak - Mateusz Dzierżyński
Kakel - Kars
Karina - Augustyn

IV

Robert - Mateusz Dzierżyński
Kakel - Igor Sapalak
Yabol - Karina
Augustyn - Kars

Wyniki

1. Robert (4-0)
2. Kakel (3-1)
3. Yabol (3-1)
4. Igor Sapalak (2-2)
5. Mateusz Dzierżyński (1-3)
6. Kars (1-3)
7. Karina (1-3)
8. Augustyn (1-3)

<ciekawostki> W meczu z Yabolem dostałem na start oba Shayminy i Ultra Balla, a on miał Wobbuffeta na aktywie i przez jakieś osiem tur nie mogłem się dokopać do absolutnie niczego. A w ogóle, to flipy dzisiaj mi nie służyły: użyłem Serpentine Strangle dziewięć razy i dziewięć razy wypadł tails. Crushing Hammery rzuciłem cztery, wszedł jeden, w grze z Kakelem, zmieniając absolutnie nic. </ciekawostki>

118

(49 odpowiedzi, napisanych Sprawy techniczne)

A mnie z kolei nie zapisują się złapane Pokemony. Znalazłem wszystkie trzy z dzisiaj (od północy) i nie pojawiły się wśród moich złapanych. Problem się powtarza drugi raz.

119

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

14.09.2016, Strefa MTG, PRC-on, 14 osób.

ŁOBOŻE ALEŻ FREKWENCJA AŻ 14 OSÓB HOLY SHIT GOŚCINNIE SZYMON Z ŁODZI ŁOOO JESZCZE NAS TOJAX ODWIEDZIŁ CZAICIE

Rundy

I

Karina - Robert
Augustyn - Iga Olszewska
Arturomod - Karol Czyżewski
Kakel - Mateusz Dzierżyński
Kars - Szymon Przybył
Yabol - Koga
Velfa - Piotrek Kolega Igi

II

Yabol - Arturomod
Augustyn - Karina
Kakel - Kars
Koga - Velfa
Iga Olszewska - Piotrek Kolega Igi
Robert - Karol Czyżewski
Szymon Przybył - Mateusz Dzierżyński

III

Augustyn - Yabol
Kakel - Karina
Robert - Koga
Iga Olszewska - Kars
Szymon Przybył - Velfa
Arturomod - Piotrek Kolega Igi
Karol Czyżewski - Mateusz Dzierżyński

IV

Kakel - Augustyn
Szymon Przybył - Arturomod
Yabol - Iga Olszewska
Robert - Velfa
Karol Czyżewski - Karina
Koga - Kars
Mateusz Dzierżyński - Piotrek Kolega Igi

V

Yabol - Kakel
Szymon Przybył - Augustyn
Robert - Arturomod
Karol Czyżewski - Koga
Iga Olszewska - Mateusz Dzierżyński
Velfa - Kars
Karina - Piotrek Kolega Igi

Wyniki

1. Yabol (4-1) (DarkTina)
2. Kakel (4-1) (Vespiquen/B A N E T T E/Raichu)
3. Robert (4-1) (Giratina/Xerneas BREAK)
4. Szymon Przybył (4-1) (DarkTina)
5. Augustyn (3-2) (Mega Rayquaza)
6. Karol Czyżewski (3-2) (Zygarde/Carbink)
7. Iga Olszewska (3-2) (Serperior/Ariados)
8. Arturomod (2-3) (DarkTina)
9. Koga (2-3) (Greninja/Talonflame)
10. Karina (2-3) (Mega Audino/Xerneas BREAK)
11. Velfa (2-3) (Entei/Volcanion)
12. Kars (1-4) (Serperior/Ariados)
13. Mateusz Dzierżyński (1-4) (mix)
14. Piotrek Kolega Igi drop po drugiej rundzie (0-5) (Yveltal/Garbodor)

Draft

+ pokaż spoiler

http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/57d9a0dcf110a/2cgix5x.jpg
No patrzcie jakie sztosy, 2x Volcanion-EX w tym jeden Fullartowy, Steelix-EX, Ninja Boy, Pokemon Ranger, Xerneas, Yveltal, Ampharos, Weavile, Klinklang, Hoopa, Chandelure, Klefki.

120

(6 odpowiedzi, napisanych Decki PCL-on)

Shrine of Memories bym nie kasował chyba, prędzej Giovanni's Scheme. Ale ja generalnie nie jestem fanem tej karty, daje ona coś tutaj?

(odnośnie Zebstriki wstrzymam się z osądem, za mało testowałem, wypowiem się po środzie)

121

(6 odpowiedzi, napisanych Decki PCL-on)

Też sobie złożyłem i testuję, więc się wypowiem.

Mamy bardzo podobne decklisty, tyle że ja nie gram Zebstriki i Blitzle'a, w zamian za to mam 4x Trainers' Mail. Generalnie nie wiem, jak Wy to robicie, że składacie talie na Mega bez tej karty i Wam jakoś chodzą tongue. Bez Spirit Linka w max drugiej turze po prostu umierasz i nie ma co zbierać, a Mail jest wyśmienity w wykopywaniu się z takich sytuacji. Ale skoro Tobie talia śmiga jak trzeba, to... nie wiem, czary jakieś.

Czwarty Mewtwo - nie wiem, czy jest aż tak bardzo potrzebny, ale jeśli zamierzasz zostać przy graniu Zebstriki, to idea zacna.

Hej Mati, minął tydzień! Czekamy sad

123

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

17.08.2016, Strefa MTG, XY-on, 6 osób.

Raczej ostatni turniej w starym formacie, na osłodę odwołanego sobotniego. Frekwencja niezła, zatem stwierdziliśmy, że będziemy grać o puchę z promkowym Zygarde EX FCO, żeby mieć pewnego EXa w drafcie. W efekcie najgorszy draft na świecie: z czterech boosterów wypadło wielkie nic i tylko Zygarde się do czegoś nadawał.

Rundy

I

Kars - Łukasz
Yabol - Robert
Augustyn - Arturomod

II

Robert - Łukasz
Augustyn - Yabol
Kars - Arturomod

III

Augustyn - Łukasz
Kars - Robert
Arturomod - Yabol

IV

Łukasz - Yabol
Kars - Augustyn
Robert - Arturomod

V

Kars - Yabol
Arturomod - Łukasz
Augustyn - Robert

Wyniki

1. Kars 5-0 (Serperior/Ariados)
2. Augustyn 4-1 (Seismitoad-EX/Crobat)
3. Robert 2-3 (Giratina-EX/Seismitoad-EX)
4. Arturomod 2-3 (Trevenant)
5. Łukasz 1-4 (Zygarde-EX/Regirock-EX/Carbink)
6. Yabol 1-4 (Greninja)

Draft

+ pokaż spoiler

http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/57b4b04b3eb49/1zw7pl.jpg
Zygarde, a poza tym... eee... y....

Raport

Nie powiem, długo się zastanawiałem, czym dziś grać. Ostatnio rozpaczliwie testuję przeróżne decki, próbując znaleźć coś dla siebie na "po rotacji". Decyzję podjąłem rano - pomyślałem, że przyjdę z tym, czym grałem najwięcej. Także nie było tutaj żadnego szóstego zmysłu, rozpisywania mety, rzucania monetą ani wróżenia z gwiazd. Przyniosłem zabawną talię, która akurat, tak się złożyło, gniecie większość dzisiejszych talii po weaknessie, do tego wchodziły mi flipy i tyle. Głupio mi tak wygrać, ale stało się, promkowy Zygarde ma bardzo ładny zapach.

A, no i jak zwykle niewiele pamiętam, więc wybaczcie, jak coś poprzekręcam.

I runda - VS Łukasz (Zygarde-EX/Regirock-EX/Carbink)

Start: Snivy na Carbinka. Zaczynam, cośtam wyrzucam z łapy, Shaymin, dokopuję się do stadionu, Servine, Serpentine Strangle, heads, Carbink sparaliżowany, drugi Snivy leci na bench, pass. Łukasz roztropnie użył Escape Rope i się wycofał. Nastąpiła krótka wymiana ataków, podczas której Łukasz stwierdził, że najrozsądniejszym wyjściem będzie ładowanie Lucario-EXa. Słusznie - po Coilu, od którego padł Zygarde, Lucario dostał za "jedyne" 160 ze Slashing Strike'a, chwilę później Łukasz rzeczonego Lucario wycofał, zlysandrował mi Shaymina z ławki i zabił kolejnym Zygardem. Na szczęście doszedł mi Lysandre, dzięki któremu mogłem wyciągnąć obitego psa na aktywa i za pomocą ataku Servine'a (! - nie miałem jak się dokopać do Serperiora) dobić brakujące 20 HP. Potem już poszło gładko.

II runda - VS Arturomod (Trevenant)

Tej gry się bałem najbardziej, bo Serperior bardzo nie lubi item locka. Niestety był to drugi z rzędu mecz Artura, w którym nijak nie mógł wystawić Trevenanta, tkwiąc jedynie z dwoma Shayminami na polu. Na moje nieśmiałe próby rozstawu, obejmujące między innymi rzucenie stadionu oraz wyewoluowanie Serperiora, odpowiedział Delinquentem w momencie, w którym miałem dwie karty w ręce. Fajnie fajnie, tyle że żeby to zrobić, Artur sam musiał się zrzucić ze wszystkich kart, więc już w trzeciej turze gry obaj mieliśmy puste dłonie, śmieszna sprawa. Modliłem się o jakiegoś Sycamore'a na topie, ale trafiła się energia. Też dobrze, położyłem ją i zdjąłem Shaymina. Z nagród doszedł między innymi VS Seeker. Artur później jakoś dokopał się do Phantumpa, na co rzuciłem Seekera po Lysandre'a i go zabiłem. Koniec.

III runda - VS Robert (Giratina-EX/Seismitoad-EX)

Start: jego Giratina kontra mój aggro Spinarak. Robert zaczyna, więc ja mogę atakować. Giratina dostała DDE, Belta, na co ja, nie mogąc sparaliżować jej za pomocą Serpentine Strangle (tails), zaatakowałem Spinarakiem. Heads, Giratina leży sparaliżowana. Turę później manewr powtórzyłem, tym razem już z Ability Servine'a, po czym zacząłem uderzać Serperiorem. Robert rzucił kilka SSU i się uleczył, a poza tym notorycznie zbijał moje stadiony Silent Labami, więc rozstawiałem się - jak na Serperiory - bardzo powoli. Niestety wszystko mi podchodziło jak trzeba, w całej grze Robert wykonał chyba tylko trzy ataki (Sky Return, Chaos Wheel i Quaking Punch podczas terminacji), podczas gdy ja wciąż tłukłem Serperiorami i w końcu poddał.

IV runda - VS Augustyn (Seismitoad-EX/Crobat)

Bałem się tych nietoperzy - okazało się, że niepotrzebnie, bo nawet Golbat przez całą grę się nie pokazał ani razu. W ogóle Augi jakiś zrezygnowany był, ani razu nie założył item locka - Serpentine Strangle były szybsze. Znaczy poprawka, raz założył, ale niestety na już nakoksowanym Serperiorze, więc Toad w następnej turze poszedł w piach, potem Zubat, potem Shaymin i tak skończyły mu się Poki.

V runda - VS Yabol (Greninja)

Z grubsza to samo, nie pojawiła się ani jedna Greninja BREAK, bo Coil wystarcza, żeby żabę gnieść. Sorry Michał.

No i tak to było, pozdrawiam i dziękuję, do zobaczenia w przyszłym formacie smile

124

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

Foty z 13.08.2016 by KNB1307

125

(421 odpowiedzi, napisanych Raporty z turniejów)

13.08.2016, ""Duży"" (eheheheh) Warszawski, Paradox, XY-on, 8 osób.

Wpadli goście z Wrocławia i - jak to się zwykle zdarza - rozjechali nas wespół z Szymonem z Łodzi. Życie. Była też Karina i robiła zdjęcia, wrzucimy później.

Rundy

I
Piterr - Arturomod
Sebek5000 - Kars
Inumaru - Augustyn
Szymon Przybył - Kasia sY

II
Kars - Kasia sY
Augustyn - Arturomod
Inumaru - Piterr
Szymon Przybył - Sebek5000

III
Inumaru - Szymon Przybył
Kars - Piterr
Sebek5000 - Augustyn
Arturomod - Kasia sY

IV
Inumaru - Kars
Szymon Przybył - Augustyn
Arturomod - Sebek5000
Piterr - Kasia sY

V
Inumaru - Sebek5000
Piterr - Szymon Przybył
Arturomod - Kars
Augustyn - Kasia sY

VI
Inumaru - Arturomod
Piterr - Augustyn
Szymon Przybył - Kars
Kasia sY - Sebek5000

Zatem
1. Inumaru 6-0 (Vespiquen/Night March)
2. Piterr 4-2 (Quad Patrat)
3. Szymon Przybył 4-2 (Waterbox)
4. Arturomod 3-3 (Trevenant)
5. Augustyn 2-4 (Waterbox)
6. Kars 2-4 (Pyroar)
7. Sebek5000 2-4 (Mega Gardevoir)
8. Kasia sY 1-5 (Night March)

Draft

+ pokaż spoiler

http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/57af3182b8140/2rd9nrt.jpg
M Alakazam FA, Diancie-EX, Audino-EX.