Oto raport z League Challenge:
1.Dylan (M Slowbro EX EVO/Blastoise EX P_XY-2/Venusaur EX P_XY-2)
Pierwszy mecz zacząłem od Talonflama przeciwko Venusaurowi EX.
W 3 turze miałem już 2 beedrille , więc to był początek koszmaru dla przeciwnika.
Robiłem kombinacje Sycamore/N. Pomimo położenia na benchu Slowbro EX i Blastoise EX,
to Dylan nie miał nic dopowiedzenia.Beedrille go pozamiatały.
Drugi mecz był identyczny jak pierwszy.Ale w tym meczu zadecydował N zagrany przez ze mnie.
WW
2.Rudy (Machamp BREAK EVO)
Pierwszy mecz zacząłem od Kricketot a przeciwnik Machopem.Nic jemu nie wchodziło,
więc przegrał szybko przez moje Kricketota, który ewoluował w Kricketune i wygrałem.
Drugi mecz był w 100% taki sam przebieg co pierwszy.
WW
3.Szymon (Raikou BKT/Electrode EVO)
Najtrudniejsze i moje najdłuższe starcie podczas tego turnieju.
Pierwszy mecz zacząłem od Talonflama a Szymon Voltorbami.
Pierwszy raz straciłem priza przez Big Explosion Voltorba,
który zabił Talonflame a sam siebie z powodu Fighting Fury Belt,
który zachował go przy życiu.Gra się ciągnęła aż nagle użyłem Lysandre na Raikou,
który nie miał energii,a w decku Szymona ich nie było to poddał ten mecz.
Drugi mecz mój Talonflame kontra Raikou. Niestety na moje nieszczęście Szymona deck działał jak powinien. Nie dał szansy mi na szybką grę i jednocześnie zablokował mnie częściowo.Moją udręką był Parallel City,który wraz z abilitką Raikou praktycznie Beedrille nie robiły mu nic.Szymon wygrał.
No to pora na ostatni mecz. Był pomieszaniem pierwszego i drugiego meczu.Kartą, która przychyliła szale zwycięstwa na stronę Szymona był Delinquent BKP. Ten supporter wywalił dwa N,które były jednocześnie moimi jedynymi kartami i musiałem top deckować.I tak jak w drugim meczu przegrałem.
WLL
Moje uczucia grania tym deckiem: Jest ciekawy,pod mój styl, bo lubię decki które są dynamiczne. Mogę polecić ją ludziom, którzy już są trochę obeznani z kartami pokemon, a nie chcą wydawać dużo pieniędzy.
PS: Oto link do deck listy http://ptcg.eu/forum/post/14489/#p14489
PS2: Screen z CP