Temat: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Istnieje możliwość rozstawienia zawodników w pierwszej rundzie po rankingach. Każdy z zawodników dostaje odpowiednika z drugiej połowy tabeli.

Dla 32 graczy będzie to odpowiednio:

1-17
2-18
3-19
4-20
5-21

I tak dalej, aż to

15-31
16-32

Kolejne rundy są parowane całkowicie losowo, więc tylko rzeczona pierwsza runda będzie miała znaczenie i tylko ona może być obiektem dyskusji.

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer

2

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Co do tych rozstawień to uważam, że ma to jak najbardziej sens. Inna sprawa, że pewnie ciężko to będzie zrobić.

Szkoda, by było jakby ludzie z górnej drabinki ELO pozabijali się już na początku przez system losujący. Niewątpliwie część trafiłaby łatwiejszych rywali a inni trudniejszych. Sama istota tie breakerów niestety do końca mnie nie przekonuje. Rozstawienie byłoby bez wątpienia po części lekiem na takie sytuacje a ranking ELO idealnym narzędziem ku temu.

Jednakże uważam, że taką decyzję i ustalenie zasad pasowałoby podjąć na dniach. Powód jest prosty. Każdy miałby jeszcze sporo czasu, by poprawić swoją pozycję i wskoczyć do premiowanej grupy, żeby nikt nie miał potem pretensji.

3

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Co do tych rozstawień to uważam, że ma to jak najbardziej sens. Inna sprawa, że pewnie ciężko to będzie zrobić.

Za moich czasów zaznaczenie jednego "haczyka" w opcjach programu wydawało mi się łatwiejsze niż ten prawie że heroiczny opis... Bo program Keeshiego takie rozstawienie ma już zaprogramowane "w standardzie".

Jednakże, parowanie w dalszych rundach musi już być losowe, bo podczas jego liczenia zawsze może zdarzyć się błąd obliczeniowy.

Zawsze sprawdzam obliczenia trzy razy i mogę zaświadczyć, że są poprawne, ale jeśli czyjś błąd miałby wpłynąć na CAŁĄ ścieżkę turniejową, wówczas byłoby to bardzo niesprawiedliwe.

Dlatego - rozstawienia w pierwszej rundzie - OK, dalej - nie.

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer

4 (edytowany przez Robert 2013-04-04 20:49:32)

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Za moich czasów zaznaczenie jednego "haczyka" w opcjach programu wydawało mi się łatwiejsze niż ten prawie że heroiczny opis... Bo program Keeshiego takie rozstawienie ma już zaprogramowane "w standardzie".

Czyli w "Twoich czasach" obsługa systemu, który nie może nawalić jest łatwiejsza niż napisanie jednego zdania na forum. Tym lepiej. Z całym szacunkiem dla programu Keeshiego, bo nie ma nic lepszego, ale pytanie czy takie rozstawienie wyżej opisane zda egzamin i czy cokolwiek zmieni. Ja się nie znam, więc zostawię to mądrzejszym głowom.

Aczkolwiek wierzę i ufam, że będzie to też takie proste w trakcie turnieju, gdzie przy jakichkolwiek niejasnościach zawsze mogą pojawić się wielce niezadowoleni. Ewentualnie chcący roznieść komputer i system parujący na strzępy jak przy ostatnim turnieju w Morionie.

EDIT:

Dlatego - rozstawienia w pierwszej rundzie - OK, dalej - nie.

Jeśli się inaczej nie da to tak pozostaje zrobić.

5

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Zaś za moich czasów nie było ogólnopolskich rankingów i nikt się nie burzył, że trafił na dobrego przeciwnika w pierwszej rundzie. Nie wiem jakie są teraz tiebreakery w programiku, ale jeśli pierwszy liczy po pozycjach wszystkich przeciwników, to nawet przegrana ze zwycięzcą Swissa w pierwszej rundzie może dać wysoki ranking. Zaproponowane powyżej rozstawienie na pierwszą rundę nie jest złym pomysłem, ale nie jestem jego jakimś wielkim entuzjastą.

6

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

@ Robercie, ufam programowi Keeshiego jak własnej...

W sumie jedyne co wychodzi mi bez zarzutu to spaghetti po bolońsku, ale możesz być pewien, że wierzę w jakość tego programu dość mocno   :) Forum trzeba otwierać, zastanowić się nad treścią posta, potem jeszcze ewentualnie edytować... Program Keeshiego po prostu paruje jak trzeba, za co biję mu pokłony :)

@Kakelu drogi, z logicznego punktu widzenia to każdy przeciwnik który nas ogra jest w danym momencie lepszy od nas. Problem polega na tym, że po trafieniu na zwycięzcę Swissa możemy trafić na... wicezwycięzcę swissa i z wynikiem 0-2 problem będzie już z tie-breakerami jak i z wynikiem końcowym, nawet po wyjściu na 4-2. Oczywiście siedmiorundowy turniej niweluje ten problem, bo przy 32 zawodnikach wszystkie 5-2 powinny się dostać.

Nie odbierzcie tego jako "rzucania się" ale ten casus akurat dotknął mnie rok temu - trafiłem na Nataku w pierwszej rundzie, potem jako że wylosowałem numerek 1 który w DCI Reporterze ma takie a nie inne własności - a było nieparzyście ludzi z 1-0 po pierwszej rundzie to w rundzie drugiej po porażce wpadłem na niejakiego Kakela z 1-0, a później mając 0-2 jako, że znów było nieparzyście dla wyników 1-1 "do góry" zawinął mnie Koga. Skończyło się na tym, że na starcie zrobiłem 0-3 i awans do topów powoli zaczął się oddalać, po przygodzie z trzema zawodnikami z czołówki turniejowej i krajowej.

Taką "jedynką" był również Schen na OTP 2011, gdzie jego przygoda praktycznie skończyła się po dwóch spotkaniach z Qzingarem w dwóch pierwszych rundach :D Było ich jeszcze kilka których z braku miejsca nie wymienię - dodam tylko, że efekt "turniejowej jedynki" w programie Keeshiego jest wyeliminowany.

Potraktujcie to jako cieakwostkę, bo tegoroczne OTP traktuję prestiżowo i sama pomoc w organizacji będzie dla mnie zaszczytem - dlatego proponuję takie, a nie inne rozwiązanie. Jeśli miałoby to w czymś pomóc to możecie mnie parować manualnie z czołówką rankingu McELO, McWER i McDonalds, żeby tylko reszta nie zabijała się na starcie.

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer

7

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

W moim przekonaniu rozstawienie "górnej połówki" (btw: jeszcze nie wiemy, ile będzie osób) - i oczywiście TYLKO w pierwszej rundzie - takie, żeby nikt z nich nie wpadł od razu na kogoś z tej samej grupy BĘDZIE NAPRAWDĘ SENSOWNYM zachowaniem.

Ponieważ już wiemy, że można będzie wpisać pary w pierwszej rundzie "ręcznie", to może
po prostu również "ręcznie" dolosować kolejno do każdej osoby z górnej połówki kogoś z
dolnej, ot tak po prostu - ?

McLer,
simply The Best
in every contest

8

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Co tam będziemy ręcznie losować: Mam lepszy pomysł.

9

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Pfff, śmieszny pomysł. Każdy sposób wpływania na wyniki jest dla mnie głupi. Po co to komu? Fundowanie gorszym graczom przegranych na starcie, sztuczne ustawienie drugiej (a co za tym idzie kolejnych) rundy. Już widzę spiny typu: 'a ten mnie ustawił tu, a ten tam, a jakby było fair i losowo to bym miał lepiej'.

Adrian - to trzeba było ich ograć. ;p

10

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Kakel napisał/a:

Zaś za moich czasów nie było ogólnopolskich rankingów i nikt się nie burzył, że trafił na dobrego przeciwnika w pierwszej rundzie. Nie wiem jakie są teraz tiebreakery w programiku, ale jeśli pierwszy liczy po pozycjach wszystkich przeciwników, to nawet przegrana ze zwycięzcą Swissa w pierwszej rundzie może dać wysoki ranking. Zaproponowane powyżej rozstawienie na pierwszą rundę nie jest złym pomysłem, ale nie jestem jego jakimś wielkim entuzjastą.


+1

Dwa lata temu trafiłem na LuxChompa w pierwszej rundzie i połowa ludzi kibicowała w meczu Qzin vs Schen.
A żaden z nas nie narzekał, bo OTP to miałobyć miejsce gdzie warto pograć z silnymi przeciwnikami już od pierwszej rundy.

Zgadzam się w pełni z Yabolem, że rozwiązanie takie byłoby nie fair względem słabszych, a już totalną kpiną jest myślenie "chcę wejść do topów i należy mi się bo przegrałem w swissie z top1 i top2 w pierwszej i drugiej rundzie"

No i co, potem w topach taki co to z nimi przegrał 2 pierwsze rundy miałby ich ograć i wygrać otp? Niech wygrywa w Swissie a nie wink. Zagrajmy nawet te 7 rund i trudno. Choć na 32 osoby to top8 na 6 rund wchodzi 6-0 i wszystkie 5-1 i tyle. Krótka piłka. Jak zrobimy 7 rund to do top8 mogą się nie zmieścić wszystkie 5-2 przy takiej ilości graczy ale może się mylę...

Ja myślę, że wpływanie na rozstawienie graczy to zły pomysł, a jestem graczem "z górnej połówki". Już wolę by nowi gracze mieli szansę wbicia 2-0 będąc parowanymi na swoim poziomie.

7 miejsce ECC 2013
19 miejsce ECC 2014
Więcej grzechów nie pamiętam. Za wszystkie lock decki serdecznie dziękuję.

11

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Ja tam myślę, że mogłoby być ciekawie jakbym sobie zagrał z kimś z czołówki ELO na samym starcie big_smile (bo przy takim proponowanym rozstawie i tym, że nie jestem tam klasyfikowany byłoby to zapewne dość mocno prawdopodobne X)) - strzeżcie się, czołówka też może przegrać~! XD

12

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Przy takich postach jak Qzina czy Yabola proponuję po prostu zarzucić pomysł i tyle.

Jeśli dla kogoś fakt, że ostatni zawodnik zagra z kimś z dokładnie połowy tabeli - a ma około 50% szans na trafienie kogoś lepszego i gorszego - jest jego zdaniem "fundowaniem mu przegranej" to widzę, że dyskusja już teraz minęła się z celem.

Topy też losujmy, w końcu system jest dokładnie ten sam. Mówię poważnie. W końcu to niczyja wina że w szeregu ludzi z 5-2 był ósmy, a nie na przykład piąty.

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer

13

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Na razie jest tak ... niewiadomo jak, jakoś niewyraźnie:
ZA są (o ile dobrze rozumiem ?): Robert, McLer, adriank1
PRZECIW są (j.w.): Qzin, Yabol
Nie umiem ocenić, więc chyba neutralni (?): Kakel, Schen

Może niech inni się jeszcze wypowiedzą, czasu przecież trochę jest.
Jeśli wyjdzie na to, że większość jest przeciwna, to zero problemu - po prostu będzie
jak zwykle, czyli "po staremu".
Raz jeszcze przypomnę, bo chyba nie każdy to tak do końca załapał: chodzi tu TYLKO o PIERWSZĄ rundę.

McLer,
simply The Best
in every contest

14

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Mi również ten pomysł się średnio podoba. Dlaczego? Bo ja osobiście nie widziałem żeby ktokolwiek, kiedykolwiek powiedział, że ELO będzie miało znaczenie podczas OTP i ludzie przeróżnie do tego rankingu podchodzili. Jednym zależało a drudzy mieli to w nosie. Takie rzeczy trzeba było uzgadniać w momencie wprowadzenia ELO na forum(choć jeśli gdziekolwiek było to powiedziane to zwracam honor).

Z drugiej strony jeśli uda mi się sprowadzić braciaka na OTP to z pewnością wolałbym żeby miał szanse na trafienie w pierwszych rundach na graczy z dolnej połowy rankingu niż na starych wyjadaczy, którzy zrobią z nim miazgę, bo nie ma się co oszukiwać, że będzie inaczej.

"Z trzeciej strony" rozstawianie przed turniejem kojarzy mi się tylko z jakimś totalnym spinaniem dupy a chyba chodzi o phun a nie ryzwalizację jeszcze kilka miesięcy przed samym OTP?

:::::::::::||"""\\::::://""\\ ::::::||"""\\.::::||:::||""\\ ::::|| :::::::::::
:::::::::::||:::://:::://::::::\\:::::||:::://:::::||:::||::::\\:::||::::::::::::
:::::::::::||::::\\::://====\\::::||::::\\ ::::||:::||:::://:::||::::::::::::
:::::::::::||__//://::::::::::::\\::||__//:::::||:::||_//:::::||::::::::::::

15

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Mi to szczerze mówiąc tak jak McLer napisał - obojętne. Teoretycznie jakoś specjalnie Ci najsłabsi tak wiele nie tracą, bo trafiają na kogoś z końcówki pierwszej 16'tki, a nie na samą górę. Inna rzecz, że pozycja w rankingu ELO może przynieść jakieś tam korzyści poza satysfakcją (szczerze weń nie wnikałem za bardzo do tej pory, więc jeśli daje coś więcej to wybaczcie moje nierozeznanie w temacie, ale jako że mi ranking chwilowo nie grozi, to nie interesowałem się jakoś specjalnie nim) i może ludzie bardziej poważnie, by do niego podchodzili - choć tu też zależy, czy chcemy by on był traktowany poważnie, czy raczej by był takim dodatkiem, ciekawostką (czyli np. tak jak ja go do tej pory widziałem).

Osobiście się dostosuję do większości.

16

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

adriank1 napisał/a:

Jeśli dla kogoś fakt, że ostatni zawodnik zagra z kimś z dokładnie połowy tabeli - a ma około 50% szans na trafienie kogoś lepszego i gorszego - jest jego zdaniem "fundowaniem mu przegranej" to widzę, że dyskusja już teraz minęła się z celem.

błagam, wytłumacz - nie rozumiem. Z tego co ja zrozumiałem to ostatni zawodnik ma szansę tylko na kogoś z połowy tabeli albo lepszego. (nr 32 trafia na kogoś z 1-16)



Kwestia rund - gramy 7, tak? to już ustalone? bo Qzin coś tu bąka o 6.

17

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Babidi napisał/a:

Mi również ten pomysł się średnio podoba. Dlaczego? Bo ja osobiście nie widziałem żeby ktokolwiek, kiedykolwiek powiedział, że ELO będzie miało znaczenie podczas OTP i ludzie przeróżnie do tego rankingu podchodzili. Jednym zależało a drudzy mieli to w nosie. Takie rzeczy trzeba było uzgadniać w momencie wprowadzenia ELO na forum(choć jeśli gdziekolwiek było to powiedziane to zwracam honor).

Z drugiej strony jeśli uda mi się sprowadzić braciaka na OTP to z pewnością wolałbym żeby miał szanse na trafienie w pierwszych rundach na graczy z dolnej połowy rankingu niż na starych wyjadaczy, którzy zrobią z nim miazgę, bo nie ma się co oszukiwać, że będzie inaczej.

"Z trzeciej strony" rozstawianie przed turniejem kojarzy mi się tylko z jakimś totalnym spinaniem dupy a chyba chodzi o phun a nie ryzwalizację jeszcze kilka miesięcy przed samym OTP?


Zgadzam sie z wujkiem Oschawattem i popieram to co napisał. Sądzę tak samo big_smile

I TYLE XD

18

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Yabol napisał/a:

Kwestia rund - gramy 7, tak? to już ustalone? bo Qzin coś tu bąka o 6.

Tak, SIEDEM rund swissa. Już przed OTP 2012 postanowiliśmy raz na zawsze odejść od "tylko sześciu".
Gdzie tak bąka ?... Ale jeśli nawet tak, no to właśnie tylko... bąka smile

McLer,
simply The Best
in every contest

19

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

A mi to jest obojętne. Trzeba wygrać 6 meczów i tyle. Format jest taki, że każdy ma szanse na farcie wpaść do Topek. Swoją drogą nie sądzę, żeby ktoś się spinał, żeby być wysoko w rankingu. Raczej każdemu zależy, żeby być wysoko w turniejach i zbierać dobre nagrody, a nie walczyć w rankingu o złote kalesony. Co najwyżej na koniec sezonu (co tzn? może do OTP?) można pogratulować zwycięzcy i dać mu buziaka w pysk oraz liczyć, że się na niego nie wpadnie w swissie zbyt szybko wink

Generalnie mówiąc: byłoby śmiesznie, gdyby były rozstawienia. Nie wiem jak jest za granicą, czy nawet za oceanem. Jeśli tak grają to i my możemy raz spróbować. 1 runda to przecież nie dużo. Jak się przegra to potem ma się teoretycznie łatwiejszą drogą do uzyskania dobrego wyniku smile

20

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Ja jestem za rozstawieniem w pierwszj rundzie, dlaczego? Ponieważ Shun/Mr. Oshawott zrobiliby ze mnie miazgę w pierwszej rundzie OTP. Jeżeli misiek sie pojawi to chyba też nie chciałby ze mną grać w pierwzej rundzie big_smile.

[20:14] Kakel: ja byłem Trollem, co chyba nikogo tu nie dziwi ;p

21

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

konsko napisał/a:

Co najwyżej na koniec sezonu (co tzn? może do OTP?) można pogratulować zwycięzcy i dać mu buziaka w pysk

Dżizas... Bardzo wątpię, czy mając taką wizję przed oczami Lord Yabol będzie nadal chciał być liderem ELO... Czy ktokolwiek będzie chciał... tongue

McLer,
simply The Best
in every contest

22

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Yabol napisał/a:
adriank1 napisał/a:

Jeśli dla kogoś fakt, że ostatni zawodnik zagra z kimś z dokładnie połowy tabeli - a ma około 50% szans na trafienie kogoś lepszego i gorszego - jest jego zdaniem "fundowaniem mu przegranej" to widzę, że dyskusja już teraz minęła się z celem.

błagam, wytłumacz - nie rozumiem. Z tego co ja zrozumiałem to ostatni zawodnik ma szansę tylko na kogoś z połowy tabeli albo lepszego. (nr 32 trafia na kogoś z 1-16)

Poprawię się tu, bo nie doczytałem pierwszego posta w tym temacie:
17 gra z 1, 18 z 2 itp. - faktycznie, WCALE nie fundowanie przegranej. wink w pierwszym przypadku koleś miał 100% (- 1 osoba) szans, na trafienie na słabszego przeciwnika. Bardzo fair. ;p



Pelek za rozstawieniem - podoba mu się to tak, jak granie turnieju rankingowego na fun-deckach, na który przychodzi z 'fun-deckiem' na Landorusach. Mam nadzieję, że ładnie pokazuje to do czego służy te rozstawianie ;p


Całusy z Konradem? Always.

23

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Jestem przeciw. Nie podoba mi się pomysł wyznaczania par na podstawie rankingu. Traktuję ELO i OTP jako dwie zupełnie inne rzeczy. Nigdzie (?) nie ma czegoś takiego - ani na Worldsach, Nationalsach, ani na żadnym innym turnieju PTCG. Nie rozumiem, po co tworzyć własne, nowe zasady. Turniej to turniej, wolałbym, aby wszystko było losowo - łącznie z pierwszą rundą Swissa.
No i wiedzieć, z kim się gra jeszcze przed dniem turnieju...? Nie wiem, nie podoba mi się to.

Obecna liczba Patratów: prawie 600 chyba, potem policzę

24

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Osobiście jestem fanem ustawiania parowań, ale trzeba najpierw bardzo jasno i klarownie, na początku sezonu, ogłosić, gdzie, kiedy i jak zdobywać punkty seedowe. ELO niestety nie było przedstawione jako sposób na zdobywanie "korzystniejszych" (cokolwiek to by nie znaczyło) parowań na OTP. Było by chyba nie fair, gdyby je teraz wykorzystać.

Piterr napisał/a:

Nigdzie (?) nie ma czegoś takiego - ani na Worldsach, Nationalsach, ani na żadnym innym turnieju PTCG.

Na Nationalsach w USA są rozdawane bye na pierwszą rundę, dla zwycięzców Statesów. Ale jak mówiłem wcześniej, jest to ładnie ogłoszone i wszyscy są tego świadomi (i są nagrodą za jeden turniej, a nie ranking sezonowy). Może można by w przyszłym roku (jeżeli nie wejdzie OP) zrobić turnieje na zdobywanie punktów seedowych (dwa albo trzy...), ale to nie jest w tej chwili istotne.

25

Odp: Parowanie na OTP - rozstawiać w pierwszej rundzie czy nie?

Dokładnie jak mówi Tojax. Możemy spróbować coś takiego zrobić od przyszłego sezonu. Wszystko byśmy sobie wytłumaczyli i byłoby całkiem fajnie i wszyscy byliby happy, no chyba, że większość by się nie zgodziła.