Temat: PokéBeach's Cup

Wziąłem udział w listopadowej edycji turnieju PokéBeach - 6 rund swissa, na rozegranie każdej ma się 5 dni. Jedynym mankamentem jest to, że trzeba dostosować się do strefy czasowej USA (co też jest w regulaminie), ale nie odstraszyło mnie to, żeby spróbować smile Zagrałem DarkTiną.

Szczegóły turnieju: http://www.pokebeach.com/2016/11/pokebe … player-com

Przy każdym meczu podaję też godzinę oraz różnicę w godzinach względem strefy czasowej rywala.

1. Rainbow Road (11 XI, 18:00, 0)
W pierwszej rundzie trafiłem rywala z tej samej strefy czasowej, więc udało się zagrać o przyzwoitej porze smile Niestety w obu rundach Xerneas szybko rozdawał OKHO, co skończyło się przegraną.

0-1

2. Xerneas BREAK/M GardevoirEX (17 XI, 6:00, -6)
Tym razem trafiłem na amerykanina i jedyny termin który pasował nam obojgu to 6 rano (23 u niego). Zacząłem pierwszą rundę, miałem super rozstaw (jakieś 4 darkowe i 2 DDE w grze koło 3 tury), rywal za to siedział na dead handzie, co mu jeszcze pogorszyłem Deliqentem do 0 kart. Wygrałem nie tracąc priza.

W drugiej rundzie to wróżki miały znacznie lepszy rozstaw - około 6 energii w grze, gdzie ja ledwie co nadążałem ładować Darkrai'a do jakiegokolwiek ataku - przegrana.

W trzeciej rundzie początkowo ja byłem na prowadzeniu, zablokowałem też na chwilę rywala lysandrując Hoopę. Pod koniec brakowało mi jedynie 1 priza, podczas gry rywalowi aż 4, niestety w tym momencie skończyły mi się Darkrai'e na polu, a do tego dostałem N na jedną kartę, co wystawiło moje Giratiny na zmasakrowanie sad

0-2

3. ZygardeEX/Carbink BREAK/Weavile (22 XI, 7:30, -8)
I trzeci raz trafiam na talię, która bije mnie po weakness'ie, tyle że tym razem Darkrai'a sad Pierwszą rundę rozpocząłem ja, sporo energii wrzuconych na pole, Darkrai na aktywie. Rywalka rozpoczęła od Shaymin'a i słabej ręki.

Shaymin oberwał, ale rywalka wycofała go carbinka BREAK, który dał energie zygardowi. Lysandre na Zygarde - oberwał, zdjął mi Darkrai'a, po czym Giratina zdjęła Zygarde. Na aktyw wrócił Carbink który zaczął ładować drugiego Zygarde, którego chwile później zlysandrowałem. Pojedynek wygrała Giratina, zostały 2 prizy do zgarnięcia, na aktywie carbink - jako że miałem już garbo z toolem, zdjąłem go giratiną, co dokończyłem lysandrując obitego Shaymina.

Drugą rundę rozpoczęła rywalka, tym razem miała świetny start - zygarde na aktwie, drugi razem z carbinkiem i sneaselem na benchu. Ja tym razem rozpocząłem od Trubbisha, na ławce Giratina, na ręce 2 DDE, ale po za tym bieda i brak supportera oprócz Lysandre. Trubbish oberwał, zretreatowałem go na podładowaną Giratinę - obiła zygarde, ale została zdjęta - w międzyczasie zdążyłem podładować drugą na benchu, która zdjęła Zygarde. Lysandre na drugiego Zygarde z toolem All Cells Burn i 2x Strong Energy - obiłem, Giratina zdjęta, Darkaiem dobiłem Zygarde. Dzięki wrzuceniu FFB na Garbodora zdjąłem Carbinka, drugi Carbink wszedł na aktyw i dobił Garbodora. Dostałem N'a na jedną kartę, nie mogąc zaatakować Carbinka. Na moje szczęście z top deck doszedł mi VS Seeker, którym zakończyłem pojedynek lysandrując Shaymina.

1-2

4. DarkTina (27.XI, 0:00, -6)
Dowiedziałem się, że na turnieju jest więcej DarkTin - rywal wspomniał, że to jego kolejny mirror. A pierwszy mecz przegrał z jakimś mill deckiem.

Rozpocząłem pierwszą rundę - słaby rozstaw, w przeciwieństwie do rywala. Ciężko było mi go nadgonić i dosyć szybko zgarnął 6 nagród.

W drugiej rundzie rywal rozstawił się z samą Giratiną, którą szybko naładował i rozpoczął jako pierwszy Chaos Wheel, co uniemożliwiło mi boostowanie ataku Darkrai'a za pomocą DDE. Rywalowi pozostały tylko dwa prizy do zgarnięcia, a moją jedyną nadzieją na odzyskanie szans w tym meczu był Enhanced Hammer, którego miałem jeszcze w talii. Na szczęście udało mi się do niego dokopać na czas, zlysandorować coś z ławki rywala, dzięki czemu przerwałem ciąg Chaos Wheel'i - naładowałem swoją Giratinę i Lysandrem zdjąłem jego smoka. Nie miał przygotowanego innego attackera, dzięki czemu zgarnąłem wszystkie prizy.

Trzecią rundę rozpoczął rywal - obydwoje zaczęliśmy atakować się Darkraia'mi z FFB, który to pojedynek wygrał mój Pokemon. Po straceniu swojego Darkrai'a, przełączyłem się na Chaos Wheel, który zapewnił mi wygraną w tym meczu.

Co do różnic w naszych decklistach - zauważyłem, że rywal grał Teammates i HydreigonaEX. Z ogólnych uwag - bardzo pomagało dawanie FFB Giratinie zamiast Darkrai'owi - OHKO Shaymina + lock DDE dawał sporą przewagę.

2-2

5. Przeciwnik poddał grę.
3-2

6. TrevenantEX (5.XII, 21:00, -6)
Trafiłem na ciekawego rogue decka. W pierwszej rundzie nie bardzo wiedziałem jak grać, więc grałem jak z każdym deckiem. Rywal zlysandrował mi hoopę, a Trevenant blokował jej retreat. Ratowała mnie Olympia (nie gram Pokemon Rangera) - udało mi się kilka razy zaatakować, ale rywal zdiscardował mi tyle energii, że nie byłem w stanie zdjąć go na hita (leczył się max potionem), dzięki czemu wkrótce mnie zdiscardował ciągłym Team Rocket's Handiwork.

W drugiej rundzie uważałem, żeby wystawiać tylko poki, które będę w stanie naładować do ataku - zacząłem od Giratiny i Darkraia, powoli je ładowałem i atakowałem kiedy tylko miałem sposobność - wczesny dostęp do Olympii bardzo mi tu pomógł, szybka wygrana.

W ostatniej rundzie rozpoczął rywal. Ja miałem słaby start - darkrai na aktywie, drugi na benchu, w ręce kilka energii i Hoopa. Nie chcąc wystawić łatwego celu do zlysandrowania, ładowałem Darkraie po jednej energii z ręki, niestety był to słaby pomysł, bo rywal szybko mi je discardował. Zagrałem więc w końcu Hoopę na Shaymina i Giratinę - zacząłem więcej ładować, niestety nadal nie udało zebrać się wystarczająco dmg na OHKO. Dalej poszło podobnie jak w pierwszej rundzie - ja dokładam energię, jakiś mały atak, rywal lysandruje Hoopę i muszę liczyć na VS seekery po Olympię. Przegrałem przez zdiscardowanie.


Zakończyłem więc z wynikiem 3-3, co dało mi 18 miejsce na 64 graczy (połowa z nich zdropowała w trakcie turnieju).

Podziękowali za posta: Kars

2 (edytowany przez szymon.przybyl 2017-02-16 15:50:28)

Odp: PokéBeach's Cup

January 2017 Cup
Na styczniowy turniej PokeBeach wybrałem talię Raikou/Electrode. Sporo nią trenowałem, początkowo grałem linią Electroda 2-2 i jednym Ace Trainerem, ale widząc potencjał kontrolowania prizów przeciwnika (zmniejszanie mocy jego N'a) i możliwości zagrania wczesnego Ace Trainera, zdecydowałem się na Electroda 3-3 i 2 Ace Trainery oraz dorzucenie 2 Level Ball'ów.

Tak wyglądał mój deck:
http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/58990eeb0dc07/2_raikou_electrode.png

1. Vespiquen/Zebstrika
W pierwszej rundzie rywal discardował poki na tyle szybko, że koło 2-3 tury one-hitował moje Raikou, do tego moje doładowywanie Electrodami nie pomagało mi w wyścigu na prizy. W drugiej rundzie próbowałem grać bardziej na JolteonEX, żeby mieć coś, czego przeciwnik nie zdejmie na hita, ale i tym razem przegrałem.
LL, 0-1

2. Cobalion STS/Excadrill PCL-2
Taktyka rywalki była prosta - zasłanianie się Cobalionem, mając naładowanego Exadrilla atakowanie nim, a jeżeli wziąłem kilka prizów, przełączała się na Revenge Blast Cobailona. Bardzo pomagało mi tu ability Raikou, jako że normalnie atakujący po 2x50dmg Excadrill zadawał mi tylko 2x30dmg.
WW, 1-1

3. Yveltal/Garbodor
Trudny start - samotny Jolteon z 2 Lysandrami na ręce, lysandrowałem yveltale fright night żeby przeciwnik rozrzucił trochę energi, naładowałem Jolteona dopiero jak miał 180dmg na sobie z pitch-black spear (miał FFB), ale to wystarczyło żeby pozamiatać Yveltale cały czas N'ując albo Ace Trainerując przeciwnika, żeby nie wyciągnął czegoś z bencha i nie uderzył spearem 60dmg w Jolteona.
Druga runda - szybko podładowałem Jolteona, w zanadrzu był też już naładowany Raikou - zdjąłem hitem YveltalaEX z FFB i 3 darkowymi energiami, po czym do końca meczu Flash Rayowałem.
WW, 2-1

4. Yveltal/Garbodor
Umawiałem się dwukrotnie z moim następnym rywalem, z Brazylii, ale ani razu nie stawił się na czas, co skończyło się autowinem dla mnie. Później dowiedziałem się, że grał Yveltalami.
autowin, 3-1

5. RayquazaEX/JolteonEX
W pierwszej rundzie wystartowałem Raikou, na ręce miałem 2 energie, 2 Parallel City, VS seeker i Sycamore. Zagrałem Parallel, żeby pozbyć przeciwnika kilku poków z bencha i zdjąć Sky Field, i nie chcąc stracić drugiego Sycamorem, dałem energie Raikou i skończyłem turę. Na szczęście przeżył pierwszą turę przeciwnika, w której dostałem N'em. Dalej co turę zbijałem stadionami Sky Fieldy przeciwnika, aż jeden z nich usunąłem Deliquentem, czyszcząc mu rękę do 0. Wyratował się, top deckując DCE i atakując Flash Rayem, ale dokopałem się po Enhanced Hammer, na co przeciwnik już nie odpowiedział.

W drugiej rundzie rywal od razu wyciągnął 2 JolteonyEX na bench - myślałem że postawi tym razem na nie, ale ładował głównie RayquazyEX, którymi zdejmował moje Raikou na hita, a ja co turę odpowiadałem tym samym ładując nowego Raikou energią + Electrodem. Na koniec przeciwnik znowu zablokował mnie Flash Rayem, ale dokopałem się po Lysandra i zakończyłem strzałem w jego ShayminaEX.
WW, 4-1

6. Greninja/Talonflame
Pierwszą rundę rozpoczął rywal od samotnego Talonflame. Ja wystawiłem 2 Raikou i 2 Voltorby. W drugiej turze nie dokopał się po innego poka na bench, dzięki czemu go zdonkowałem (Raikou z energią i Electrodem).

W drugiej rundzie również rozpoczął rywal, tym razem lepiej - szybki Water Duplicates, Talonflame na aktywie. Mimo tego udawało mi się co turę wybijać Frogadiery/Greninje, tak że gdy weszła do gry Greninja BREAK, została już samotna, co zakończył Raikou podładowany 2 Electrodami i 2 energiami.
WW, 5-1

Podsumowanie
Turniej zakończyłem na 5. miejscu (na 64 graczy), dzięki któremu wygrałem 4 boostery Sun&Moon (bez dopłaty za przesyłkę z USA) i 2 "Wall Pointy" (punkty do wydania w sklepie TCGplayer, np. za 4 można dostać booster).

Otarłem się o miejsce 4., za które to dostawało się aż 9 boosterów - zabrakło mi 3 punktów w tie-breakerze Buchholz, o którym zadecydował mecz jednego z poprzednich rywalów gracza, który zakończył na 4. miejscu, w którym to meczu jego przeciwnik poddał mecz. Nie jest mi z tego z powodu aż tak przykro, jako że 4. miejsce zajął gracz, z którym przegrałem w pierwszej rundzie.

Z turnieju jestem bardzo zadowolony, w metę wstrzeliłem się idealnie (Yveltal, Rayquaza) smile

Standingi: http://challonge.com/JanuaryCup2017

[aktualizacja 16.02.2017]

Dotarły boostery, pulle: Gumshoos GX HR, 2x Team Skull Grunt, Crushing Hammer, Poison Barb, Energy Retrieval, Passimian, Dragonair, Aloan Raticate

Podziękowali za posta: Darboh, Kars, Robert, Matilol

3

Odp: PokéBeach's Cup

Gratulacje smile Zawsze to jakieś dodatkowe boostery zwłaszcza, ze grałeś w turnieju online big_smile

www.Hikomikos.pl Kolekcjoner PTCG. Gracz dla zabawy ^^

Hikomikos's Strona

Podziękowali za posta: szymon.przybyl

4

Odp: PokéBeach's Cup

szymon.przybyl napisał/a:

2. Cobalion STS/Excadrill PCL-2
Taktyka rywalki była prosta - zasłanianie się Cobalionem, mając naładowanego Exadrilla atakowanie nim, a jeżeli wziąłem kilka prizów, przełączała się na Revenge Blast Cobailona. Bardzo pomagał mi tu resistance na metal, jako że normalnie atakujący po 2x50dmg Exadrill zadawał mi tylko 2x30dmg.

Chwila, jaki resistance? Przecież w ataku Excadrilla masz, że jego damage nie jest afektowany przez resistance. Czyżby kolejny błąd na PTCGO?

Podziękowali za posta: szymon.przybyl

5

Odp: PokéBeach's Cup

gepir napisał/a:

Chwila, jaki resistance? Przecież w ataku Excadrilla masz, że jego damage nie jest afektowany przez resistance. Czyżby kolejny błąd na PTCGO?

Faktycznie, albo źle zapamiętałem, albo błąd PTCGO. Ale na Cobaliona akurat resistance działał smile

6

Odp: PokéBeach's Cup

Ciekawa rzecz z tymi turniejami smile Gratuluję Ci serdecznie, dobry wynik Szymon!

Czy coś wiadomo już o lutowej edycji? Można się gdzieś zapisać? Spodziewam sie, że limit miejsc może być już wyczerpany, ale jak nie teraz to za miesiąc chciałbym spróbować smile

adriank1's Strona

Podziękowali za posta: McLer, szymon.przybyl

7

Odp: PokéBeach's Cup

adriank1 napisał/a:

Czy coś wiadomo już o lutowej edycji? Można się gdzieś zapisać? Spodziewam sie, że limit miejsc może być już wyczerpany, ale jak nie teraz to za miesiąc chciałbym spróbować smile

Lutowa edycja już wystartowała. Na początku każdego miesiąca dodają na tym forum przyklejony temat, gdzie można się zapisać:
http://www.pokebeach.com/forums/forum/p … -play.156/

8

Odp: PokéBeach's Cup

Tez od marcowej edycji sie pisze na taki turniej smile Wyglada bardzo fajnie!

9

Odp: PokéBeach's Cup

szymon.przybyl napisał/a:
gepir napisał/a:

Chwila, jaki resistance? Przecież w ataku Excadrilla masz, że jego damage nie jest afektowany przez resistance. Czyżby kolejny błąd na PTCGO?

Faktycznie, albo źle zapamiętałem, albo błąd PTCGO. Ale na Cobaliona akurat resistance działał smile

Ability Raikou?

Podziękowali za posta: szymon.przybyl

10

Odp: PokéBeach's Cup

Kakel napisał/a:

Ability Raikou?

O właśnie, o to chodziło smile

11

Odp: PokéBeach's Cup

Kakel napisał/a:
szymon.przybyl napisał/a:
gepir napisał/a:

Chwila, jaki resistance? Przecież w ataku Excadrilla masz, że jego damage nie jest afektowany przez resistance. Czyżby kolejny błąd na PTCGO?

Faktycznie, albo źle zapamiętałem, albo błąd PTCGO. Ale na Cobaliona akurat resistance działał smile

Ability Raikou?

Dobra, ability Raikou'a ma sens.

12

Odp: PokéBeach's Cup

Wrzucili decklisty Top4 ze styczniowego turnieju:
1. Yveltal/Garbodor
2. M Scizor EX/Garbodor/Talonflame
3. M Mewtwo EX/Garbodor
4. Vespiquen/Zebstrika

http://www.pokebeach.com/2017/02/winner … -interview

13

Odp: PokéBeach's Cup

Jakby ktoś chciał wziąć udział w edycji marcowej, ruszyły już zapisy:
http://www.pokebeach.com/forums/threads … om.138795/

Podziękowali za posta: Bidulek, arturomod

14

Odp: PokéBeach's Cup

Wziąłem udział w czerwcowym Cup'ie serwisu PokeBeach. Planowałem wystartować moją decklistą z OTP - Ninetales GX z Glaceonem EX, ale tuż przed podpatrzyłem nieco inną listę bodajrze u kogoś z regionalsów Birmingham i chcąc ją przetestować w boju, wybrałem ją:
http://ptcg.eu/forum/extensions/om_images/img/595d432192d11/pokebeach-czerwiec.jpg

Tauros GX jest tu na wczesne wybijanie małych basiców, które mają 60hp (Ice Blade'owi brakuje 10 sad), czyli np. Vulpix, Rowlet, Formantis. Poza tym można go użyć razem z Mew, zadając 120dmg Garbodorowi, czy wręcz 1-hitując Espeona GX - 60 z Horn Attack + 30 dmg z banda + 20 z Kukui razy 2 = 220dmg smile

1. Espeon GX/Drampa GX/Vileplume
Ja wystartowałem z Taursa i Vulpixa, rywal z Eevee i Oddisha. Temu pierwszemu podłożył DCE, na czym zakończył kolejkę. Wyciągnąłem Lysandra Tapu Lele'm, zdejmując Eevee za pomocą Horn Attack. Później rywal rozstawił Vilepluma, Espeona i Drampę, a ja snipowałem tą ostatnią Ninetales'em, tak żeby żaden inny pokemon nie miał damage counterów. Rywalowi udało się ubić Ninetalesa utrzymywaniem go confused, kończąc Psychic'iem. W międzyczasie podleczał Drampę używając Olympii (miał dwie w talii!). Espeona załatwiłem najpierw atakując Mew z Energy Drive, kończąc Blizzard Burnem, a następnie dobiłem Drampę.

W drugiej wystartowałem dead handem z samym Mew, później doszedł Tapu Lele którym zacząłem atakować (Brigette była w prizach), ale nie nadgoniłem.

W trzeciej podchodziło wszystko w odpowiednim momencie - zacząłem od zaatakowania Espeona Horn Attakiem, za pomocą Mew z Choice Bandem (180dmg big_smile), później rozstawiłem Ninetalesy, zesnajpowałem Oddisha, zdjąłem Drampę Blizzard Burnem z bandem. Dostałem confuse od Espeona, ale akurat podeszła Pokemon Center Lady, więc dobiłem Espeona i zakończyłem Blizzard Burnem z bandem na Tapu Lele.

WLW
1-0

2. Drampa GX/Zoroark BREAK
Rywal wystartował z Drampy, ja z Tapu Lele. Zaatakowałem Energy Drive za 80dmg (Water i DCE na Tapu + Dark na Drampie). Rywal odpowiedział Righteous Edge'm, a ja zdjąłem Drampę dokładając energię (2x Water + DCE i Dark na Drampie). Zacząłem rozstawiać Ninetalesy, a przeciwnik Zoroarki i kolejną Drampę, mając już uszkodzoną Zoruę przez TMSB. Zesjanpowałem Zoruę, następnie ubiłem Zoroarka BREAK Blizzard Burnem i snajpowałem Drampę na benchu. Pod koniec wyciągnął mojego Taurosa z bencha, ale dokopałem się po float stone i zakończyłem Ice Blace'em na Drampę.

W drugiej rundzie wystartowałem z samotnego Vulpix'a (miałem na ręce startowej też Taurosa, ale na ten deck bardziej by mi przeszkadzał). Ultra Ball po Tapu Lele GX po Bridgette po 2x Vulpix i Remoraid. Dokopałem się po 2 Ninetalesy i dosyć szybko je podładowałem, na zmianę Ice Blade'ując i Blizzard Edge'ując. W pewnym momencie rywal top deckował na pustej ręce - doszły mu pod rząd 2 DCE, za pomocą których atakował Zoroarkami, ale jedynie za 100dmg (3 poki na moim benchu), więc nawet dwa ataki nie zdjęły Ninetalesa.

WW
2-0

3. Alolan Ninetales GX
Dosyć standardowa lista, miał też Sudowoodo. W pierwszej rundzie świetny start - dosyć szybkie rozstawienie Ninetalesów, combo Blizzard Edge + Choice Band + Kukui na jego Ninetalesie. Po tym rywalowi ciężko było wrócić do gry. Zakończyłem combo Mallow + Abyssal Hand, wyciągając 2 potrzebne karty do zakończenia gry (bodajże DCE i Choice Band).

Druga runda była bardzo wyrównana. Miałem kiepski start - samotny Tapu Koko, w ręce DCE, 2xWater, Ultra Ball, 2xSycamore, VS Seeker. Standardowo Ultra Ball po Tapu Lele, żeby się dowiedzieć że Bridgette jest w prizach sad Długo zastanawiałem się nam wrzuceniem Vulpixa, podładowaniem go Aqua Patchem i rzuceniem Sycamora, ale jednak wybrałem bardziej ofensywną ścieżkę - Tauros GX, wrzucenie mu DCE żeby zdjąć Vulpixa przeciwnika. Z Sycamora nie doszło mi nic ciekawego.

Przez kilka dobrych tur Horn Attack'owałem, a rywal Ice Blace'ował mi Remoraidy/Octillery z bencha, kiedy tylko próbowałem je wystawić, zapewne nauczony doświadczeniem z poprzedniej rundy, kiedy to grę bardzo ułatwiała mi Mallow. Powoli udawało mi się przygotowywać Ninetalesy, niestety teraz poczułem smak zemsty - rywal zrobił to samo combo na moim Ninetalesie, co ja rundę wcześniej (Blizzard Edge + Band + Kukui). Nie wyglądało to dobrze - miał do zdobycia jedynie 2 prizy (ja 3), do tego podładowanego Ninetalesa. Jedyne co mogło mnie uratować to zyskanie kilku tur - zlysandrowałem więc Sudowoodo, obijając Ice Blade'm jego Octillery, żeby wyjść na 2-2 w prizach.

Octillery zdjęty, ale rywal podładował drzewo 2 energiami, po czym wycował i uderzył swoim Tapu Lele w mojego Ninetalesa za 100dmg. Na ręce miałem jakieś basici, których i tak nie mogłem wystawić przez Roadblocka, wodną energię i VS Seekera. Wyciągnąłem ponownie Lysandrem Sudowoodo, podładowałem swojego Ninetalesa z bencha, wycofałem tego obitego na niego po czym obijałem jego uszkodzonego Ninetalesa. Byłem prawie pewny że przegram, bo potrzebowałem 3 Ice Bladów żeby dobić jego lodowego lisa (Lysandre w prizach, 4 VS Seekery i Lysander w discardzie), a w tym czasie mało prawdopodobne, żeby rywal nie znalazł 2 water energii czy nawet DCE albo Float'a.

Ku mojemu zdziwnieniu przez 3 tury SUdowoodo siedział na aktywie z jedynie 1 wodną energią, jednak rywal podleczył swojego Ninetalesa znalezionym Rough Seas. Ale na szczęście i w tej dodatkowej turze, którą dzięki temu zyskał, nie znalazł energii i zakończyłem ten niezwykle ciekawy i wyrównany mecz. Po meczu rywal mi zdradził, że miał w ostatnich 2 prizach wodną energię i DCE.

WW
3-0

4. Drampa GX/Garbodor/Rainbow Energy
W pierwszej rundzie udało mi się dosyć szybko przygotować Ninetalesa bez używania itemów. Zdjąłem Drampę Blizzard Edgem, następnie lysandrowałem trubbishe z bencha jednocześnie obijając następną Drampę Ice Blade'm. Uszkodzoną Drampę zdjąłem następnym Edgem i dokończyłem zdejmując pozostałe 2 Garbodory.

W drugiej rundzie miałem znacznie gorszy start - Mew na aktywie, Remoraid na benchu. Z top decku doszedł mi vulpix. Podładowałem Mew wodną energią i wyszukałem jednego poka. Przeciwnik odpowiedział Berserkiem na Mew. Później co turę atakowałem Ice Bladem dzięki DCE, a rywal mi ją discardował Righreous Edge'm, mimo że Lysandrowałem mu coś z bencha. W końcu wpadł w dead hand, a ja powoli obijałem go ICe Blade'ami. Chciał wyratować się Big Wheel'em, ale akurat miałem N'a, przez co nie dobrał zbyt wiele. Po zdjęciu kilku poków, przeciwnik poddał grę.

WW
4-0

5. Drampa GX/Garbodor/Team Magma
W pierwszej gra łeb w łeb, końcówka 1-1 w prizach. Zrobiłem missplaya nie grając Pokemon Center Lady z VS Seekera, co mogło uratować Ninetalesa (nie chciałem dawać +20dmg garbodorowi).

W drugiej problemy z połączeniem na początku, przez co w pierwszej turze nic nie zrobiłem, ale później poszło świetnie - blizzard edgowanie z Choice Bandem dwóch Dramp i Taurosa.

W trzeciej świetne rozstawienie rywala - szybkie combo Team Flare Magma Base + Drampa + Choice Band, a ja długo nie mogłem rozstawić Ninetalesa. Zgarnąłem 2 prizy i zaczęło wyglądać to dobrze, ale już nie zdążyłem nadgonić.

LWL
4-1

6. Drampa GX/Garbodor/Team Magma
Ja rozstaw z Bridgette, rywal rozrzucił u siebie dmg Team Magmą. Bardzo oszczędzałem itemy, atakując Drampę najpierw Ice Bladem za 80dmg, dobijając Blizzard Burnem. Drugą zdjąłem na raz Blizzard Burnem z Kukui'em. Następnie zdjąłem Trubbisha Ice Bladem z Kukuiem, po czym poszedłem 'wild' z aqua patchami, tak żebym miał w następnej turze Ninetalesa, gotowego do zdjęcia jego Garbo, co też się udało.

W drugiej rywala dopadł dead draw na samotnym Oranguru, a ja już w 2 turze podładowałem Ninetalesa na Blizzard Burn'a. Po grze przeciwnik mi zdradził, że miał na ręce 4 VS Seekery, ech to PTCGO big_smile

WW
5-1

7. Drampa GX/Garbodor/Team Magma
Biorąc ID miałbym pewne Top8, ale niestety wylosowało mi rywala, który tak dobrej pozycji w tabeli nie miał sad

W pierwszej rundzie miałem 2 Tapu Lele GX  w prizach, co bardzo utrudniło mi rozstaw. Przeciwnik za to rozstawił się bardzo szybko, nie nadgoniłem.

W drugiej szybko zdjąłem Drampę GX Ninetalesem, zostawiając go z 2-3 Garbodorami, ale jako że nie miałem jeszcze wielu itemów w discardzie, powybijałem je bez większych strat.

W trzeciej równa gra, pod koniec było z tego co pamiętam 1-1 w prizach, ale to rywal zamknął grę.
LWL

5-2


Ukończyłem turniej na 11 miejscu (na 96 graczy): http://challonge.com/JuneCup2017. Dodam, że miałem największy współczynnik Buchholz (coś jak Opponents Win - punkty rywali bez tego z największą i najmniejszą liczbą punktów), a przegrałem tylko z graczami, którzy zajęli 1. i 2. miejsce smile

Co do samego decku - jednak Tauros'a i Mew używałem bardzo rzadko, poza tym zagraniem na Espeona. Pokemon Center Lady przydała się z 1-2 razy. Tapu Koko używałem głównie jako free retreat'era.

Podziękowali za posta: Kars

15

Odp: PokéBeach's Cup

Może trochę się czepiam, ale chciałem zaznaczyć, że Buchholz=Opponents Win. Problem jest taki, że challonge opisuje metodę nazywaną Median Buchholzem jako Buchholz.

Dla przyjaciół i ludzi z Wrocławia Kacper. Dla reszty Kacper lub jeżeli ktoś woli to Kacper, ewentualnie "ten co poskramia Crobaty i Wobbuffety".
Jeżeli szukasz mojego ELO, to jestem wpisany jako Kacper (z Wrocławia).