1

Temat: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Rayquaza DGV

Pamiętam, że kiedy wyszedł set Dragons Exalted i puszki z Rayquazą EX, to wszyscy zaczęli szukać jednej karty do pełni szczęścia. Niestety Rayquaza DGE była secret rarem, czyli kartą nie do zdobycia. Potem wyszedł na szczęście Dragon Vault... Ale może od początku.

Rayquaza jest bardzo ciekawym Pokemonem, mianowicie jest smokiem-basiciem (w przeciwieństwie do Dragonite'a, Kingdry, Flygona, Salamence'a, Garchompa, Hydreigona...). Na dodatek Rayquaza DV dostała prezent do twórców - atak za [L] robiący 40 obrażeń! Co prawda discard 2 kart z własnej talii skutecznie odstrasza od opierania na Smoczym Pulsie strategii, ale nie mienia to faktu, że 40 w T1 było (i nadal jest - w końcu to nie-EX) straszną rzeczą. Zaczynasz z samotnego Tynamo? Może z samotnego Deino/Gible? Gra może się skończyć po pierwszej turze przeciwnika. Taka wczesna agresja to coś, czego brakowało talii na Rayquazie EX. Ale to nie koniec bogatych zastosowań Rayquazy. Za [RLC] mamy Shred robiący magiczne 90 obrażeń i ignorujący efekty na przeciwniku. W skrócie - aktywny smok przeciwnika schodzi; nieważne czy to Garchomp, Hydreigon, Rayquaza EX czy Giratina EX. Przebijanie się przez Eviolite też jest bardzo fajną rzeczą. Sigilyph DGE z Eviolitem cię wkurza? Naładuj Rayquazę, jeden Shred i po sprawie.
Głownym zastosowaniem Rayquazy jest bycie techem antysmoczym w RayEelsach. Jest on potrzebny, ponieważ smoki biją po weaknessie smoki, czyli żaden smok nie ma problemu ze zdjęciem naszej Rayquazy EX - głownego atakera. Ta karta samodzielnie potrafiła zmienić matchup z Garchomp/Altaria z niekorzystnego na "zabijam Pokemona co turę począwszy od pierwszej" (kiedy jeszcze ktoś tą talią grał). Swoją drogą niektóre Garchompy również tę kartę grały jako możliwość agresywnego startu smile . Obecnie jest moim zdaniem nieoceniona w mirrorach: Shred na Rayquazie EX przeciwnika, czy chociażby Dragon Pulse na Tynamo i jesteśmy do przodu, a za zdjęcie Quazy przeciwnik bierze tylko jedną nagrodę. Ale nie tylko tu - jest to jeden z nielicznych smoków, który da się łatwo wtechować do talii by mieć łatwiej przeciwko smokom przeciwnika (polecam sprawdzić alternatywy: Black Kyurem BC, Kyurem DGV, Druddigon DGV? Druddigon (Plasma) PS? O Latiasie/Latiosie DV nie będę wspominał). Dzięki kompatybilności Dragon Pulse'a z Blendką WLFM można spróbować go grać chociażby w Klinklangach czy wspomnianych Garchompach. Niestety Rayquaza ma również wady: największą jest spory retreat - co prawda sprawia, że jest kompatybilna z Heavy Ballem, ale zazwyczaj jeżeli Rayquaza ma już 3 energie, to Shreduje. Wyciągnięcie jej nam przed naładowaniem czy zakończenie aggro Dragon Pulse'owego to potrafi być spory problem. No i 120 HP - jest to idealnie by zdjął ją nam Garchomp DGE czy Rayquaza EX z jedną elektryczną/ognistą; albo zwykły Zekrom BW.

Podsumowując - uważam, że Rayquaza DV jest obecnie jednym z najlepszych smoków - ładnie łączy w sobie potencjał donkujący i zdejmowanie zagrożeń przeciwnika.

2

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Zgadzam się w zupełności z każdym zdaniem tej recenzji. Rayquaza DGV jest przeze mnie, z jednej strony, znienawidzona za jej agresję, ale też uwielbiana za 120HP, które jest sumą dmg z Night Speara i 3 counterów z poisonu. Tak, na Rayquazę DGV patrzę głównie z drugiej strony stołu grając przeciwko RayEelsie Shellaqdo. Niemniej, uważam ją za niezwykle użytecznego i elastycznego smoka. big_smile

[10:31] Shellaqdo: Cześć, tu Shellaqdo. Nie wylogowałem się z forum i teraz jestem gejem.
[10:31] Shellaqdo: Także Amphi, pilnuj dupala :*
[10:32] Jameaz666: O rany, Shell jest gejem.
[10:32] Jameaz666: Kto by pomyślał?

3

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Fajnie, składnie i dobrze opisane. Wszystkie za i przeciw wymienione. W sumie merytorycznie nie mam więcej nic do dodania. Ewentualnie jeszcze fakt, że owa Rayquaza poprawia w RayEelsach nieco matchup przeciwko Plasmaklangom, bo chyba o tym autor nie wspomniał.

Mnie osobiście dziwiło, że nikt przez długi czas tej karty nie grał w RayEelsach. Nie ukrywam, że mnie to cieszyło, bo potencjał tego stwora jest naprawdę duży. Wcześniej chyba tylko Misiek używał tej karty w Garchompach. No i potem bodajże jeszcze pożyczoną ode mnie Babidi. Teraz Kakel z tym przychodzi i efekty chyba są przyzwoite.

Owszem. Może czasem zasrać sprawę, wyrzucając kluczowe karty, aczkolwiek szybkość naładowania i możliwość zabijania niektórych śmieciuszków na samym początku rozgrywki w pełni to rekompensuje. 

Podsumowując:
Jakbym umiał grać RayEelsami lepiej niż na poziomie przeciętnym to bym ją na pewno włożył smile

4 (edytowany przez adriank1 2013-04-20 18:29:18)

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Mnie osobiście dziwiło, że nikt przez długi czas tej karty nie grał w RayEelsach

Mniej dziwne okaże się kiedy uzmysłowimy sobie fakt, że najpierw ta karta rezydowała w karciance tylko jako Shiny z setu Dragon Exalted i jej cena na trollandtoad wynosiła nawet 95 dolarów. Później wyszła w dragon vaulcie, ale nadal była mało dostępna - "wysyp" nastąpił dopiero po wydaniu wersji promo DV.

Warto dodać, że Rayquaza DV jest naprawdę grubą świnią - trzy punkty retreatu zadziwiająco często (dla czterech switchów) potrafią przeszkodzić w zachowaniu ciągłości ataku. Mimo wszystko jednak opisane zalety w pełni rekompensują ten drobny defekt, co czyni ją pełnoprawnym attackerem w Rayeelsie.

5

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Trochę grałem RayEelsami, to się wypowiem. Obecnie (fakt faktem, że od jakiegoś czasu już nimi nie gram) nie wsadziłbym jej do talii. W 95% przypadków nie przydawała się. 40 w T1 to jednak za mało. Rayquaza EX wciąż potrzebuje 3 energii do ataku. W dodatku EX ma wszystko inne na jeden strzał. Plusem jest bycie nie-EXem, co ubija Sigilipha i Plasmaklanga. Problem tylko taki, że w formacie jest Victini, który też to potrafi, ale zdejmuje Cobaliona EX i Klinklanga PS. A, no i bije za tylko 2 energie, czyli od drugiej tury możemy stukać 100, podczas ładowania Ray EX.

HP pozostawia wiele do życzenia. Darkrai zdejmuje bez problemu (albo HTL, albo 30 z wcześniejszej dzidy), Zekrom zdejmuje bez problemu (za to Rayquaza czystego Zekroma już nie). Lugia zdejmuje. W dodatku ma tak durny retreat, że już raz przez to przegrałem, a wielokrotnie nie mogłem rozstawić się Emolgą.

~Prawdziwy Shun

6

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Shun napisał/a:

Trochę grałem RayEelsami, to się wypowiem. Obecnie (fakt faktem, że od jakiegoś czasu już nimi nie gram) nie wsadziłbym jej do talii. W 95% przypadków nie przydawała się. 40 w T1 to jednak za mało. Rayquaza EX wciąż potrzebuje 3 energii do ataku. W dodatku EX ma wszystko inne na jeden strzał. Plusem jest bycie nie-EXem, co ubija Sigilipha i Plasmaklanga. Problem tylko taki, że w formacie jest Victini, który też to potrafi, ale zdejmuje Cobaliona EX i Klinklanga PS. A, no i bije za tylko 2 energie, czyli od drugiej tury możemy stukać 100, podczas ładowania Ray EX.

HP pozostawia wiele do życzenia. Darkrai zdejmuje bez problemu (albo HTL, albo 30 z wcześniejszej dzidy), Zekrom zdejmuje bez problemu (za to Rayquaza czystego Zekroma już nie). Lugia zdejmuje. W dodatku ma tak durny retreat, że już raz przez to przegrałem, a wielokrotnie nie mogłem rozstawić się Emolgą.


+1. Do lamusa z tym.

7

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

A ja uważam, że ta karta jest świetna. Zdarzało się, że zabiłem w T1-T2 Tynamo i małe smoki. Często używałem jej też jako poka do "poświęcenia", w momencie gdy switcha brak a przeciwnik catcherów już nie ma.

This attack's damage isn't affected by any effects on the Defending Pokémon.

Shred jest naprawdę przydatnym atakiem smile

Szukam gier pokemon na gameboya advance.

8

Odp: Karta Dnia 20.04.13. - Rayquaza

Fajna recenzja a sama karta jest genialna.